Na zlocie absolutnie zauroczyłem się w pewnej konstrukcj i pomyślałem sobie, że jeśli jakiś poziom będzie łatwy do opanowania zimą to właśnie taki. Oczywiście prawdziwie długie "jamniki" może też ale są mało zwrotne i poręczne a tym rowerem da się zawracać ciasno i prawdopodobnie zmieścić w windzie (co się czasem przydaje nie mówiąc o okazjonalnym wnoszeniu po schodach, rysunki całej geometrii sugerują że będzie o 5-10 cm krótszy od SWB, głownie chyba dlatego że moje nogi idą tu po skosie w dół zamiast wydłużać cały rower :] ). Ma słabo obciążone przednie koło dzięki czemu nawet 20" powinno w miarę dobrze przejechać przez okazjonalny śnieg (w piasku zachowywał się bardzo dobrze), siedzenie niby wyżej niż w SWB o 10 cm, ale pozycja całkiem inna i można się pewniej podeprzeć obiema nogami (przydaje się zwłaszcza zimą). Łatwo będzie jeździć nawet w ciężkich zimowych butach, dłuższym płaszczu itp. itd. No i wykonanie niskim kosztem istotne, bo sól jednakowo niszczy tańszy czy droższy sprzęt ;-)
Rama będzie głównie z laminatu, wahacz ze stali.
Główna część kierownicy: ładnie pasowała w mostek, trzeba było jakoś wygiąć kształt, na to pójdzie laminat bo oczywiście ma obecnie zero wytrzymałości

Tutaj dżyg częściowo przygotowany do spawania, czekam jeszcze na haki

Wahacz na 2 łożyskach, miały być po prostu kulkowe skośne ale stożkowe też były tanie. Tuleja rozwiązuje pasowanie łożyska do osi i służy jako powierzchnia do uszczelnienia

Całość z uszczelnieniami

Części formy wycięte ze styroduru - razem z materiałem 30 zł, po rozrysowaniu położenia podstawowych fragmentów w jakimś cadzie można poszaleć z kształtem w Corelu


Mufa zawiasu wahacza


Suport i zawias normalnie są poziomo w linii, kąt główki zaprojektowany na ok. 65* (nieco mniej nachylony niż pierwowzór)

Regulacja długości skokowa, otwory w ramie co 3 cm ale w mocowaniu będzie więcej i skok będzie 1,5 cm a maks. przesunięcie 7,5 cm. Powinno wystarczyć bo jest "szyty na miarę"


Początki szlifowania kształtu za mną, pewnie jutro będzie co pokazać.