Też mi się wydaje że takiego żółtego pozioma raczej nie ciachnie, sam osprzęt nie jest najwyższych lotów choć może ładnie wygląda.
Odjechać złodziej raczej nie odjedzie bo zwykle ludzie pytają jak się tym kieruje. Taka zaleta i wada USS że nie widać nawet jak trzymasz kierownicę.
Na plecy nie weźmie bo z marketowym osprzętem trochę waży.
Zarzuciłem temat bo ciekawiło mnie czy jedno czy kilka zabezpieczeń stosujecie.
Tylne koło mam na zacisk i sam je ściągam w 40 sek. Dobry złodziej zrobi to samo w 20.
Chyba najlepiej będzie zapiąć na U loka lub grubszy łańcuch tylne koło z wahaczem przez łańcuch rowerowy do jakiegoś stałego elementu.
Nawet jak wahacz odkręci będzie musiał rozkuwać łańcuch, odkręcać linki hamulca i przerzutki

Przednie koło mogę zapiąć do widelca, wtedy trzeba zdemontować widelec kołem, jakaś minuta dla wprawionego.
albo przez rurę ramy. z przodu jest korba z pedałami dosyć szeroka więc zablokuje ewentualne zsuwanie widelca z zapięciem.
Chyba też warto mieć przy sobie gaz albo pałkę teleskopową tak prewencyjnie.