wrócilismy, wrazenia ogolne ;
bylo do dupy bo :
- kropilo
- Storm marudzil
- w kiblu braklo papieru
- regulamin zabranial spozywania napojow z procentami
- Slawek opowiadal stare kawaly
- Tef przywiozl trajke w kawalkach
- woda w jeziorze byla zielona
ALE
było super bo
- w zasadzie pogoda dopisała i po kilku kroplach byla w zasadzie letnia aura
- Storm marudzil - co dodawalo specyficznego klimatu

- papier w sumie ktos doniósł
- kto by sie przejmowal regulaminem
- mimo ze kawaly byly stare to w swietnym wykonaniu i aranżacji

- puzzle Tefa daly podstawe do wnikliwego studium przypadku
- nikt nie wadl na glupi pomysl plywania w jeziorze na waleta
a na serio,
Rajderzy, daliscie rade, wpadek nie bylo, zlot mial jedna poważna wade : Był za krótki
