Autor Wątek: I jeszcze jeden i jeszcze raz Cruzbike na miasto Warszawa  (Przeczytany 17657 razy)

barba

  • kolarz na poziomie
  • ***
  • Wiadomości: 67
I jeszcze jeden i jeszcze raz Cruzbike na miasto Warszawa
« dnia: Marca 26, 2011, 08:41:22 pm »
Czas operacyjny 10h i kilka piwek. Wrażenia z jazdy pozytywne. Jest wysoko i wygodnie. Brak bolących nadgarstków. Przy 2 barach w oponkach 1,9" przednie koło ma wystarczającą amortyzację jak na Warszawkę 2,5 bara za dużo. Do zrobienia jeszcze hamulce (magura HS33 czeka) oraz siodełko (chyba kupię w sklepie) no i biegi (zrobię jak kupię nowy łańcuch). Jedyne, co trzeba pamiętać to to żeby nie spawać haków tylnego trójkąta do widelca a widelec do haków gdyż u mnie jest problem z założeniem kasety o 7 rzędach. Oszlifowanie i lakier zostawię na koniec, bo tak teraz łatwiej tłumaczyć gapiom jak to jest zrobione. I deska do siedzenia wygodniejsza niż siodełko. To chyba był nawet powód zrobienia w końcu pozioma. Jakby, co to ta, jakość spawania MIG za piwko dostępna Warszawa-Mokotów. Jakby ktoś ~185cm chciał się bryknąć to proszę mnie męczyć.













kapitanwasyl

  • wyczynowiec na poziomie
  • ****
  • Wiadomości: 368
Odp: I jeszcze jeden i jeszcze raz Cruzbike na miasto Warszawa
« Odpowiedź #1 dnia: Marca 26, 2011, 09:07:26 pm »
He he , masz elementy z roweru King fox :) mam go całego już z 14 lat "piona" . To był rower kupiony za pierwsze ciężko  zarobione  pieniądze :)
I tak w koło  Macieju ...

wrmichal

  • wyczynowiec na poziomie
  • ****
  • Wiadomości: 373
  • Turek Wielkopolska
    • http://picasaweb.google.com/wrmichal
Odp: I jeszcze jeden i jeszcze raz Cruzbike na miasto Warszawa
« Odpowiedź #2 dnia: Marca 26, 2011, 09:10:58 pm »
Przechodząc do roweru , mając dostęp do spawarki,ja wystrugał bym coś lepszego.Nie wiem może jeszcze coż poprawisz.
Ebenen ist eine Maschine.
Michał

barba

  • kolarz na poziomie
  • ***
  • Wiadomości: 67
Odp: I jeszcze jeden i jeszcze raz Cruzbike na miasto Warszawa
« Odpowiedź #3 dnia: Marca 26, 2011, 09:26:53 pm »
He he , masz elementy z roweru King fox :) mam go całego już z 14 lat "piona" . To był rower kupiony za pierwsze ciężko  zarobione  pieniądze :)

Znalazłem go na śmietniku  ;D Żółty też. 2 lub 3 lata czekałem aż mi się ten żółty trafi. Projekt bez wkładu finansowego no tylko piwko...  ::)

Przechodząc do roweru , mając dostęp do spawarki,ja wystrugał bym coś lepszego.Nie wiem może jeszcze coż poprawisz.

Może estetykę. Co masz na myśli pisząc "lepszego"? Co to znaczy lepsze? Każden jeden forumowicz coś innego zrobi. Spawarkę mam, ale migomat nie mój. Na ambitniejszy plan przyjdzie czas. Projekt jest i materiał w połowie. Na razie wydatki insze.
« Ostatnia zmiana: Marca 26, 2011, 09:30:53 pm wysłana przez barba »

wrmichal

  • wyczynowiec na poziomie
  • ****
  • Wiadomości: 373
  • Turek Wielkopolska
    • http://picasaweb.google.com/wrmichal
Odp: I jeszcze jeden i jeszcze raz Cruzbike na miasto Warszawa
« Odpowiedź #4 dnia: Marca 26, 2011, 09:40:33 pm »
No moim zdaniem to jest taka ,no podstawa,podstawowy rower , dwa kola i kierownica ,napisze dobitnie,jedna wielka prostota.
Ebenen ist eine Maschine.
Michał

barba

  • kolarz na poziomie
  • ***
  • Wiadomości: 67
Odp: I jeszcze jeden i jeszcze raz Cruzbike na miasto Warszawa
« Odpowiedź #5 dnia: Marca 26, 2011, 09:53:21 pm »
No moim zdaniem to jest taka ,no podstawa,podstawowy rower , dwa kola i kierownica ,napisze dobitnie,jedna wielka prostota.

I tak miało być! Proste jest piękne. Bezpieczne i wygodne. Tanie i standardowe. Każdy może zrobić taki rower i zobaczyć świat z pozioma  :D   

doman

  • kolarz na poziomie
  • ***
  • Wiadomości: 54
Odp: I jeszcze jeden i jeszcze raz Cruzbike na miasto Warszawa
« Odpowiedź #6 dnia: Marca 26, 2011, 10:17:23 pm »
Ja też jestem za prostymi i tanimi konstrukcjami :) Szczególnie jak to jest pierwsza maszyna.

gemsi

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 1616
  • carbon matters
Odp: I jeszcze jeden i jeszcze raz Cruzbike na miasto Warszawa
« Odpowiedź #7 dnia: Marca 26, 2011, 10:20:48 pm »
No moim zdaniem to jest taka ,no podstawa,podstawowy rower , dwa kola i kierownica ,napisze dobitnie,jedna wielka prostota.

hm.. michal, napisz konkrety, co ci sie nie podoba ? taki ogolne uwagi nie maja sensu,
Ja bym wymieni fotel i popracowal nad rura od kierownicy, ale rozumiem ze to egzemplarz pogladowy zeby sprawdzic jak sie jezdzi na poziomie, mialo byc tanio, szybko i nieskomplikowanie ? no to jest, zaloze się że ten rower jest zncznie lżejszy od Twojej dlugiej kratownicy :)

koncki

  • wyczynowiec na poziomie
  • ****
  • Wiadomości: 319
Odp: I jeszcze jeden i jeszcze raz Cruzbike na miasto Warszawa
« Odpowiedź #8 dnia: Marca 26, 2011, 10:28:39 pm »
W 10 h to ja bym nic nie zrobił, tylko te piwa wypił. Tak że gratuluję jak najbardziej! I uważam, że forum jest właśnie po to, żeby pokazywać jak coś jest robione, jak sie później zmienia, a nie tylko wszystko cacy i dopracowane jak z fabryki.

wrmichal

  • wyczynowiec na poziomie
  • ****
  • Wiadomości: 373
  • Turek Wielkopolska
    • http://picasaweb.google.com/wrmichal
Odp: I jeszcze jeden i jeszcze raz Cruzbike na miasto Warszawa
« Odpowiedź #9 dnia: Marca 27, 2011, 07:41:27 pm »
No Lżejszy jest na pewno ,chciałem zaznaczyć "od Twojej byłej kratownicy :)".Jeżeli to miał być model faktycznie taki, o jakim napisałeś gemsi ,to nie jest źle.Ale ja osobiście wziął bym się lepiej co do rozplanowania całej konstrukcji.Robiąc LWB ,chciałem zrobić wszystko idealnie,nie chciałem robić roweru żeby go za chwilke zmienić,Wszystkie mocowania rurek,czy ma być tu czy gdzie indziej ,rozmyślałem po kilka razy.Mam na myśli,że jeżeli ma to być rower do jazdy codziennej ,przyłożył bym się do niego,ale jeżeli do sprawdzenia,jak to się jeździ w pozycji półleżącej,Wolał bym dać na pociąg i poprosić kogoś czy da mi się przejechać kilka km.
Ebenen ist eine Maschine.
Michał

gemsi

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 1616
  • carbon matters
Odp: I jeszcze jeden i jeszcze raz Cruzbike na miasto Warszawa
« Odpowiedź #10 dnia: Marca 27, 2011, 07:59:30 pm »
Wolał bym dać na pociąg i poprosić kogoś czy da mi się przejechać kilka km.


Nauka praktyczna jest bezcenna, a najlepiej zaczynac od prostych rzeczy, i stopniowac poziom trudnosci, oczywiscie to metoda jedna z wielu, mozna od razu przystapic do mega trudnego projektu i dlubac przy nim dwa lata

barba

  • kolarz na poziomie
  • ***
  • Wiadomości: 67
Odp: I jeszcze jeden i jeszcze raz Cruzbike na miasto Warszawa
« Odpowiedź #11 dnia: Marca 27, 2011, 08:38:52 pm »
Wolał bym dać na pociąg i poprosić kogoś czy da mi się przejechać kilka km.


Nauka praktyczna jest bezcenna, a najlepiej zaczynac od prostych rzeczy, i stopniowac poziom trudnosci, oczywiscie to metoda jedna z wielu, mozna od razu przystapic do mega trudnego projektu i dlubac przy nim dwa lata

No kilka lat się zastanawiałem i w końcu coś wydłubałem. Patrz, kiedy się zarejestrowałem  ;) Jeszcze wtedy ludzie mi pisali żebym sobie odpuścił przód napęd i robił Puzona  ::) Poginam już śmiało i szukam każdej wolnej chwili, aby dopieścić projekt. Na razie spawy wytrzymują.

storm

  • Gość
Odp: I jeszcze jeden i jeszcze raz Cruzbike na miasto Warszawa
« Odpowiedź #12 dnia: Marca 27, 2011, 09:40:32 pm »
Popieram @Gemsiego. Lepiej skonstruować na początek cokolwiek, na szybko i wiedzieć, czy to jest TO, czy nie. Ja zbudowałem naprędce kiedyś SWB z kolegą Xunem, dowiedziałem się o co chodzi, a potme wiedząc co i jak mogłem zamawiać coś innego czy budować od nowa LWB na podstawie tamtego pierwszego SWB. Bo wiedziałem już jak to ma wyglądać, jak ma działać i o co tu biega. I osobiście nie żałuję, bo gdybym zaczął zbierać, cudować, projektować coś SUPER, to...... to nie wiem czy bym nie poginał teraz na jakimś pionowcu z osprzętem XT/R narzekając na twardą dupe, kark, rączki i niskie osiągi ;)

barba

  • kolarz na poziomie
  • ***
  • Wiadomości: 67
Odp: I jeszcze jeden i jeszcze raz Cruzbike na miasto Warszawa
« Odpowiedź #13 dnia: Maja 24, 2011, 07:21:39 am »
Po prawie 2 miesiącach  ;D nadejszła wiekopomna chwila wolnego i zrobiłem kolejną wersję siodełka/fotelika. Płyta osb i dykta  ::) Jak się okaże, że wygodny profil to będzie sklejka-sklejka i lakierowanie. Założyłem również hamulce, bo za szybko już jeździłem. Biegów nadal nie ma  ::) Z racji pochylenia siodełka, jego odsunięciu do tyłu trzeba było "zmiękczyć" amortyzator. Generalnie dochodzę do wniosku, że w tej konstrukcji amortyzator i wahacz tylni nie może być wykorzystany z ramy roweru typu Y. Po prostu nie działa! Żałuję, że nie zrobiłem czegoś na sztywnej ramie  >:( było by lekko i elegancko.



Sory za jakość ale już ciemno było jak pomyślałem o zdjęciu.
W piątek chyba zajadę rydwanem na masę.

Yin

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 4079
Odp: I jeszcze jeden i jeszcze raz Cruzbike na miasto Warszawa
« Odpowiedź #14 dnia: Maja 24, 2011, 10:09:04 am »
Generalnie dochodzę do wniosku, że w tej konstrukcji amortyzator i wahacz tylni nie może być wykorzystany z ramy roweru typu Y. Po prostu nie działa! Żałuję, że nie zrobiłem czegoś na sztywnej ramie  >:( było by lekko i elegancko.
Działa jak najbardziej - jeżdziłem na sztywnym cruzbike i na cruzbike na ramie Y - jak dla mnie ogromna przewaga jest dla ramy Y, przynajmniej na śląskich dziurach. Wagowo oba były jak kowadło :).