Ha! I wszystkie elementy trafily do serwisu. Najbardziej mnie zdziwilo to, ze jak pracowalem przy konstrukcji, to mialem 1000 elementow z ktorymi cos trzeba bylo zrobic - rurka do mocowania przerzutki, malutka rureczka jako przelotka dla linki od przerzutki, rurka do mocowania rolek prowadzacych lancuch, kierownica w 6 czesciach, glowne mocowanie fotelika jako 4 scianki, jakies podporki i inne laminatowe plytki. Kazde jedno wymagalo ciecia, szlifowania, pasowania i innych podobnych, a dzisiaj zawiozlem po prostu rame,widelec,fotelik i karton czesci. Kto nie robil czegos podobnego nie doceni ogromu pracy jaki trzeba wlozyc we wlasna konstrukcje!
Samo zlozenie zalezy juz tylko i wylacznie od panow serwisantow, a dokladniej od tego czy beda mieli czas, bo ponoc sa zarobieni... tak czy siak dostalem zaproszenie do wspolnego skladania tylko nie wiadomo czy to bedzie juz jutro czy dopiero w poniedzialek :/
I moge sie juz podzielic pierwszymi reakcjami ludzi

1. Musialem wytlumaczyc z ktorej strony jest przod

2. I jak, to... sam to wszystko
odlewales z carbonu?!
Czyli jednak moje nieudolne proby podrobienia jakze szlachetnego kompozytu sie udaly... ale tez nasuwa sie wniosek, ze nawet ludziom w serwisie wystarczy widok czarnego elementu o fakturze tkaniny i od razu jest on carbonowy

Trzymac kciuki zeby jednak jakis mily pan serwisant znalaz chwilke czasu i zechcial jutro cos porobic przy czyms innym niz...phi! pionowy rower

musze, ale to musze miec pierwsza jazde jeszcze przed nowym rokiem
