To ja mam pytanie apropos kolejnego zlotu. Deklarowałem w zeszłym roku, że chciałbym zrobić zlot w Szczecinie. Na deklaracjach się skończyło. Jednak po każdej takiej imprezie żałuję, że tych wszystkich wariatów nie było w mieście, w którym mieszkam. Dzisiaj natomiast podpytałem w Urzędzie Miejskim o możliwość dofinansowania takiej imprezy i szansa na to jakaś jest. Aczkolwiek nie chciałbym kolidować z innymi potencjalnymi organizatorami, a jeśli dobrze wiem, to jest już dwóch chętnych na organizację V zlotu.
Co może zaoferować Szczecin i okolice?
1. Długą jazdę pociągiem lub samochodem

Ale przynajmniej wysiadacie na stacji końcowej, bez pośpiechu,że pociąg ma jechać dalej. Zresztą, Szczecin konsekwentnie uczestniczył we wszystkich zlotach, również tych dalekich, więc proszę nie marudzić, że się nie da

2. Świetne trasy po stronie niemieckiej - będziecie czuć wszystkie łatki na swoich dętkach.
3. Generalnie dużo się u nas ostatnio buduje, jeśli chodzi o infrastrukturę (w tym rowerową) i przestrzeń publiczną - będzie na czym zawiesić oko, o ile starczy czasu.
4. Z racji tego, że w wielu zlotowiczach drzemie ('Drzimi'

chęć rywalizacji, można pomyśleć o pewnych próbach szybkościowych.
Proszę więc innych potencjalnych organizatorów V zlotu o przedstawienie swojego aktualnego nastawienia na jego zorganizowanie. Jeśli dacie mi wolną rękę, ruszę urzędową machinę celem pozyskania ewentualnego dofinansowania i wsparcia imprezy.