Spienione pcv produkowane jest w większych arkuszach (zdaje się 3x2m), przeważnie jest białe, bardzo lekkie. Jeśli się je podgrzewa nad gazem (zwyczajnie w kuchni) to po przekroczeniu (tak na oko) 120 st.C zaczyna być plastyczne i daje się dowolnie modelować. Po schłodzeniu kształt nadany pozostaje. Trzeba uważać, żeby zbytnio nie przegrzać materiału, lepiej trzymać dłużej a nieco wyżej nad palnikiem niż niżej, bo gdy się za bardzo rozgrzeje to w pierwszej fazie zaczyna ciemnieć, potem się gotuje (a może odwrotnie) a jak nie odpuścisz i grzejesz dalej to się zapala i jest w domu smród i żona krzyczy (może nawet za karę nie puści cię na rower tylko karze sprzątać). Przy kształtowaniu większych elementów trzeba zadbać aby rozgrzać arkusz w miarę równomiernie, bo wygnie się tylko tam, gdzie temperatura przekroczyła granicę plastyczności. Najlepiej wcześniej potrenować na jakimś kawałku, żeby załapać na ile można sobie pozwolić.W każdym razie można to robić nawet gołymi rękami albo w cienkich rękawicach roboczych. Spienione pcv na pewno produkowane jest w grubości 2mm, 3mm i 5mm. Nie jest to materiał o wysokiej wytrzymałości, więc na oparcie należy wybrać 5mm. Nie wiem czy jest grubszy ale gdyby była 10 to można śmiało ją wziąść bo waży to prawie nic. Natomiast na owiewki z pewnością wystarczy 2mm. Z innych tworzyw, np przezroczystego poliwęglanu 10mm jest, ale ma on nieco większą gęstość i nie próbowałem go jeszcze giąć na gorąco. Ale praktycznie każde tworzywo ma jakąś temperaturę w której staje się plastyczne, tylko nie każde można wtedy złapać ręką.
Tworzywa sztuczne w arkuszach można dostać w ...hurtowniach tworzyw sztucznych. Jest taka sieć hurtowni, nazywa się "Tuplex" i na pewno są w Gliwicach, Katowicach i W-wie. A pewnie w innych miastach też. Feler polega na tym, że arkusze są dość duże i większość płyty zostaje niewykorzystana. Płyta 3mm kosztuje chyba 26zł/m kw. W Gliwicach jest taki zwyczaj, że odpady można brać za darmo nawet nie wchodząc do działu sprzedaży. Jest im to chyba na rękę, bo utylizacja plastiku to nie to samo co utylizacja na wiórów z tartaku. Więc dostałem parę połaci 16x300cm zupełnie gratis.
Chętnie pochwalę się moim dziełem ale na razie nie opanowałem techniki dodawania zdjęć (wielkie dzięki przy okazji wszystkim tym, którzy mi napisali już jak to mam zrobić, w najbliższym czasie odrobię to zadanie domowe), więc wszystkich zainteresowanych proszę o przysłanie maila zwrotnego to wyślę wszystko jak należy.
Przy okazji polecam wycieczkę do hurtowni tw.szt. wszystkim majsterkowiczom. Sam nie miałem pojęcia jakie różne ciekawe materiały tam mają i jakie to stwarza możliwości (to tak jak baba wejdzie do sklepu z kieckami).
pozdrawiam
mój adres :
prosportkarol@poczta.fm