Ha, też walczyłem z problemem przy konstruowaniu N55. W sumie wyszło mi przełamanie w tylnym wahaczu jednak poległem na szybkim patencie do zabezpieczania konstrukcji i zawias zyskał mało szybko-złączne śruby. Raz tylko w wersji złożonej zaniosłem go na górę.
Najtrudniejszym wyzwaniem jest moim zdaniem połączenie składalności z jej dostępnością i szybkością, a także zaplanowanie w tym wszystkim łańcucha - do pełni szczęścia trzeba chyba napędu mid-drive łączonego na załamaniach.
Nie wyobrażam sobie też składalności trajka w porzecznej kolumnie kierowniczej - to pięknie wygląda zwykle na wizualizacjach gdzie pomija się zwykle łańcuch, linki i ich stopery, błotniki, bagażniki i mnóstwo innych drobiazgów co względem prawa Murphiego zaczyna zawadzać gdy finalizujesz projekt.
Miło by było mieć składane wysięgniki na koła kierownicze w układzie tadpole - jeszcze lepiej by można było regulować sobie rozstaw wedle potrzeb - miasto: min szerokość + koła w tył=lepsza zwrotność, teren:max rozstaw i koła w przód=stabilność...jeszcze połączyć to z amortyzacją - jest tu jakiś dizajner/inżynier?
