Wyliczanka.
@ storm
Ortodoksyjne poglądy.
Użyłem tego określenia w takim rozumieniu, jak uczynił to Gemsi. Obrażać się nie ma o co, bo to (przynajmniej w moim rozumieniu tego słowa) nie jest obelga. Nie należy mylić ortodoksji z fanatyzmem.
Uważam, że twoje poglądy w dziedzinie rowerów poziomych są ortodoksyjne.
Jeśli to Ci się nie podoba, ja nic na to nie poradzę. Taki obraz wyłania mi się, z tego co piszesz, zarówno w tym wątku, jak i na innych forach. Tak to odbieram i postrzegam. Nic na to nie poradzę.
Nie będę przepraszał bo tak jak wcześniej napisałem. Nie uważam tego określenia za zniewagę.
@gemsi
Dla mnie argumentacja z nartami i fikusem jest kompletnie chybiona.
Czemu?
Bo w innych krajach, można srać do doniczki, choć i doniczka i pałac, są takie same, a i fikus wychodowany w tej samej szklarni. (KeNaJ) Porównanie z nartami też pudło, bo w innych państwach nie skaczą na biegówkach, a na rowerach po torze jeżdżą, więc analogi nie widzę.
Po prostu nie przekonuje mnie argumentacja administratora toru, którą można stosować w stosunku do trzylatka "NIE BO NIE" czyli nie, bo regulamin.
To czy chcę po tym torze jeździć, czy też nie, to zupełnie oddzielna sprawa. I tu się zgadzam, że raczej większość z nas, byłaby powodowana ciekawością, niesz faktyczną chęcią rywalizacji. Stąd uważam, że nie ma o co kruszyć kopi. Tym bardziej, że nawet jeśli ktoś postanowił by, wpuścić tam poziomy, to też pewnie z określonymi wymaganiami, które nie wszystkie rowery by spełniały.
Ale też nie mogę stwierdzić, że taki stan rzeczy mi się podoba i w tym zakresie zgadzam się ze storm-em.
@hansglopke
2.Gdyby od święta wpuścili kilku kolarzy nie na ostrym dług by nie zmalał.
Absolutnie masz racje. Samo wpuszczenie i opłaty za wynajęcie, w żaden sposób nie pokryją kosztów utrzymania takiego obiektu.
Co może pokryć koszty? Powtórzę.
Medialność obiektu i ludzie, którzy będą się na niego gapić, a raczej gapić się na znaczki wymalowane na lśniącej powierzchni toru.
Jedynie za ten rząd dysz potencjalni sponsorzy są skłonni zapłacić. To jedyne co ich interesuje.
A jak pozyskać te duszę, jeśli nie przez reklamę obiektu?
Wpuszczanie amatorów jest wg. mnie jakąś formą jego popularyzacji - oczywiście tylko to nie wystarczy.
@KeNaJ
storm - przez Ciebie zaczynam nienawidzić pływalnie bo nie wpuszczają tam ze sprzętem do nurkowania...
Jak wynajmiesz basen, to cię wpuszczą.
Adeptów nurkowania, szkoli się często na początku, właśnie na basenach - często też na tych olimpijskich.
Pozdrawiam Roland
Co za post.
Przepraszam za niego.
Wyszedł długi jak rower.
Wiecie kogo?
Nie wiecie ? ...
Dżimiego.