Jakiś czas temu nabyłem widelec, o taki:
http://www.cyklotur.com/x_C_Sz2__T_amortyzator-capa-t-20-2010-custom-RST.html?PT=53168038&PZTA=8&HNT=T&PD=53010589&WSZDZ=TPróbowałem go zamontować do swojej ramy VG3 gdzie wchodziły poprzednio stery klasyczne 1 i 1/8", ale z kiepskimi wynikami, więc dokupiłem strasznie drogie pierścienie redukcyjne:
http://www.cyklotur.com/x_C_Sz2__T_pierscien-redukcyjny-do-glowki-ramy-1-1-8-CYKLOTUR.html?PT=53153691&PZTA=8&HNT=T&PD=53010614&WSZDZ=TPod tym linkiem
http://www.wrower.pl/sprzet/stery/stery.phpJest opisana budowa sterów i pokazany przykładowy zestaw. ja kupiłem ten z łozyskami maszynowi (pierwszy od prawej) (bo innego na 1" ahead tańszego nie było).
Zacznę od widelca - warto się przyjrzeć rurze sterowej - jest ona na początku od dołu delikatnie poszerzona, przez co stery aheadowe nie do końca wchodzą, dlatego kombinowałem z wsadzeniem górnej podkładki na dół a dolnej na górę. Niestety powodowało to dziwne działanie całości, rower był niestabilny przez zbyt duże opory podczas kierowania, a rozkręcanie powodowało zbyt duże luzy na widelcu.
W chwili obecnej wsadziłem tak jak na rysunku - okrągła podkładka na dół, wąska rozszerzająca sie - na górę. Niestety poszerzenie na rurze widelcowej powoduje, że powstaje 1cm dystans pomiędzy obudową goleni widelca a ową dolną nakładką no i... mam obawy,. że przez to całość nie będzie tak wytrzymała jak być powinna. Mimo to udało mi się osiągnąć jako takie, luźne działanie sterów, jednak kosztem pewnego luzu na widelcu i wydaje mi sie, że jest on zbyt duzy. czuć bowiem minimalne przeskakiwanie sterów podczas poruszania widelcem stojąc w miejscu na zaciśniętym hamulcu.
I jeszcze moje doświadczenia - okazuje się, że zbyt mocno skręcone stery są bardzo niebezpieczne. przy większych prędkościach człowiek nie jest w stanie tak szybko sterować położeniem przedniego koła (kierowanego), które w normalnej sytuacji przy odpowiednio wyregulowanych sterach (np klasycznych) biorą pewne minimalne ruchy kołem na siebie - w zasadzie robi to za nas siła bezwładności obracającego się koła (żyro). Także nikomu nie polecam, po 34km zrobionych dzisiaj, mam dosyć takiego ustawienia.
Ale pytanie, czy taki niewielki luz jest prawidłowy w aheadzie? mam pewne obawy... W Klasycznych jednak czułem się pewniej...
P.S. oczywiście ten dolny fragment sterów Ahead wcisnąłem i nabiłem (siekierą!) na widelec... Ale czy to da radę? Czy ten fragment nie powinien się oprzeć na obudowie widelca tuż nad goleniami?