Dzisiaj skończyłem kierownicę. Wszystko już prawie podłączone, tylko linka przerzutki jest za krótka, brakuje jej z 10-15 cm, mam nadzieję że coś znajdę na miejscu w sklepach...
Zrobiona z kawałka starego leżaka. Leżak miał średnicę rurek 20mm więc 20 cm pod klamki i resztę kupiłem rurę 22x1,5mm, 5 cm z końca jest podtoczone i na tej długości jest wklejona klejem epoksydowym.
Oprócz wyniku końcowego najbardziej jestem zadowolony z metody dopasowania rurek którą sobie wykombinowałem

były 3 wazne dla mnie średnice: 28,6mm mostka, 29,8 mm wysokiej obejmy na 2 śruby i 25,4mm rury widelca. Nie było w sklepie rury 30x2,5 która załatwiłaby wszystkie potrzebne średnice. Kupiłem 30x1 i 28x1,5 i stwierdziłem że jakoś dopasuję. Oczywiście nie wchodziły swobodnie w siebie. Wymysliłem że mniejszą natnę całą wzdłuż żeby dało się ją trochę wcisnąć i udało się, spasowałem je w ten sposób z klejem na obu końcach po 7,5 cm. Tam gdzie jest mostek są 2 takie nacięte rurki w środku ustawione nacięciami co 180*, w sumie jest tam 30x1 + 28x1,5 + 25x1,5. Pierwszym dowodem na skuteczność tej metody niech będzie to, że po stoczeniu pod mostek nic się nie poszarpało, nie zniszczyło a została tam ścianka 0,3mm z największej z rurek więc wszystko trzyma się na wklejonych.
Wspornik w środkowej części na ok. 1/2 długości ma przekrój rurki 30x1, ważył przed końcowym toczeniem 168g, myślę że teraz mniej niż 160. To jest część od strony widelca, lekko podtoczona pod obejmę i od środka na widelec.

Od strony mostka, widać granice poszczególnych rurek i krawędzie nacięć


Redukcja z kawałka starej sztycy - okazało się że w środku ma akurat 20mm.

Modyfikacja lusterek Cateyektóre kiedyś były w trajku - zaokrąglenie jest wytopione stalowym rogiem na kierownicę rozgrzewanym nad palnikiem gazowym.
W kierownicę są wprawione nitonakrętki.







Jechałem dziś tylko do sklepu i z powrotem ale i tak powiem że jest super

Muszę się przyzwyczaić do kierownicy na linii wzroku, ale steruje się wygodnie, czuję się z tym rozstawem ramion jak kierowca autobusu

Ćwiczyłem już zawracanie i nie ma najmniejszego problemu. I w końcu mam nadzieję nie będą mnie boleć łokcie. Jak położę ręce na przedniej części a przedramiona po bokach to mogę sterować normalnie a przewiewa pod pachami.