Autor Wątek: Pion vs poziom - polemiki ciąga dalszy  (Przeczytany 49094 razy)

hansglopke

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 2308
  • Zduńska Wola
Odp: Pion vs poziom - polemiki ciąga dalszy
« Odpowiedź #15 dnia: Maja 08, 2012, 11:18:56 pm »
nie którzy jak ja np, po tych 12-15h pracy fizycznej wole jednąk wsiąść w miękki fotel mojego pozioma i nawet rekreacyjnie bez tych 35km/h wrócić wygodnie do domu :)

To jest właśnie to. Już jadąc z pracy rozsiąść się w wygodnym fotelu i odpoczywać, a nie po powrocie do domu.
"Tak to już jest, że najszybciej zwraca na siebie uwagę idiota." - CK Dezerterzy

"Na pionowcu boli tyłek, plecy i w ogóle wykańczająca i niewygodna pozycja jest..." - Mototramp


trajk-o-ciklista

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 1163
  • To recline is devine!
    • Rowerki, przyczepki, sakwy i bagażniki
Odp: Pion vs poziom - polemiki ciąga dalszy
« Odpowiedź #16 dnia: Maja 09, 2012, 12:34:41 am »
Rama z MTB, sztywny widelec szosowy, koła 700x23c. Jedno przełożenie 46/12, ot taki lekki popierdalacz miejski.


46/12*27=103.5 gear inches !?? Kolego, nie wiedziałem że jesteś cyborgiem !  :D:D
Ja mam 39/14(75 GI) i jest w sam raz. Max tak 40km/h. Komfort 30-35km/h. Poniżej 25 raczej boli.

Co do reszty, to w pełni się zgadzam. Oprócz średniej, ale to już zależy od warunków.
Jedynie co mnie wkurza, to słaby start, bo brak przełożeń więc znaczniej wolniej się przyspiesza z miejsca lub prędkości gdzie kręcę poniżej 60rpm

Na 200k brevet zabierasz się z singlem ? :->



Pozzz
Igor

~o
~ \-/\-
(o)^(o)

VeloMotion recumbents
Igorova Ciklo Garaża

------------------

storm

  • Gość
Odp: Pion vs poziom - polemiki ciąga dalszy
« Odpowiedź #17 dnia: Maja 09, 2012, 06:40:34 am »
Skuszę się na odpowiedź jednak bez facepalma, chociaż Gemsi - należał Ci się... :P

Wolę pozioma. Dlaczego? Bo nikt na piona nie zwraca uwagi i traktuje toto jakby tego w ogóle nie było. A poziomkę? Wszyscy widzą, wszyscy omijają z daleka, a niektórzy nawet jadą po kilka kilometrów za nią i podziwiają... Autobusy i tramwaje zrównują się delikatnie ze mną, sprawdzają ile to wyciąga... Często robię miejsce obok, aby mnie ktoś wyprzedził - ale ten ktoś woli jechać dalej i się wgapiać...
Czy opowiadałem już jak na LWB wyjechałem na Drogę Krajową nr 2 i stanąłem w poprzek? Z obu stron zatrzymały się TIRoloty i... stały w ciszy i czekały grzecznie, aż się usunę. A ile razy by zatrąbiły, gdyby to w pionowcu spadł łańcuch?
I wreszcie skrzyżowanie równorzędne, puszczam samochód z mojej prawej, a on stoi i patrzy... I mnie puszcza i macha, abym jechał... Ile razy spotkaliście się z taką sytuacją na pionie?
Pruszków, jakaś tam brukowana uliczka idąca od WKDki... Lecę sobie 30 na liczniku, mam znak stop i... z lewej dopiero zauważyłem jadącego dziadka na pionie. HAMOWANIE. Wyhamowałem w kilka metrów dzięki tarczówkom... I stoję. Gość przejechał patrząc na UFO (SLRa). A ja nie zbierałem w tym czasie ząbków z ziemi, nie podnosiłem się połamany - bo nie zrobiłem OTB. To który z Panów zrobi gwałtowne hamowanie z 30? Nie ma chętnych? Ojej..... :P
A może tak... gwałtowny skręt w lewo przy 25 km/h i walnięcie w krawężnik? Ale za zęby nie odpowiadam!!! :P

Prędkość :D
@Gemsi - wysoki rower nie będzie szybki. Zrób sobie coś niskiego, obudowanego to zaczniesz latać jak samochód po 50-60 km/h i przestaniesz narzekać na poziomki... A jak jeszcze przerzucisz się na tylny napęd.... :)

@Yin - Ty ciągle na LWBeku? Takim na którym chyba się kiedyś wzorował @Gemsi? Ile to ma wysokości siedzenia? >50cm? Strasznie dużo... ;) Poza tym LWB to ani poręczny, ani szybki, ani nic... Swoje opory ma i bardziej do turystyki się nadaje niż do bicia rekordów w miejskiej dżungli...

Ja. Ja nie jestem mocarz. Jestem kiepski, kiepski będę, zwłaszcza z tym lewym kolankiem. Dlatego po pracy sobie wczoraj wsiadłem na bajka i poleciałem Sokołowską do domu, bez wyścigów, bez szaleństwa, bez podjarywania się... Po prostu muyzyczka w uszach i jadę przed siebie... Wszyscy dookoła mnie omijają, nikt nie trąbi, ci co mogą wyprzedzają, inni jadą za mną i przyglądają się temu UFOkowi... I to jest właśnie to... jazda na rowerze - jak w Holandii, mimo, że to ciągle Polska. I ta wygoda fotelika... Kark nie boli, dupa nie boli, ręce nie bolą i nic nie wchodzi między poślady... No ale może są tacy, którzy lubią dodatkowe wrażenia podczas jazdy...

Yeti

  • wyczynowiec na poziomie
  • ****
  • Wiadomości: 260
Odp: Pion vs poziom - polemiki ciąga dalszy
« Odpowiedź #18 dnia: Maja 09, 2012, 08:57:06 am »
Cytat: storm
nikt na piona nie zwraca uwagi

Na kiepskich kolarzy się nie zwraca uwagi ;) Do tej pory pamiętam jaką długa trasę zrobiłem za kolarzem, który jechał równo 30km/h na podjeździe gdzie mój samochód ledwo wspinał się na drugim biegu.

Cytat: storm
A poziomkę? Wszyscy widzą, wszyscy omijają z daleka, a niektórzy nawet jadą po kilka kilometrów za nią i podziwiają...

Widzą o ile nie zginie poniżej poziomu lusterek samochodowych w korku ;)

Cytat: storm
Czy opowiadałem już jak na LWB wyjechałem na Drogę Krajową nr 2 i stanąłem w poprzek? Z obu stron zatrzymały się TIRoloty i... stały w ciszy i czekały grzecznie, aż się usunę. A ile razy by zatrąbiły, gdyby to w pionowcu spadł łańcuch?

Jadąc na pionowcu też byś staną w poprzek? Też na tak długo? Może podpórka nogą w trakcie jazdy by pomogła?

Cytat: storm
I wreszcie skrzyżowanie równorzędne, puszczam samochód z mojej prawej, a on stoi i patrzy... I mnie puszcza i macha, abym jechał... Ile razy spotkaliście się z taką sytuacją na pionie?

Na monocyklu mam tak średnio 3 razy na godzinę  ;D Czasem nawet samochody na zielonym nie jadą, bo kierowcy się gapią... ale wg mnie nie jest to cecha, która powinna skłaniać do wyboru określonego roweru.

Cytat: storm
Pruszków, jakaś tam brukowana uliczka idąca od WKDki... Lecę sobie 30 na liczniku, mam znak stop i... z lewej dopiero zauważyłem jadącego dziadka na pionie. HAMOWANIE. Wyhamowałem w kilka metrów dzięki tarczówkom... I stoję. Gość przejechał patrząc na UFO (SLRa). A ja nie zbierałem w tym czasie ząbków z ziemi, nie podnosiłem się połamany - bo nie zrobiłem OTB. To który z Panów zrobi gwałtowne hamowanie z 30? Nie ma chętnych? Ojej..... :P

Jeździsz na kołach, hamujesz hamulcami, nie robisz OTB. Co w tym dziwnego? Że pionowcy tak nie potrafią? Skąd takie wnioski?

Cytat: storm
A może tak... gwałtowny skręt w lewo przy 25 km/h i walnięcie w krawężnik? Ale za zęby nie odpowiadam!!! :P

???

Wysoki rower nie musi być szybki w mieście, wystarczy że wjedzie tam, gdzie poziom nie da rady ;)

pajak_gdynia

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 1322
Odp: Pion vs poziom - polemiki ciąga dalszy
« Odpowiedź #19 dnia: Maja 09, 2012, 09:11:42 am »
stanąłem w poprzek? Z obu stron zatrzymały się TIRoloty i... stały w ciszy i czekały grzecznie, aż się usunę.
A mogły nie zdążyć się zatrzymać..

Cytuj
I wreszcie skrzyżowanie równorzędne, puszczam samochód z mojej prawej, a on stoi i patrzy... I mnie puszcza i macha, abym jechał... Ile razy spotkaliście się z taką sytuacją na pionie?
Hmm. Mam tak bardzo często.. Bardzo często jeżdżę z córką: ja na swoim, ona na swoim.. Znaczy się.. traktują cię jak dziecko?  :P

Cytuj
Wyhamowałem w kilka metrów dzięki tarczówkom...
Tak samo.. zasakwiony treking, dziecko na foteliku. Tylko 45 (albo i lepiej) na liczniku. Vki też są dobr (a pan w gooferze to chyba nawet nie zauważył, że wymusił pierwszeństwo..)

Cytuj
A może tak... gwałtowny skręt w lewo przy 25 km/h i walnięcie w krawężnik? Ale za zęby nie odpowiadam!!! :P
Jesteś moim bogiem :) naucz mnie skakać na poziomym!

gemsi

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 1616
  • carbon matters
Odp: Pion vs poziom - polemiki ciąga dalszy
« Odpowiedź #20 dnia: Maja 09, 2012, 09:30:15 am »
46/12*27=103.5 gear inches !?? Kolego, nie wiedziałem że jesteś cyborgiem !  :D:D
nie jestem, Warszawa jest płaska :)

Na 200k brevet zabierasz się z singlem ? :->
wogóle nie startuje, akurta w tym czasie będę w trójmieście

Skuszę się na odpowiedź jednak bez facepalma, chociaż Gemsi - należał Ci się... :P

niestety nie rozumie, ale nie ma znaczenia...

nie podnosiłem się połamany - bo nie zrobiłem OTB.

pewnie kwestia umiejetnego hamowania, zarówno na pionie jak i poziomie potrafie skutecznie hamowac, nie zaliczylem OTB,


Prędkość :D
@Gemsi - wysoki rower nie będzie szybki. Zrób sobie coś niskiego, obudowanego to zaczniesz latać jak samochód po 50-60 km/h i przestaniesz narzekać na poziomki... A jak jeszcze przerzucisz się na tylny napęd.... :)

Storm, źle odczytujesz mojego posta, ja nie narzekam na poziomki, lowracer do miasta ? to juz wogóle jakaś katastrofa, oczywiście dla mnie, nie podoba mi się jazda na poziomie kołpaków samochodów.
Co do tylnego napędu, robilem porównanie i nie widzę powiązania, dlaczego tył ma byc lepszy od przodu ? K3 i bambus maja tą sama geometrię, przy czym jeden jest przednio a drugi tylnonapędowy, zachowują sie inaczej, ale średnia wypadkowa nie jest jakoś diametralnie różna.

@Yin - Ty ciągle na LWBeku?
z tego co wiem to Yoin juz co najmniej 4ty sezon jeździ na krótkim


Panie i Panowie,
proszę nie odbierać mojej wypowiedzi jako atak na rowery poziome, po dwuletnich doświadczeniach potwierdziła mi się oczywista oczywistość, że nie ma rozwiązań idealnych/uniwersalnych. Lubię i doceniam rowery poziome, jednak nie widzę powodu dla których miałbym rezygnować z zalet pionowca. Każdy rower ma wady i zalety, nikogo nie mam zamiaru zmuszać do jazdy do któregokolwiek rozwiązania, pion, poziom, z silnikiem czy bez, ważne że daje satysfakcję, zabawę i jest rozwiązaniem ekonomicznym.

Yin

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 4079
Odp: Pion vs poziom - polemiki ciąga dalszy
« Odpowiedź #21 dnia: Maja 09, 2012, 03:17:45 pm »
HAMOWANIE. Wyhamowałem w kilka metrów dzięki tarczówkom... I stoję. Gość przejechał patrząc na UFO (SLRa). A ja nie zbierałem w tym czasie ząbków z ziemi, nie podnosiłem się połamany - bo nie zrobiłem OTB. To który z Panów zrobi gwałtowne hamowanie z 30? Nie ma chętnych? Ojej..... :P
Ja jestem chętny :) W sumie hamuje tak całkiem często więc nie widzę w tym nic specjalnego i nic się nie dzieje no ale jak trzeba zademonstrować to się poświęcę ;)

A może tak... gwałtowny skręt w lewo przy 25 km/h i walnięcie w krawężnik? Ale za zęby nie odpowiadam!!! :P
To chyba poziomką? A może coś się zmieniło i rower wyposażony często w przednie koło 20" z brakiem możliwości balansu ciałem pokonuje krawężniki sprawniej niż rower z kołami 20" / 28? i możliwością balansu ciałem?   

Prędkość :D
@Gemsi - wysoki rower nie będzie szybki. Zrób sobie coś niskiego, obudowanego to zaczniesz latać jak samochód po 50-60 km/h i przestaniesz narzekać na poziomki... A jak jeszcze przerzucisz się na tylny napęd.... :)
Twierdzenie mocno na wyrost. Niedawno o tym pisałem: http://forum.poziome.pl/index.php?topic=1623.msg23815#msg23815

"*Teoretycznie niżej mamy odczynienia z słabszym wiatrem  który wytraca swoją prędkość na wyżej położonych przeszkodach. W praktyce niższy rower więcej traci na średniej przez brak możliwości obserwowania ruchu miejskiego niż zyskuje na mniejszym ''wmordewindzie''. Niewielkie różnice na plus dla niższego mogą być po za miastem. Druga sprawa: niższy rower pozwala na mniejszą powierzchnie czołową niż wyższy poprzez że tak to ujmę "wrysowanie w obrys powierzchni"  częsci roweru. W praktyce różnica nie jest tak drastyczna, powiedział bym że dla mnie jest niezauważalna ( porównując mojego hi racera i mój klon zoxa). Co więcej lowracery zwykle tracą tą przewagę przez mniej efektywne prowadzenia łańcucha niż jest to w rowerach typu hi i mid racer. Wyjątkiem są lowracery FWD.     "

W kwestii - obudowanego - też było przerabiane, owiewka działa na plus tylko na płaskim kiedy na trasie są podjazdy obudowany rower przez większą wagę zrobi podobna średnią jak nieobudowany lekki pion. Chyba że mówimy o prędkości chwilowej lub v-max, tu z górki velo będzie faktycznie sporo szybszy.   

@Yin - Ty ciągle na LWBeku? Takim na którym chyba się kiedyś wzorował @Gemsi? Ile to ma wysokości siedzenia? >50cm? Strasznie dużo... ;) Poza tym LWB to ani poręczny, ani szybki, ani nic... Swoje opory ma i bardziej do turystyki się nadaje niż do bicia rekordów w miejskiej dżungli...
Nie czytasz forum na bieżąco :)
Zaczynałem od cruzbika (3 wersje rozwojowe - 2 modyfikacje ramy i potem przesiadka na rame amortyzowaną)
https://picasaweb.google.com/113663826549422725409/MojePoziomkiProjektNr1Cruzbike

Potem lwb ( fallout dwie wersje rozwojowe, aktualnie sprzedany)
https://picasaweb.google.com/113663826549422725409/MojePoziomkiProjektNr2LWBFalloutWersja10
https://picasaweb.google.com/113663826549422725409/MojePoziomkiProjektNr2LWBFalloutWersja20
Potem swb (Yin-Yang mam go do dziś)
https://picasaweb.google.com/113663826549422725409/MojePoziomkiProjektNr3SWBZAluminiumMontaz
Następnie low racer ( kopia zoxa - chyba niskości mu nie odmówisz?) 
https://picasaweb.google.com/113663826549422725409/MojePoziomkiProjektNr4FWDZox
Dalej - Hi racer:
https://picasaweb.google.com/113663826549422725409/MojePoziomkiProjektNr5HiRacer1Wrzesnia2011
I ukończony w tym roku fun ride na miasto czy crank  foward:
https://picasaweb.google.com/113663826549422725409/MojePoziomkiProjektNr6CrankFowardDay6Bike

Co daje 6 poziomek zrobionych samodzielnie, plus te kilka przeróbek ramy które też wpływały na jazdę. Do tego jeżdziłem na kilku pożyczonych poziomkach i w między czasie złożyłem i objeździłem kilka pionowych (ze 3x mtb, 2x szosa, 2x miejskie/zimówki, 2 składaczki, 1 ostre koło więc jakieś tam porównanie mam ;)  I najszybszy z tego jest mój hi racer, którym robię średnie takie same lub mocno zbliżone do tych jakie robiłem na szosie (nomen omen na tych samych kołach i oponach które mam w hi). 






Yeti

  • wyczynowiec na poziomie
  • ****
  • Wiadomości: 260
Odp: Pion vs poziom - polemiki ciąga dalszy
« Odpowiedź #22 dnia: Maja 09, 2012, 04:09:21 pm »
@Gemsi - wysoki rower nie będzie szybki. Zrób sobie coś niskiego, obudowanego to zaczniesz latać jak samochód po 50-60 km/h i przestaniesz narzekać na poziomki... A jak jeszcze przerzucisz się na tylny napęd.... :)
Twierdzenie mocno na wyrost. Niedawno o tym pisałem: http://forum.poziome.pl/index.php?topic=1623.msg23815#msg23815

"*Teoretycznie niżej mamy odczynienia z słabszym wiatrem  który wytraca swoją prędkość na wyżej położonych przeszkodach.

Swego czasu gdzieś wyczytałem, że w terenie otwartym sytuacja trochę się odwraca. Powietrze przy glebie ma więcej zawirowań i lepiej jest jechać high racerem. Ponoć znacząca różnica jest odczuwalna po podniesieniu się na wysokość metra (nie pamiętam dla jakich warunków była zmierzona ta wysokość).

Yin

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 4079
Odp: Pion vs poziom - polemiki ciąga dalszy
« Odpowiedź #23 dnia: Maja 09, 2012, 04:27:04 pm »
Hmm jak sobie przypomnisz wrzuć źródło, bo twierdzenie ze niżej jest więcej zawirowań jest jak dla nie nielogiczne. Wiatr jest tłumiony przez przeszkody terenowe i to jest logiczne i prawdziwe (inaczej np. maszty elektrowni wiatrowych nie musiały by być wysokie). Może dotyczyło to jakiś bardzo specyficznych warunków np. jazdy na zaciąg?

Yeti

  • wyczynowiec na poziomie
  • ****
  • Wiadomości: 260
Odp: Pion vs poziom - polemiki ciąga dalszy
« Odpowiedź #24 dnia: Maja 09, 2012, 04:41:32 pm »
znalazłem to chyba gdzieś przy okazji artykułu o biciu rekordów prędkości na długiej prostej w otwartym terenie. Nie wiem jakiej rangi były te rekordy.

Myślę, że chodzi tu przede wszystkim o tarcie powietrza o ziemię. Podobnie jak wiatr rozbija się o wysokie przeszkody i tworzy zawirowania, tak może również rozbijać się o nierówności ziemi (np. pory asfaltu, nierówności podłoża, trawy...).

Analogicznie, woda w strumieniu może tworzyć wiry w kontakcie z nierównym podłożem, a wyżej płynie już bardziej spokojnie.

Od razu zwracam uwagę, że nie chodzi mi o to, że wyżej nie ma wiatru, tylko o to, że jest on bardziej stabilny. Łatwiej z nim walczyć gdy wieje ze stałą siłą, niż gdy co chwile, chaotycznie uderza.

Franc

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 2359
  • Ponad 30 lat na poziomie
    • Moje zdjęcia rowerów
Odp: Pion vs poziom - polemiki ciąga dalszy
« Odpowiedź #25 dnia: Maja 09, 2012, 07:49:53 pm »
Patrząc na doświadczenia z BattleMountain wychodzi, że niskie rowery, z obudową przy samej ziemi są szybsze, niż ta sama obudowa złożona w konfiguracji Hi-Racer: Varny wszystkich nazw względem klon Varny hi-r (był taki). Jednakże wysoki klon Varny nie powstał z niczego - to jest właśnie efekt teorii o zawirowaniach przy podłożu i sposobie ich uniknięcia przez podniesienie się wyżej. Teoria, teorią a jednak oryginalne Varny były szybsze. A może Sam były tylko szybszy?
Najlepiej zrobić więc eksperyment porównawczy - zbudować 2 jednakowe obudowy, jedną postawić nisko, drugą wysoko i zobaczyć co wyjdzie.
Franc "Rowery Poziome Rule"

IMK P14-001 (SWB ASS)
Thyss 222
IMK P12 (SWB, USS, B2B tandem)
Twister 800

Yin

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 4079
Odp: Pion vs poziom - polemiki ciąga dalszy
« Odpowiedź #26 dnia: Maja 09, 2012, 08:50:58 pm »
A oba miały taką samą powierzchnie czołową? Inna kwestia: doświadczenia z BM nie przenoszą się na nasze używanie poziomek bo to hermetyczny test na stosunkowo krótkim odcinku idealnie prostej i równej drogi bez żadnych podjazdów gdzie kolarz jest upakowany w niekomfortowo ciasnej przestrzeni i daje z siebie w stosunkowo krótkim czasie 100% a do startu oraz stopu ma team który go startuje / łapie. 

trajk-o-ciklista

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 1163
  • To recline is devine!
    • Rowerki, przyczepki, sakwy i bagażniki
Odp: Pion vs poziom - polemiki ciąga dalszy
« Odpowiedź #27 dnia: Maja 10, 2012, 12:51:15 am »
46/12*27=103.5 gear inches !?? Kolego, nie wiedziałem że jesteś cyborgiem !  :D:D
nie jestem, Warszawa jest płaska :)

Też mam płasko, więc chyba jesteś, tylko o tym nie wiesz ;)


Cytuj
pion, poziom, z silnikiem czy bez, ważne że daje satysfakcję, zabawę i jest rozwiązaniem ekonomicznym.

A z daszkiem też mogą być? ;D



Pozzz
Igor

~o
~ \-/\-
(o)^(o)

VeloMotion recumbents
Igorova Ciklo Garaża

------------------

Franc

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 2359
  • Ponad 30 lat na poziomie
    • Moje zdjęcia rowerów
Odp: Pion vs poziom - polemiki ciąga dalszy
« Odpowiedź #28 dnia: Maja 10, 2012, 08:57:17 am »
Yin: z tego co pamiętam ze zdjęć, to wysokopienny klon Varny miał dokładnie takie same (z zewnątrz) nadwozie co oryginały, tyle, że był postawiony wyżej na kołach (większych). Oznacza to, że powierzchnia czołowa minimalnie wzrosła (o wystającą powierzchnię kół).
Jak znajdę zdjęcia to wrzucę link.

Edit: znalazłem
Link do galerii: http://www.recumbents.com/wisil/whpsc2004/pictures.htm
« Ostatnia zmiana: Maja 10, 2012, 09:03:48 am wysłana przez Franc »
Franc "Rowery Poziome Rule"

IMK P14-001 (SWB ASS)
Thyss 222
IMK P12 (SWB, USS, B2B tandem)
Twister 800

Yeti

  • wyczynowiec na poziomie
  • ****
  • Wiadomości: 260
Odp: Pion vs poziom - polemiki ciąga dalszy
« Odpowiedź #29 dnia: Maja 10, 2012, 11:31:56 am »
nie wiem czy dobrze widzę, Varna niska miała 65,89mph / 72,92mph / 66,02mph
wysoka 49,88mph

czasy różnych jeźdźców, ale przemawiają na niekorzyść wysokich...