Dziewczyny! Namówcie swych chłopaków by dali wam spróbować czegoś nowego! :)
Cześć wszystkim zapalonym poziomkowcom!
Zapisałam się na forum jako kobieta nie-zainteresowana rowerami poziomymi.
...
Dziewczyny! Namówcie swych chłopaków by dali wam spróbować czegoś nowego! :)
Piszesz tak jakbys byla bezwolną i bezmyslną dziewczynka i wymagala zgody i wskazówek co by tu jeszcze. Chyba Maciej nie trzyma Cie tak krótko ?
polecam sprobowac :
...
Cześć wszystkim zapalonym poziomkowcom!
Zapisałam się na forum jako kobieta nie-zainteresowana rowerami poziomymi.
Gdy tylko wychodzę z mieszkania to mam już "pod nosem", dostępny, wygodny rower! A np. po auto trzeba iść na parking! Prąd jest też tańszy niż paliwo więc mogę jeździć do woli. Mam wreszcie nowoczesny rower! Wcześniej jeździłam MTB oraz rowerami miejskimi.
jedyna kobieta na forum a wy odrazy że Maciej to Maciej tamto to jest Joanna a nie Maciej
masakra
Czy naprawdę potrzebujemy zgody, tej drugiej osoby, aby próbować nowych rzeczy? Przecież jesteśmy wolnymi ludźmi, nikt nas nie ubezwłasnowolnił.
Pani Joanno, jeśli nie odpowiada Pani to forum to proszę nie pisać. Tyle... Choć może to za mało...
Rower
Schemat roweru
Rower ? pojazd napędzany siłą mięśni osoby nim kierującej przy pomocy przekładni mechanicznej, wprawianej w ruch (najczęściej) nogami.
Pierwotnie nosił nazwę welocyped oraz bicykl i podobnie nazywany jest w większości nowożytnych języków europejskich. Obecna polska nazwa pochodzi od brytyjskiej firmy Rover, która dawniej produkowała rowery.
Motorower
Motorower, moped - jednośladowy lub dwuśladowy pojazd, posiadający dwa, trzy lub cztery koła jezdne, wyposażony w silnik spalinowy o pojemności do 50 cm?[1] lub niewielki silnik elektryczny.
Ze tak zapytowywuję przez ciekawość - a filmował ... czy koleżanka ???.. Widzę, że nawet tendencję do nieustannego poprawiania postów macie wspólną :o..No chyba wspólnie z mężem przeszliśmy z bezkrytyczności do przytomności. I rozumiemy co znaczy robienie błędów ale jednocześnie też rozumiemy co znaczy poprawianie błędów... ::) A kliknij w ikonkę "Edytuj" wcale nie boli! Znowu coś kogoś boli? Jestem fizjoterapeutką - pracowałam w klubie sportowym! Masowałam też ludzi w szpitalu w Krakowie. Ale masażu na odległość nie wykonam! ::) No chyba że coś innego boli to ani tyle ::)
Zanim zacznie się ponowna dyskusja o poprawianiu - proponuję zapoznać się z postami adwersarzy męża, a poza tym - szczegółowo zapoznać się z pierwszym postem w http://forum.poziome.pl/index.php?topic=924.0 (http://forum.poziome.pl/index.php?topic=924.0), gdzie pkt. 3. mówi: "Zanim założysz nowy temat, samodzielnie przejrzyj forum w poszukiwaniu odpowiedzi - jest bardzo możliwe, że Twoje pytanie było już wcześniej poruszane. Zwróć szczególną uwagę na przyklejone tematy, skorzystaj również z wyszukiwarki" - temat pocenia się pleców był poruszany kilkakrotnie (sorki, ale nie chce mi się szukać..).Mi też sorki - też mi się nie chce szukać ale patrząc tak wnikliwiej to jest tak, że koledzy piszą nie na temat i nic się nie dzieje! Zasady są! Zasady są po to żeby je łamać! Albo inaczej: zasady są ale nie dla wszystkich! ::)
Jeśli zaś za chwilę zostanę posądzony o szowinizm - poproszę moją żonę o założenie konta i może wtedy dojdzie do rzetelnej dyskusji między dwiema kobietami (a możesz mi wierzyć na słowo - nie jeden raz wspólnie czytaliśmy wypociny Twojego męża, i jest dość dobrze zorientowana w temacie ;))No troszkę już za późno bo koledzy już otarliście się o szowinizm (w liczbie mnogiej i nie chodzi mi tylko o Ciebie drogi Rumcajsie). A Twoja żona Rumcjasie - mam rozumieć że jeździła już na rowerze poziomym? Oraz dla porównania na elektrycznym rowerze poziomym? Chętnie powymieniam z Nią uwagi o ile rzeczywiście jeździła tymi pojazdami żebyśmy obydwie mówiły z doświadczenia. Jak ma przy okazji na imię Twoja żona Rumcjasie? Ja się ze wszsytkim z Maciejem nie zgadzam. Akurat silnikiem elektrycznym trafił w samo sedno problemu no ale są też rzeczy z którymi się nie zgadzam - np. nie chciałabym się pozbywać kompletnie auta żeby mieć tylko rower.
Chciałem napisać coś, ale może... nie będę pisał, tylko zacytuję:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Rower
[na tej stronie nie znalazłem slowa "silnik"]CytujRower
Schemat roweru
Rower ? pojazd napędzany siłą mięśni osoby nim kierującej przy pomocy przekładni mechanicznej, wprawianej w ruch (najczęściej) nogami.
Pierwotnie nosił nazwę welocyped oraz bicykl i podobnie nazywany jest w większości nowożytnych języków europejskich. Obecna polska nazwa pochodzi od brytyjskiej firmy Rover, która dawniej produkowała rowery.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Motorower
[tu jest mnóstwo słów "silnik"]CytujMotorower
Motorower, moped - jednośladowy lub dwuśladowy pojazd, posiadający dwa, trzy lub cztery koła jezdne, wyposażony w silnik spalinowy o pojemności do 50 cm?[1] lub niewielki silnik elektryczny.
Tak jak obiecałem - komentował nie będę. :>>>>>>>
No chyba sam nie rozumiesz co piszesz... ::) Już mi mąż zdradził - jesteś tym kolegą od "Dyszla". Fajny masz ten biały rower! Mąż mi już go wcześniej pokazywał! Już Ci odpowiadam drogi Gemsi: dostałam do przetestowania na co dzień (a nie tylko na jazdę po placu przed sklepem) rower poziomy bez silnika. I jeździłam nim 3 tygodnie. W nocy, w dzień, w deszcz, w pogodę, pod górkę, z górki, po płaskim, szybko, wolno, agresywnie, itp.. Dobra - jest może fajnie bo się wygodnie siedzi oraz są amortyzatory oraz rower miał daszek ale zauważyłam też że są wady tych rowerów poziomych. I byłabym bezmyślna gdybym nie wyraziła własnego zdania o nich i byłabym bezwolna gdybym nie podjęła decyzji że nie będę więcej tym rowerem bez dalszych ulepszeń jeździć! Moje zdanie w kwestii rowerów z fotelikiem jest proste i oczywiste: nie będę jeździć rowerem na którym plecy mi się pocą od szybkiej jazdy! Mężczyznom to może wcale nie przeszkadza przyjeżdżać do pracy spoconym czy brzydko pachnącym! Ale nie mi! Jestem kobietą i cenię sobie schludność! Mój mąż po prostu zastosował skuteczne rozwiązanie. Ja korzystam i napisałam na Waszym forum. A wy możecie się kłócić. A silniki w rowerach to są w Polsce już zakazane? Mąż mi coś mówił że zabraniacie ludziom myśleć o silnikach. I czy to się teraz właśnie o to rozchodzi? Przepraszam! Mam rozumieć że na rowerze poziomym mogę tylko pedałować? Nawet gdy bateria jest naładowana do pełna? Bo jak bateria się wyczerpie to wiem że nie mam wyjścia. Pocić się - można! Ale po co się męczyć ::)Dziewczyny! Namówcie swych chłopaków by dali wam spróbować czegoś nowego! :)
Piszesz tak jakbys byla bezwolną i bezmyslną dziewczynka i wymagala zgody i wskazówek co by tu jeszcze. Chyba Maciej nie trzyma Cie tak krótko ?
Jednak dyskusji w tym kontekście nie było, więc ...No to ja mam inne koleżanki niż Twoja druga połowa Kaczorze - i moje koleżanki lubią jeździć rowerami elektrycznymi ::)
W moim przypadku korzystanie z poziomu spotkało się z dezaprobatom. Głównie z tego powodu
Odp: Reakcje i pytania ludzi
? Odpowiedz #11 : Luty 08, 2010, 12:33:55 ?http://forum.poziome.pl/index.php?topic=363.0 (http://forum.poziome.pl/index.php?topic=363.0) do tego doszedł ciężar i nieporęczność roweru przy wkładaniu do windy i łażeniu z nim po schodach. Do etapu z poceniem się pleców nawet nie doszło. Ale to nie główny powód. Jazda na rowerze po prostu, nie jest ulubionym zajęciem mojej drugiej połowy, w przeciwieństwie do biegania, którego ja nie lubię.
Myślę, że mylisz się twierdząc, iż kwestia schludności jest przez mężczyzn pomijana. Trzeba zacząć od tego, że (patrz pierwszy post) : http://forum.poziome.pl/index.php?topic=919.0 (http://forum.poziome.pl/index.php?topic=919.0) . Dla wielu z nas rower, jest formą aktywności fizycznej, a ta jak zapewne wiesz, nierozłącznie wiąże się z poceniem.Czyli w mojej pracy jest prysznic o którym nic nie wiem - ciekawe... ::) Maji Włoszczowskiej nie znam - ale ona się zorientowała na sport a ja już pisałam że dla mnie rower poziomy to środek transportu a nie uprawianie sportu. Handbikerka też uprawia sport. Nie wiem czy w Twoim biurze drogi Kaczorze jest prysznic czy nie. Wiem że jest bardzo dużo miejsc pracy gdzie prysznicu nie ma. No i zabieraj też czyste ubrania do pracy!
Stań przed Mają Włoszczowską i zapytaj ją, dlaczego nie dostrzega aspektu schludności. Przecież się poci, a do tego często jest utytłana błotem. (ja zresztą też). handbikerka konwaliami zapewne po wyścigu również nie pachnie. I co. Też to oznacza, że tego aspektu nie dostrzega?
Myślisz, że pojechał bym do biura, lub na spotkanie z klientem zabłocony i spocony?
Jeśli używasz roweru jako środka komunikacji i rozwiązanie z silnikiem Ci odpowiada, to mogę tylko powiedzieć, że masz szczęście, iż obok ciebie jest facet, który sam w całość był w stanie to poskładać. Ale wrzucanie wszystkich do jednego worka uważam za błędne rozumowanie.A to ilu z Was używa poziomych rowerów elektrycznych? ::) Mąż mi mówił że wszyscy się oburzaliście gdy tylko coś o tym mówił. Nie miał racji?
Czemu rowery poziome są domeną mężczyzn? Myślę, że to dobre pytanie do psychologów lub socjologów. Pewnie sprzyja temu większe zainteresowanie mężczyzn techniką. Kobiety, które interesują się prądem spawania, typem stali i rodzajami łożysk, są raczej w mniejszością.Napisałam już wcześniej że tworzy się sportowy wizerunek roweru poziomego. A jak jestem kobietą i potrzebuję roweru na co dzień i chcę żeby był wygodny. Np. gdzie włożę zakupy? A gdzie wsadzę dziecko? A jak pada deszcz to co - zawsze pod ręką kostium wodoodporny? A jak jestem zmęczona to pedałuję zawsze z uśmiechem na twarzy? Nie! Nie interesuję się też techniką! Mąż zrobił kurs spawania ale ja nie póki co nie zamierzam! Interesuje mnie czy to jest dostosowane pod codzienne używanie. Mąż ustawia, reguluje, naprawia. Z autem i tak jeździmy do serwisu.
Fajny masz ten biały rower!
A nawet jeśli to i On?Od razu (niektórzy) zasypali wiadomościami to jest Maciek "wszechwiedzący".
...hMMMMMMM ja np. po 8 godzinach w pracy przy jakimkolwiek wysiłku miałbym ochotę na podróż rowerem bez wysiłku do domu.Podaje następny przykład gdy jest 5;40 wieje wiatr muszę dojechać na 6;00 do pracy i wiem że będe musiał naginać jak głupi i się męczyć a wiem że zmęczę się jeszcze więcej w pracy, lepiej jest chyba zastosować prąd skoro go posiadam w swoim rowerze.
:) :) Kolego gemsi to skąd wiesz ,że to Maciej?Nic nie napisałem na twój temat tak więc nie wiem po co ten koncert życzeń.Niby czemu to Maciek może mają taki sam styl wypowiadania się o wszystkich rzeczach?Strasznie nieskladnie piszesz. EOT.
Panowie jak Ktoś pisze, że ma coś wspólnego z Holandią to na pewno będzie to Maciej.
Hybryda roweru poziomego
Brushless DC 24V, Controller Imax 30A, Battery Li-Mn 25 Ah
TRP 90 km, AVS 40 km/h, 100 km 1 PLN
Kto nie ma prądu stałego w głowie... ten ma TYLKO prąd zmienny w nogach
A czy Wy boicie się prądu ...
No cóż... Prąd mocno kopie
Jednak dyskusji w tym kontekście nie było, więc ...No to ja mam inne koleżanki niż Twoja druga połowa Kaczorze - i moje koleżanki lubią jeździć rowerami elektrycznymi ::)
W moim przypadku korzystanie z poziomu spotkało się z dezaprobatom. Głównie z tego powodu
Odp: Reakcje i pytania ludzi
? Odpowiedz #11 : Luty 08, 2010, 12:33:55 ?http://forum.poziome.pl/index.php?topic=363.0 (http://forum.poziome.pl/index.php?topic=363.0) do tego doszedł ciężar i nieporęczność roweru przy wkładaniu do windy i łażeniu z nim po schodach. Do etapu z poceniem się pleców nawet nie doszło. Ale to nie główny powód. Jazda na rowerze po prostu, nie jest ulubionym zajęciem mojej drugiej połowy, w przeciwieństwie do biegania, którego ja nie lubię.
Myślę, że mylisz się twierdząc, iż kwestia schludności jest przez mężczyzn pomijana. Trzeba zacząć od tego, że (patrz pierwszy post) : http://forum.poziome.pl/index.php?topic=919.0 (http://forum.poziome.pl/index.php?topic=919.0) . Dla wielu z nas rower, jest formą aktywności fizycznej, a ta jak zapewne wiesz, nierozłącznie wiąże się z poceniem.Czyli w mojej pracy jest prysznic o którym nic nie wiem - ciekawe... ::)
Stań przed Mają Włoszczowską i zapytaj ją, dlaczego nie dostrzega aspektu schludności. Przecież się poci, a do tego często jest utytłana błotem. (ja zresztą też). handbikerka konwaliami zapewne po wyścigu również nie pachnie. I co. Też to oznacza, że tego aspektu nie dostrzega?
Myślisz, że pojechał bym do biura, lub na spotkanie z klientem zabłocony i spocony?
Przeczytaj jeszcze raz ze zrozumieniem, to co napisałem, oraz przeczytaj punkty, które wymienia sławek w poście z linka.
Maji Włoszczowskiej nie znam - ale ona się zorientowała na sport a ja już pisałam że dla mnie rower poziomy to środek transportu a nie uprawianie sportu. Handbikerka też uprawia sport. Nie wiem czy w Twoim biurze drogi Kaczorze jest prysznic czy nie. Wiem że jest bardzo dużo miejsc pracy gdzie prysznicu nie ma. No i zabieraj też czyste ubrania do pracy!Jeśli używasz roweru jako środka komunikacji i rozwiązanie z silnikiem Ci odpowiada, to mogę tylko powiedzieć, że masz szczęście, iż obok ciebie jest facet, który sam w całość był w stanie to poskładać. Ale wrzucanie wszystkich do jednego worka uważam za błędne rozumowanie.
A to ilu z Was używa poziomych rowerów elektrycznych? ::) Mąż mi mówił że wszyscy się oburzaliście gdy tylko coś o tym mówił. Nie miał racji?
Napisałam już wcześniej że tworzy się sportowy wizerunek roweru poziomego.
nie wiem czy popełniłam tak wielki błąd prezentując rower poziomy z silnikiem elektrycznym na tym forum... Przepraszam...
Ja rozumiem że pasują wam rowery z silnikami, ale zrozumcie że innym nie. EOT.
Cieszyłam się że może jakaś kobieta - np. któraś z Waszych drugich połówek próbowała rowery poziome i czegoś się więcej dowiem
@Gemsi: ma poziomkę? Prawda? Nie zabrałeś jej? :)
@Sławek - ja bym to określił jednym polskim słowem - skromność. Nic więcej.Nie jestem pewien czy chodzi tu o skromność - Maciej D. raczej się nie chwalił - trudno nazwać to powtarzania jakimś normalnym jednym słowem. A że w swoich pogladach był nieprzejednany i osamotniony to raczej przykro.
Joanno z Holandii
[...] tylko w sądzie..
ciekawe co nawywijał w Rzeszowie że musiał emigrować az do Holandii ?
za takie słowa wypowiedziane prosto w oczy dostał by po py_ku
No nie przesadzajmy z kolei... MD złym człowiekiem tak naprawdę nie jest. To jest ktoś, kto chce dobrze, chciałby jeszcze więcej, potrafi coś zrobić, ma pewne jakieś ciekawe pomysły. I są one na pewno warte docenienia.(...) (Macieju) A potem to przemyśl.
I idź po pomoc. Zanim Cię zeżre choroba, zaburzenie czy cokolwiek innego.
Cieszyłam się że może jakaś kobieta - np. któraś z Waszych drugich połówek próbowała rowery poziome i czegoś się więcej dowiem ale jestem jedyna w temacie :-\ Olga - napiszesz choć jaki masz rower?? Jak Ci się sprawuje?? Np. podjechać na zakupy, na dojazdy do pracy?? Nie wiem o co mogę pytać żeby nikogo nie urazić ???
... szybko doszłam do wniosku że nie miałam racji upierając się przy niektórych rozwiązaniach wbrew jego zaleceniom i po dwóch dniach jazdy poziomkę czekała spora przeróbka kierownicy :PA co w niej zmieniłaś i dlaczego?
Jazdy na poziomce uczyłam się w pierwszy dzień tegorocznego zlotu, została ukończona w poprzedzającą noc. Nie udało mi się dojechać z dworca kolejowego bez spektakularnej gleby tuż przy wjeździe do ośrodka :)
...Największy problem dla mnie to zagłówek kołtuniący świeżo ułożone włosy, od miesiąca zabieram się za uszycie jakiegoś pokrowca na niego.To by mi na pewno, nie przyszło do głowy.
Faceci tych problemów nie zrozumieją ;)
Jeżeli chodzi o zakupy to sprawuje się jak każdy inny rower - najważniejsze jest to by zabrać ze sobą jak najbardziej pakowne sakwy :) Przyznam Ci rację, że problem mokrych pleców jest bardzo uciążliwy. Wczesną jesienią idealnie nadawały się ciemne koronkowe bluzki i tuniki, których było mnóstwo w sklepach w tym sezonie, problem przy nich znikał. Jak zrobiło się chłodniej to marynarka do sakwy, na takową bluzkę oddychający polar na czas dojazdu, a na miejscu zamiana polaru na marynarkę :) Wszystko szybko schło i nie było widoczne przez innych - problem solved. Mam nadzieję tylko, że na wiosnę trendy się nie zmienią bo znowu będzie trzeba wymyślać kolejny patent. Jednej rzeczy bardzo mi brakuje przy jeździe poziomką - nie ma butów na obcasach z blokami spd :( Szkoda też, że w większości spódnic nie da się jeździć, bo albo są za bardzo ołówkowe co utrudnia wsiadanie na rower albo zbyt kloszowate, które lubi wiatr podwiewać. Największy problem dla mnie to zagłówek kołtuniący świeżo ułożone włosy, od miesiąca zabieram się za uszycie jakiegoś pokrowca na niego. Faceci tych problemów nie zrozumieją ;)
Jednej rzeczy bardzo mi brakuje przy jeździe poziomką - nie ma butów na obcasach z blokami spd :(
Drodzy poziomkowcy! Z przykrością informuję że wracam do "pionowego" roweru.
...