Nadeszło lato, więcej wolnego czasu i zaczynam myśleć o modernizacji mojego roweru, żeby w końcu jeździć w pełni wygodnie. W planach mam zmianę sterowania z tradycyjnego na USS, podwyższenie pozycji i amortyzację. Niestety stwierdzanie w pionie nie była mi potrzebna, na co mi teraz okazało się jednym z większych błędów projektowych, który odczuwam na krawężnikach, dziurach. Ale nie o tym. W obecnym ustawieniu kierownica ogranicza mi widoczność, dlatego planuję zmianę, ale nie do końca wiem jak ma to wyglądać i jak to działa. W rzeczywistości nigdy nie widziałem sterownia podsiodłowego.
Ja to widzę następująco. Widełki połączone są na sztywno po obu stronach z kierownicą podsiodłową która wykonując ruchy po przekątnej popycha jedną stronę widelca i ciągnie drugą stronę widelca. Wydaje mi się to najprostsze rozwiązanie, trzeba tylko zadbać o odpowiedni promień skrętu aby kierownica nie uderzała o fotelik.
Pytanie moje jest takie czy to prawidłowa koncepcja? Zastanawiam się co mi umożliwi taki ruch kierownicy, bo wstawienie kolejnej główki ramy, sterów i dopiero do niej kierownicy to chyba nie najlepsze rozwiązanie.
Myślałem też o zastosowaniu tłoka i cylindra, aby zlikwidować problem kolizji z fotelikiem (wtedy miałbym problem z przymocowaniem właściwe dwóch pół kierownic, no i wykluczało by to chyba manewr jedną ręką) ale proste rozwiązanie chyba zawsze jest najlepsze.
Wiem że tych tematów było już sporo, znalazłem nawet jeden plan ale było to sterowanie pośrednie. Widziałem dużo zdjęć, jednak zdjęcia z dołu nigdy nie widziałem. Jeżeli jest gdzieś temat w którym jest to sterowanie dokładnie opisane, to poproszę o link jeżeli to nie problem, ja do tej pory satysfakcjonującej odpowiedzi nie znalazłem.