Autor Wątek: Montowanie SLRa  (Przeczytany 14503 razy)

storm

  • Gość
Montowanie SLRa
« dnia: Czerwca 19, 2011, 05:35:43 pm »
Kontynuując wątek rozpoczęty w temacie "Letniej przejażdżki" @Gemsiego przeze mnie i Saurusa stąd:
http://forum.poziome.pl/index.php?topic=1145.msg17278#msg17278

Mnie akurat Mariusz 2 razy dał dużo za długie, sam sobie skracałem wg. potrzeb. U Olgi z ramy wystaje może ze 3 cm niemalowanej części, tak że przednia przerzutka już prawie się opiera na zewnętrznej (głównej) rurze przy najmniejszym blacie.

Gdybym miał sobie skracać, to wiesz, zero problemu. Ale wydłużać jest troszkę gorzej jednak ;)

To jest najpowazniejszy problem bo powoduje również bujanie widelca od nacisku łańcucha. U mnie zrobiłem 2 rzeczy:
-hamulce Tektro Mini v-brake, od czasu do czasu pojawiają się na Allegro http://archiwumallegro.pl/tektro_mini_vbrake_cyclocross_przelajowe-1019250084.html
-wyciąłem kawałek "szyny" laminatowej fotela żeby mocno odsunąć rolkę od ramy (u mnie baardzo mocno bo mam bardzo wąski wkład suportu i mały blat blisko ramy)
Tarcza właśnie to rozwiązuje. Sam mam w planach "na kiedyś" mono widelec + tarczę.

No na razie to jeszcze tarczą będę się ratował... W przyszłości NA PEWNO będę chciał mieć tarczę także z tyłu, bo to jednak o wiele bardziej wydajniejsze rozwiązanie hamowania niż Vki. Deszcz, błoto etc, tarcza robi swoje, Vka nie zawsze.

Nie rozumiem, u mnie pasowały ok tylko nawierciłem sobie w podstawie piwotów dodatkowe otwory na sprężynkę hamulca (ale mam specyficzne V-ki LX z równoległym prowadzeniem klocka i z ich ustawieniem w ogóle jest trochę cyrku).

A u mnie zdaje się, że te chińskie hamulce mają zbyt duzy rozmiar tulejek i dlatego mi tak cięzkow chodziły, na razie dostały WD40 i jak nie zaczna pracować to... zdejmuje i jutro kupuję PORZĄDNE Shitmano... Zdaje się, że na tym towarze nie ma co oszczędzać :[
A brak dziurek faktycznie zauważyłem, jedna w środku to troszkę mało.

Chyba masz trochę inny kształt ramy, dostosowany do wzrostu, porównaj http://storm.oceangirl.eu/SLR/rower1/011-IMG_4536.JPG.medium.jpeg z http://www.saurus.net.pl/midracer/02.jpg

Dokładnie :D Mariusz miał coś w swoich zapasach a la SLR właśnie, specjalnie na mój kurduplowaty wzrost - co dało około 10cm na wystawienie suportu poza obrys przedniego koła i działa idealnie :D

W międzyczasie wyregulowałem przerzutkę i w zasadzie rowerek jeździ...
A propos Saurus - jak odczuwasz "sztywność" SLRa? Chyba twardy, nie? Bo mój tyłek już delikatnie zaprotestował, ale on jest przyzwyczajony do VG3 full ;)

Jakub S.

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 811
Odp: Montowanie SLRa
« Odpowiedź #1 dnia: Czerwca 19, 2011, 05:55:29 pm »
A u mnie zdaje się, że te chińskie hamulce mają zbyt duzy rozmiar tulejek i dlatego mi tak cięzkow chodziły, na razie dostały WD40 i jak nie zaczna pracować to... zdejmuje i jutro kupuję PORZĄDNE Shitmano... Zdaje się, że na tym towarze nie ma co oszczędzać :[
A brak dziurek faktycznie zauważyłem, jedna w środku to troszkę mało.

Tanie i porządne mogą być też Avidy, Single Digit 3 to "podstawowy" ale przyzwoity hamulec. A co do tej tulejki to zdajesz sobie sprawę że hamulec nie obraca się na samym piwocie tylko na własnej tuleji, tzn. jest para z których 1 jest zablokowana na piwocie? Nie leżały gdzieś długo czasem? Ja w środku zimy rozmontowywałem v-ki w pionie kompletnie i szlifowałem tulejki z nagromadzonego, zapieczonego syfu.

W międzyczasie wyregulowałem przerzutkę i w zasadzie rowerek jeździ...
A propos Saurus - jak odczuwasz "sztywność" SLRa? Chyba twardy, nie? Bo mój tyłek już delikatnie zaprotestował, ale on jest przyzwyczajony do VG3 full ;)

Twardo jest, nie ma co się oszukiwać, przednie koło jest mocno obciążone i małe a to w niczym nie pomaga. Kiedyś chcę złożyć rower, wciąż sztywny, na 2 dużych kołach. Tyle że waham się czy ma być do szybkości (łamana rama + fwd i minimum wyposazenia) czy prosty i do codziennej jazdy (tylnonapędowy stickbike zamiast SLR, może nawet z balonami na kołach i maksymalne "odgruzowanie" SLR z dodatków). Ale w tym roku pewnie mnie nie będzie stać więc na razie myślę nad różnymi koncepcjami.
Z jednej strony sztywność = wydajność napędu, z drugiej i tak przy wysunięciu bomu tak daleko jak u mnie widzę, że przednia część ugina się jak stojąc na hamulcach docisnę mocno pedał - na pewno w czasie jazdy na tym też tracę. Nie zawsze się opłaca być wysokim ;-)
Jakub Sałata

storm

  • Gość
Odp: Montowanie SLRa
« Odpowiedź #2 dnia: Czerwca 19, 2011, 06:42:56 pm »
Hmmm, o Avidach myślałem tarczówkach, ale... skoro tak, to może na początek walnę coś takiego... Oszczędzę chwilowo na zmianie koła tylnego. Co do tulejki, no to zdecydowanie jest pewnie problem, który rozwiążę pewnie wymieniając tylko cały hamulec :] Innego wyjścia nie ma. A hamulce są nowe, z woreczka foliowego, tulejka mosiężna zdaje się, ale widać jej grubość jest za duża po prostu. Chociaż co ciekawe na widelec wchodziły bezproblemowo, z zapasem.

Z tą sztywnością to tak, ale chyba tylko przy przyspieszaniu i o ile napęd NIE jest na jednej stałej i sztywnej ramie, tak jak w przypadku VG3. Z drugiej strony... faktem jest, że podczas ruszania obecnie przedni amortyzatorek się prostuje ;) Więc w sumie sam nie wiem...
Balony na kołach - to nie dla mnie. Dużo powietrza w kołach spowalnia, o czym pisał w zeszłym roku Gemsi po testach na swoim LWB jeszcze ;)

A przy okazji. Jak montowałeś nóżkę do SLRa? U mnie z tego cow idze nie ma żądnego otworu montażowego na nią... A specjalnie kupiłem nózkę montowaną pod ramą, pośrodku roweru, tak jak na fotce, którą pokazywałeś.

Jakub S.

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 811
Odp: Montowanie SLRa
« Odpowiedź #3 dnia: Czerwca 19, 2011, 07:11:28 pm »
Z tą sztywnością to tak, ale chyba tylko przy przyspieszaniu i o ile napęd NIE jest na jednej stałej i sztywnej ramie, tak jak w przypadku VG3. Z drugiej strony... faktem jest, że podczas ruszania obecnie przedni amortyzatorek się prostuje ;) Więc w sumie sam nie wiem...
To co pójdzie podczas pedałowania w ugięcie i skręcenie sztywnej ramy nie jest już oddawane na napęd gdy powraca ona do wyjściowego kształtu. _Absolutnie_każda_ rama rowerowa się ugina, jedne mniej, drugie więcej. Zawsze jakąś część mocy się na to traci.  To jest szczególnie widoczne podczas siłowego napierania na niskich przełożeniach (większe ramię siły a łańcuch jest tutaj "cięgnem" które przenosi tę siłę), prawdopodobnie jeden z powodów oprócz czynników fizjologicznych (krążenie itp.) dla których w poziomach zwłaszcza z długim łańcuchem i dużą odległością korba-koło napędowe lepiej się sprawdza wysoka kadencja (mniejsza siła na każdy obrót i mniej pulsująca).

A przy okazji. Jak montowałeś nóżkę do SLRa? U mnie z tego cow idze nie ma żądnego otworu montażowego na nią... A specjalnie kupiłem nózkę montowaną pod ramą, pośrodku roweru, tak jak na fotce, którą pokazywałeś.

To był dodatek wynegocjowany przed zakupem, tak jak rurka z przodu do mocowania latarki. Możesz to sobie dorobić z solidnego kątownika, to się trzyma śrubą wspólnie z rolką łańcucha i na małej śrubie pod spodem ramy (trzeba wstawić nitonakrętkę).
Jakub Sałata

storm

  • Gość
Odp: Montowanie SLRa
« Odpowiedź #4 dnia: Czerwca 20, 2011, 10:26:00 pm »
Chyba faktycznie masz rację Saurus... na niskiej kadencji każde spowolnienie spowodowane przez podmuch wiatru czy przeszkode terenową - czuje się mocniej niż przy wysokiej kadencji, podobnie jest przy wjeżdżaniu na górki.

Co do nóżki, chyba wiem jak to zrobię...

Niestety póki co mam pewien problem... zakupiłem tanio koło 26" pod tarczę z kasetą, wsadziłem, do tego hampla Hayes Nine i niestety - coś jakby ów hampel się tam nie mieścił miedzy tarczą a wahaczem... Zastanawiam się co robić? Może walnąć jakąś podkładkę na oś między piastę a wahacz i może da się odsunąć ten hampel tym samym? Bo na razie to mi trze dość mocno, boję się, że zjedzie mi nieco hampla, tak jak to już było raz w VG3, gdzie zdaje się tył starł z 1mm obudowy hamulca ;)

Przy okazji okazało się, że przyczyną skakania łańcucha z tyłu pod obciążeniem nie był uszkodzony łańcuch z LWB, który trafił z przerzutką do SLRa, ale przerzutka... Dobrze, że miałem jeszcze jedną zapasową sztukę Altusa, ale nie wiem czy to coś pomogło, przekonam się pewnie rano. :]

Jakub S.

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 811
Odp: Montowanie SLRa
« Odpowiedź #5 dnia: Czerwca 20, 2011, 10:58:34 pm »
Niestety póki co mam pewien problem... zakupiłem tanio koło 26" pod tarczę z kasetą, wsadziłem, do tego hampla Hayes Nine i niestety - coś jakby ów hampel się tam nie mieścił miedzy tarczą a wahaczem... Zastanawiam się co robić? Może walnąć jakąś podkładkę na oś między piastę a wahacz i może da się odsunąć ten hampel tym samym? Bo na razie to mi trze dość mocno, boję się, że zjedzie mi nieco hampla, tak jak to już było raz w VG3, gdzie zdaje się tył starł z 1mm obudowy hamulca ;)

Pokaż zdjęcie jakieś jutro bo późno już i nie wiem czy dobrze rozumiem :P
Jakub Sałata

storm

  • Gość
Odp: Montowanie SLRa
« Odpowiedź #6 dnia: Czerwca 21, 2011, 10:28:01 am »
@Saurus - więc ocierały okładziny hamulca, a dodatkowo jeszcze sam adapter co wyszło podczas porannej próby wyjazdu do roboty.

Niestety, poza tymi 2 drobnymi ustereczkami okazało się w trakcie pierwszej przejażdżki, że:

1. Support za blisko, więc marne przełożenie siły na prędkość... Ale co ciekawe, właśnie ta mniejsza odleglość ma lepsze przełożenie na pokonywanie górek (!!!). Wiadukt na Łopuszańskiej wziąłem bez zadyszki przy 19 km/h sądząc, że to ostatni bieg już, a w zapasie miałem jeszcze jeden jak się okazało ;)
2. Źle ustawiona przerzutka... Nie skręcona śruba przy lince no i... problemy z przełożeniami i ich skakaniem.
3. Mimo skrócenia łańcucha, okazało się, że jest go i tak zbyt wiele, więc 2 krotnie łapałem "8" ósemki na łańcuchu, oczywiście na wybojach.

A tak poza tym to.. tak jak napisał Saurus w tym wątku: http://forum.poziome.pl/index.php?topic=666.0
Ten rowerek po prostu jedzie. Jest bardzo stabilny, świetnie wchodzi w zakręty, znakomicie się trzyma drogi. Gdyby nie problemy opisane powyżej to już dziś mógłbym napisać, że to najlepszy rowerek jaki miałem. Oczywiście ma swoje defekty, z którymi trzeba się liczyć - brak amortyzacji robi swoje, trzeba większą uwagę zwracać na to po czym się jedzie, bo nic nie wybierze ani z przodu ani z tyłu.

Osprzęt w tej chwili zamontowany
- przerzutka tylna ALTUS 8 biegów z manetką Alivio 8 biegową
- łańcuch KMC
- opony: przód Marathon 1.5"x20", tył 1.35" KOJAK x 26" (obie pompowane do 6 atm)
« Ostatnia zmiana: Lipca 10, 2011, 05:16:14 pm wysłana przez storm »

storm

  • Gość
Odp: Montowanie SLRa
« Odpowiedź #7 dnia: Lipca 10, 2011, 05:36:35 pm »
Aktualne zdjęcia roweru - z wczoraj:
http://storm.oceangirl.eu/SLR/maszyna/

Pseudo: maszyna, bo faktycznie to jest maszyna do robienia kilometrów. Na równym asfalcie po prostu leci... Te trzy dyszki jakie robiłem na VG3 - tu się da zrobić nawet mimo wiatru czy pod górkę, kwestia przełożenia i nóg.
Niestety, okazało się, że zaczep pod hamulec przedni tarczowy jest chyba za bardzo odsunięty od widelca, w wyniku czego klocki nie zużywają się równomiernie na całej ich powierzchni, ale tylko na części, w wyniku czego po pewnym czasie tłoczki mojego hamulca hydraulicznego zaczęły... w pewnym opierać się o siebie wzajemnie. I to co uważałem za zapowietrzenie, okazało się właśnie problemem mechanicznym. BTW: ma ktoś jakiś pomysł jak rozwiązać ten problem? Coś z adapterem, przesunąć go jakoś, ustawić inaczej? Póki co, wsadziłem drugi hamulec tylny, ale za kilkaset kilometrów będzie pewnie to samo... :[

Jakub S.

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 811
Odp: Montowanie SLRa
« Odpowiedź #8 dnia: Lipca 10, 2011, 05:43:30 pm »
Spróbuj adaptera "rozmiar mniejszego" bo może Mariusz inaczej zwymiarował mocowanie (dziwne ale możliwe). Bo o ile dobrze rozumiem to łapią tarczę na krawędzi zamiast całą?
Jakub Sałata

storm

  • Gość
Odp: Montowanie SLRa
« Odpowiedź #9 dnia: Lipca 10, 2011, 05:46:58 pm »
Dokładnie tak jak piszesz... No cóż, nawet nie wiedziałem, że są różne rozmiary? Poszukam pewnie jutro w sklepie :) To by mi rozwiązało problem :D

gemsi

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 1616
  • carbon matters
Odp: Montowanie SLRa
« Odpowiedź #10 dnia: Lipca 11, 2011, 01:57:22 pm »
Dokładnie tak jak piszesz... No cóż, nawet nie wiedziałem, że są różne rozmiary? Poszukam pewnie jutro w sklepie :) To by mi rozwiązało problem :D

rozmiarów jest co najmniej kilka, prawdopodobnie założyłeś adapter do tylnego hampla, mam w domu gratisowy do przodu do tarczy 160mm, dobrzę pamiętam ,że masz z przodu 160 ?

storm

  • Gość
Odp: Montowanie SLRa
« Odpowiedź #11 dnia: Lipca 11, 2011, 07:00:32 pm »
Dokładnie @Gemsi. I z przodu i z tyłu mam 160mm i bez tarczówek to... kiepsko widzę przód... Zresztą tył wibrejkowy też ma problemy ze względu na słabe działanie lewego ramienia, o czym wspominałem Ci wczoraj.

gemsi

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 1616
  • carbon matters
Odp: Montowanie SLRa
« Odpowiedź #12 dnia: Lipca 11, 2011, 08:25:52 pm »
I z przodu i z tyłu mam 160mm...

No to mam dla Ciebie adapter na przod

storm

  • Gość
Odp: Montowanie SLRa
« Odpowiedź #13 dnia: Lipca 13, 2011, 09:21:45 pm »
Wyjaśniam.
Dawno temu, abył to rok 2009, kolega u którego kupowałem używane Hayes Nine dorzucił jakieś_tam_adaptery do hamulców tarczowych. Bez oznaczeń, bez niczego. A ponieważ on to wówczas montował, więc mnie szczegóły nie interesowały.
Do SLRa nie pasują prawdopodobnie oba, póki co kupiłem w Cyklopie na Nowowiejskiej nowe adapterki, mniejsze od tych które posiadam i o dziwo, na adapterze pod 140-160mm przód - przedni hamulec z przodu wygląda tak jak powinien. Zobaczymy jeszcze jak będzie się ścierał klocek, ale moim zdaniem na pewno lepiej niż do tej pory. No i czeka mnie jeszcze wymiana adaptera z tyłu, bo jak sądzę, tam również jest ten sam problem.

Swoją drogą, sądzę, że te adaptery, które mam, to są po prostu jakieś wersje pod tarczę 180mm. jakimś cudem pasują do VG3, ale do SLRa (widelec) - już nie.
Ot i chyba sprawa się wyjaśniła.

@Gemsi - dzięki :) Już nie trzeba, ale jakby co to będę pamiętał :D

storm

  • Gość
Odp: Montowanie SLRa
« Odpowiedź #14 dnia: Lipca 16, 2011, 04:14:45 pm »
Czuję się zobowiązany dodac kilka zdjęć, które powinny być przestrogę dla osób chcących się bawić hamulcami tarczowymi. Otóz każdy taki hamulec wymaga nie tylko odpowiedniego ustawienia względem adaptera, ale i... właściwego adaptera. Mnie ów kolega dał oba adaptery na przód, oba pasowały znakomicie, ale w przypadku nieco innego mocowania hampla na widelcu SLRa, pojawił się taki oto problem:

http://storm.oceangirl.eu/adapter/

Jak widać - z obu stron były nierówno ścierane okładziny, w dodatku udało mi się przetrzeć jeden z klocków do gołego metalu i dotrzeć praktycznie do wgłebienia w którym po przeciwnej stronie klocka montowana jest malutka sprężynka. Nie muszę chyba tłumaczyć, że hamowanie na czymś takim brzmiało jak.... Ech. Szkoda, że nie nagrałem.

Ale tak czy inaczej klocki te (Accenta) ~1300 km, więc aż tak źle to nie było.
Aktualnie mam 2 hydrauiliki, w obu nowiuśkie klocki, w obu odpowiednie adaptery kupione w Cyklopie, więc mam nadzieję, że to wyeliminuje możliwość powstawania takiego problemu jak pokazany powyżej.

Przy okazji pytanie... mam tarczowy hamulec mechaniczny Tektro, który jak się okazuje ściska tarczę tylko 1 zaciskiem, tym od strony linki. Pytanie - co z drugim? jak działa ten drugi? Jako nieruchoma część "imadła"? Czy to aby nie lekki bezsens? Każdy hamulec mechaniczny tak ma? (jeśli tak, to ja się nie dziwię, że tak słabo hamują według wielu opinii...)