forum.poziome.pl

Rowery poziome - forum dyskusyjne => Przywitalec => Wątek zaczęty przez: Joanna w Listopada 18, 2010, 09:55:31 pm

Tytuł: Witam wszystkich - Joanna z Holandii
Wiadomość wysłana przez: Joanna w Listopada 18, 2010, 09:55:31 pm
Cześć wszystkim zapalonym poziomkowcom!

Zapisałam się na forum jako kobieta nie-zainteresowana wcześniej rowerami poziomymi. Od niedawna mam swój pierwszy rower poziomy. Po 3 tygodniach testów okazało się że wolę jednak z powrotem zwykły rower. Dlaczego? Ponieważ bez dodatkowego silnika rower poziomy może i jest wygodny ale pocą się na nim plecy. Taki rower nie nadaje się ani na dojazdy do pracy ani na zakupy. Bo trudno jest uniknąć sytuacji żeby przyjechać nie-spoconym na plecach gdy się szybciej jedzie. W pracy nie mam możliwości by wziąć prysznic. W sklepach ... też nie mają pryszniców. Przyjeżdżanie z mokrą koszulką nie jest wcale takie przyjemne. Ani nie są przyjemne uwagi koleżanek i kolegów z pracy "masz mokre plecy". W sklepie podobnie - jest to niemiłe uczucie żeby mieć mokre plecy i żeby się ludzie patrzyli. Albo wejść do chłodni w supermarkecie z mokrymi plecami - realne ryzyko że będą nas potem plecy boleć! Albo gdy zejdziemy ze spoconymi plecami i nas "zawieje"... Przestałam jeździć rowerem poziomym.

Okazało się jednak po 4 tygodniach że jest rozwiązanie... Silnik elektryczny załatwia wiele spraw na raz. Z silnikiem elektrycznym na rowerze poziomym jest całkiem inaczej. Odkręcam gaz i jadę, mogę jednak wciąż pedałować gdy działa silnik elektryczny i nie muszę się pocić. Plecy mam suche tak jak na zwykłym rowerze. Baterie ładuję w domu, raz naładowana bateria wystarcza mi na 1 tydzień. Elektryczny rower czeka na mnie już "pod nosem" na podwórzu! Gdy tylko wychodzę z mieszkania to mam już "pod nosem", dostępny, wygodny rower! A np. po auto trzeba iść na parking! Prąd jest też tańszy niż paliwo więc mogę jeździć do woli. Mam wreszcie nowoczesny rower! Wcześniej jeździłam MTB oraz rowerami miejskimi.

(http://lh3.ggpht.com/_c7WVBLk5Z0E/TOWW-ON9lXI/AAAAAAAAGFs/t5kFOI761Tg/DSC_0194.jpg)

(http://lh5.ggpht.com/_c7WVBLk5Z0E/TOWW-JSfExI/AAAAAAAAGFw/xafeanCpN5w/DSC_0195.jpg)
Tytuł: Odp: Witam wszystkich - Joanna z Holandii
Wiadomość wysłana przez: kapitanwasyl w Listopada 18, 2010, 10:03:26 pm
 Ja po szybszej jeździe na pionowym po chwili od zejścia z roweru też czułem pot tu i ówdzie...
Po prostu ciało bez chłodzenia (pędu powietrza) i tak wydziela pot , może  nie na tyle żeby wyżąć podkoszulek ale i tak skutecznie. ;D

P.S.
 Joanno a czy Ty przypadkiem nie jesteś żoną MD ? ;D ;D ;D
Tak tylko pytam , bo On kiedyś coś tam wspominał że jego kobitka narzeka na plamę z tyłu . ::)

http://www.youtube.com/watch?v=Gywqi9c0EPY
Tytuł: Odp: Witam wszystkich - Joanna z Holandii
Wiadomość wysłana przez: Joanna w Listopada 18, 2010, 10:46:40 pm
Od szybkiej jazdy na rowerze poziomym miałam spocone plecy. Spoconych pleców nie miałam na "zwykłym" rowerze. Rowerem poziomym bez silnika długo nie pojeździłam, bo ważna jest też schludność - mokre plecy nie są ani schludne ani przyjemne (ani zdrowe - jak np. zawieje mnie mokre plecy). Jak na zwykłym rowerze jadę z plecakiem to mi się też plecy spocą, ale bardzo rzadko zdarza mi się jeździć z plecakiem. Od taszczenia tobołów mam przecież sakwy! Plecak wrzucam do sakw! Na rowerze poziomym cały czas siedzę w foteliku, wiercę się i plecy się pocą. Zatem to nie jest do końca takie dobre. Z elektrycznym silnikiem problemu pocenia się pleców od fotelika nie ma! Mój mąż Maciej pisał na tym forum. Zajął się konstruowaniem i przerabia rowery poziome na rowery elektryczne. Oraz szkicuje ramy - szukamy taniego garażu, bo w domu spawać mu nie pozwolę! Ja w każdym bądź razie bardzo się cieszę i korzystam z nowoczesnych rozwiązań. Pozdrawiam raz jeszcze!
Tytuł: Odp: Witam wszystkich - Joanna z Holandii
Wiadomość wysłana przez: gemsi w Listopada 18, 2010, 11:15:10 pm
Cześć Maciej , teskniliśmy tu za Toba, nawet jeśli będziesz pisał jako Joanna to fajnie ,
welcome back :)
Tytuł: Odp: Witam wszystkich - Joanna z Holandii
Wiadomość wysłana przez: Joanna w Listopada 18, 2010, 11:32:44 pm
Mój mąż ma już swoje zajęcie! Już wystarczająco dużo czasu spędził przy komputerze! Po pracy dłubie przy swoich rowerach! Kupuje jakieś stare silniki i je naprawia. Non stop szuka baterii bo ponoć z tym jest największy problem. Zamawiał ostatnio baterie chyba z Chin czy z Tajwanu. Siedzi też w przepisach żeby wiedzieć co można legalnie z rowerem zrobić a co nie. Pozdrawiam!
Tytuł: Odp: Witam wszystkich - Joanna z Holandii
Wiadomość wysłana przez: gemsi w Listopada 18, 2010, 11:41:35 pm
Maciej, Joanna

jakby nie bylo, milo was znowu widziec/czytac :)

p.s.
ciężko sie pozbyć stylu/naleciałości
Tytuł: Odp: Witam wszystkich - Joanna z Holandii
Wiadomość wysłana przez: kapitanwasyl w Listopada 18, 2010, 11:54:20 pm
Ale wyczułem , nooooo   !  i jeszcze fotek nie wstawiła jak pisałem że to pewnie jest Ona .
Tytuł: Odp: Witam wszystkich - Joanna z Holandii
Wiadomość wysłana przez: Joanna w Listopada 19, 2010, 12:05:50 am
Mąż zawsze chciał bym spróbowała czegoś nowego! Dał mi się kiedyś przejechać swoim skuterem - było fajnie! A teraz daje mi okazję by wypróbować rowery poziome! Gdy powiedziałam mu o plecach to zdziwił się ale szybko założył mi silnik żebym nie musiała się więcej pocić. Dziewczyny! Namówcie swych chłopaków by dali wam spróbować czegoś nowego!  :)
Tytuł: Odp: Witam wszystkich - Joanna z Holandii
Wiadomość wysłana przez: gemsi w Listopada 19, 2010, 08:58:52 am
Dziewczyny! Namówcie swych chłopaków by dali wam spróbować czegoś nowego!  :)

Piszesz tak jakbys byla bezwolną i bezmyslną dziewczynka i wymagala zgody i wskazówek co by tu jeszcze. Chyba Maciej nie trzyma Cie tak krótko ?

polecam sprobowac :
Kite surfingu
sky diveingu
nurkowania
raftingu
wspinaczki skałkowej ( uwaga można sie spocic )
miłej zabawy :)
Tytuł: Odp: Witam wszystkich - Joanna z Holandii
Wiadomość wysłana przez: kaczor1 w Listopada 19, 2010, 09:52:09 am
Cześć wszystkim zapalonym poziomkowcom!

Zapisałam się na forum jako kobieta nie-zainteresowana rowerami poziomymi.
...

Witam Cię i od razu zapytam.
Co w takim razie Cię Joanno interesuje i co skłoniło Cię skoro nie rowery, aby zawitać w nasze progi.
Dziewczyny! Namówcie swych chłopaków by dali wam spróbować czegoś nowego!  :)

Piszesz tak jakbys byla bezwolną i bezmyslną dziewczynka i wymagala zgody i wskazówek co by tu jeszcze. Chyba Maciej nie trzyma Cie tak krótko ?

polecam sprobowac :
...


To ja dorzucę...
Z lądowych:
ice sailing
Kitesailing i pozostałe formy land sailing'u

Z wodnych:
Freestyl Kajakowy
Żeglarstwo regatowe - można się spocić ale szybko temu zaradzić. Sprawdzone  ;D
(http://lh6.ggpht.com/_wh0wZ3Gq5BE/TLRhP6xihUI/AAAAAAAAB5M/jUzxzbZsrLo/s144/d.jpg)
http://picasaweb.google.com/komax14/UpgradeMojegoHobbi#5527149568793412930 (http://picasaweb.google.com/komax14/UpgradeMojegoHobbi#5527149568793412930)
Tytuł: Odp: Witam wszystkich - Joanna z Holandii
Wiadomość wysłana przez: kapitanwasyl w Listopada 19, 2010, 07:04:21 pm
Cześć wszystkim zapalonym poziomkowcom!

Zapisałam się na forum jako kobieta nie-zainteresowana rowerami poziomymi.


 Gdy tylko wychodzę z mieszkania to mam już "pod nosem", dostępny, wygodny rower! A np. po auto trzeba iść na parking! Prąd jest też tańszy niż paliwo więc mogę jeździć do woli. Mam wreszcie nowoczesny rower! Wcześniej jeździłam MTB oraz rowerami miejskimi.


Panowie dajcie spokój ! przecież dziewczyna napisała co było i co jest teraz , ostatecznie wybrała poziom .

 Zniechęcicie niewiastę przecież.   ;)
Tytuł: Odp: Witam wszystkich - Joanna z Holandii
Wiadomość wysłana przez: Joanna w Listopada 19, 2010, 07:20:04 pm
Maciej opowiadał mi że na tym forum nie obywa się bez złośliwości i widzę że rzeczywiście taki savoir-vivre tu panuje. I dziękuję za detektywizm ptaków.
Tytuł: Odp: Witam wszystkich - Joanna z Holandii
Wiadomość wysłana przez: jarek_es w Listopada 19, 2010, 09:27:51 pm
Pani Joanno, jeśli nie odpowiada Pani to forum to proszę nie pisać. Tyle... Choć może to za mało...
Tytuł: Odp: Witam wszystkich - Joanna z Holandii
Wiadomość wysłana przez: cyqlop w Listopada 19, 2010, 11:12:57 pm
jedyna kobieta na forum a wy odrazy że Maciej to Maciej tamto to jest Joanna a nie Maciej

masakra
Tytuł: Odp: Witam wszystkich - Joanna z Holandii
Wiadomość wysłana przez: gemsi w Listopada 20, 2010, 12:07:13 am
jedyna kobieta na forum a wy odrazy że Maciej to Maciej tamto to jest Joanna a nie Maciej

masakra

nie jedyna, jaka masakra ? cyqlop zluzuj troszku ;)
Tytuł: Odp: Witam wszystkich - Joanna z Holandii
Wiadomość wysłana przez: kaczor1 w Listopada 20, 2010, 12:17:10 am
Po jeden
A handbikerka.
A Olga.
cyqlop - Natychmiast przeproś  ;)

Po dwa.
Nie używaj liczby mnogiej, bo na razie tylko gemsi stwierdził, że to Maciej i to nie definitywnie.

Po trzy.
To przywitaniec, więc chcę się dowiedzieć czegoś o osobie, która się zemną przywituje. Bo przyznam, że zapisanie się na forum o tematyce, która jest Joannie obca - no, może nie obca, ale leży poza kręgiem jej zainteresowań, uważam za odrobinę dziwne.

Po cztery
Złośliwość. Fakt. Trochę sobie dokuczamy, Ale żeby o przetrwanie od razu trzeba było walczyć? Proponuje odwiedzić forum cada. Tam są ludzie posiadający czarny pas w sztuce złośliwości. A poza tym "kto się czubi ten..."

Po pięć
To co proponuje gemsi jest fajne i nie widzę w tym nic złośliwego. Niestety to dość kosztowne zabawy. Jedynie wspinaczka wychodzi niedrogo, którą szczerze polecam (ja niestety z powodu kontuzji już się w to bawić nie mogę)

Po sześć

Lubię te złośliwości, bo jeśli się od razu nie obrażamy, to czasem skłaniają one do myślenia i ciekawych spostrzeżeń.

Gemsi poruszył ciekawy temat, z tym "krótkim trzymaniem"


Jak to jest.?
Czy naprawdę potrzebujemy zgody, tej drugiej osoby, aby próbować nowych rzeczy? Przecież jesteśmy wolnymi ludźmi, nikt nas nie ubezwłasnowolnił.
A może boimy się tych nowości i to przyzwolenie jest nam potrzebne, aby się upewnić, że na pewno postępujemy właściwie, lub potrzebujemy zakazu, który może być dla nas wygodną wymówką. Wymówką, którą jest parawanem i usprawiedliwieniem nie tyle przed otoczeniem, co przed sobą samym.
Takie przemyślenie mnie naszło.
Co o tym sądzicie?

Po siedem.
Pytanie aktualne bo odpowiedzi nie uzyskałem.
Co w takim razie Cię Joanno interesuje i co skłoniło Cię skoro nie rowery, aby zawitać w nasze progi.?


Pozdrawiam Roland
Co zrozumieć chcę niezrozumiałe
Sprawy poważne i wielkie
oraz błahe i małe.
Tytuł: Odp: Witam wszystkich - Joanna z Holandii
Wiadomość wysłana przez: Yin w Listopada 20, 2010, 10:09:59 am
Czy naprawdę potrzebujemy zgody, tej drugiej osoby, aby próbować nowych rzeczy? Przecież jesteśmy wolnymi ludźmi, nikt nas nie ubezwłasnowolnił.

A marchewkę pytam czy kupiłeś ?? ;) (Gdyby ktoś nie kojarzył http://www.youtube.com/watch?v=cNZRPxMAxQA ) W stanie wolnym człowiek sam sobie panem, problem pojawia się przy stanie mniej lub bardziej zniewolonym. Zauważam pewną prawidłowość: hobby jest uzależnione od żeńskiej osoby "zniewalającej" ;) (w skrócie OZ) sporo znajomych z maty przestało ćwiczyć bo OZ nie podobało się ze czasem wracają poobijani, paru znajomych rowerzystów przestało jeździć bo OZ narzekały że ich w domu nie ma a same jazdą rowerem jako wymagającą pewnego wysiłku nie były zainteresowane (Btw. zauważam pewną prawidłowość: na 10 biegających / jeżdżących facetów przypada jedna biegająca / jeżdżąca babeczka - awersja do ruchu, lenistwo?)  Problem częściowo się rozwiązuje jeśli OZ mają te same zainteresowania co my, pozostaje kwestia zaangażowania: dajmy na to że samotnie przejeżdżamy trasy do 100km, z OZ tylko 30km z racji gorszej kondycji i niesystematycznego treningu. Skutkiem czego jeździmy, ale znacznie mniej i kondycja siada..   
Pozostaje jeszcze kwestia finansowa hobby wyrabiająca skuteczność naszych zdolności negocjacyjnych, np. cierpliwe tłumaczenie OZ że komplet opon zimowych ma większy priorytet niż ekspres do kawy ;)       
Tytuł: Odp: Witam wszystkich - Joanna z Holandii
Wiadomość wysłana przez: Joanna w Listopada 20, 2010, 03:56:16 pm
Chciałabym usłyszeć od Was drodzy Panowie czy dajecie swoim kobietom/ żonom pojeździć swoimi rowerami poziomymi? Czy umiecie się podzielić swoją "zdobyczą" z drugą połówką? Co mówią np. Wasze kobiety na temat rowerów poziomych? Jak trafiłam na forum singli to przepraszam! Z tego co widzę - temat rowerów poziomych jest mocno zdominowany przez mężczyzn! Mężczyzn, którzy nie dostrzegają np. aspektu schludności (nie pocenia się). Trochę szkoda! A wystarczy tak niewiele by to zmienić! Dla mnie jako kobiety schludność jest bardzo ważna i bez silnika w rowerze poziomym nie dałabym rady przyzwyczaić do takiego roweru. Z pewnością komfort nie jest zbyt duży żeby mieć uczucie spoconych pleców za każdym razem gdy się szybciej pedałuje! Mam cały czas drogi pokrowiec który ma za zadanie ograniczać pocenie! Ale nic z tego - pokrowiec "nie działa" gdy przyjdzie szybciej jeździć! Plecy są i tak spocone! Mam od niedawna zamontowany w rowerze poziomym silnik elektryczny i sprawa pocenia się na rowerze z fotelikiem jest już kompletnie rozwiązana! Pedałuję lekko a rower pędzi szybko! Z silnikiem nie mam żadnych problemów z przyspieszeniem, prędkością, podjazdami pod górkę - o czym niektórzy z Was namiętnie piszą! Baterię ładuję w domu - bateria jest wyjmowalna i szybko się ładuje. Na pewno nie poleciłabym też swym koleżankom "podstawowego" roweru na którym intensywnie pocą się plecy od samego wiercenia się w foteliku! Kiepsko zatem Panowie z promocją! Jak tak ma wyglądać rower poziomy - "zatrzymany w rozwoju" i tylko "podstawowy" to trochę szkoda! Cieszę się że mąż zainwestował w rozwój roweru i zmontował mi silnik elektryczny i baterie. Rower zmienił się dzięki temu całkowicie. Pozdrawiam was wszystkich!

Pani Joanno, jeśli nie odpowiada Pani to forum to proszę nie pisać. Tyle... Choć może to za mało...

Panie Jarku! A co miał Pan dokładniej na myśli? Obawiam się że sugeruje Pan mi żebym nie pisała z mężczyznami? Czy coś źle napisałam? Chciałabym powymieniać uwagi z innymi kobietami na tym forum. Mam bezpośrednio zaprosić Olgę i Handibkerkę do tej dyskusji? W takim razie zapraszam Olgę i Handbikerkę do dyskusji!

Wideo jak jeżdżę na rowerze poziomym (jeszcze bez zamontowanego silnika) jest tu:

http://www.youtube.com/watch?v=Gywqi9c0EPY
Tytuł: Odp: Witam wszystkich - Joanna z Holandii
Wiadomość wysłana przez: Rumcajs1 w Listopada 20, 2010, 05:05:09 pm
Ze tak zapytowywuję przez ciekawość - a filmował ... czy koleżanka ???.. Widzę, że nawet tendencję do nieustannego poprawiania postów macie wspólną :o..
Zanim zacznie się ponowna dyskusja o poprawianiu - proponuję zapoznać się z postami adwersarzy męża, a poza tym - szczegółowo zapoznać się z pierwszym postem w http://forum.poziome.pl/index.php?topic=924.0 (http://forum.poziome.pl/index.php?topic=924.0), gdzie pkt. 3. mówi: "Zanim założysz nowy temat, samodzielnie przejrzyj forum w poszukiwaniu odpowiedzi - jest bardzo możliwe, że Twoje pytanie było już wcześniej poruszane. Zwróć szczególną uwagę na przyklejone tematy, skorzystaj również z wyszukiwarki" - temat pocenia się pleców był poruszany kilkakrotnie (sorki, ale nie chce mi się szukać..).
Jeśli zaś za chwilę zostanę posądzony o szowinizm - poproszę moją żonę o założenie konta i może wtedy dojdzie do rzetelnej dyskusji między dwiema kobietami (a możesz mi wierzyć na słowo - nie jeden raz wspólnie czytaliśmy wypociny Twojego męża, i jest dość dobrze zorientowana w temacie ;))
Tytuł: Odp: Witam wszystkich - Joanna z Holandii
Wiadomość wysłana przez: storm w Listopada 20, 2010, 06:13:08 pm
Chciałem napisać coś, ale może... nie będę pisał, tylko zacytuję:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Rower
[na tej stronie nie znalazłem slowa "silnik"]
Cytuj
Rower
 
Schemat roweru

Rower ? pojazd napędzany siłą mięśni osoby nim kierującej przy pomocy przekładni mechanicznej, wprawianej w ruch (najczęściej) nogami.

Pierwotnie nosił nazwę welocyped oraz bicykl i podobnie nazywany jest w większości nowożytnych języków europejskich. Obecna polska nazwa pochodzi od brytyjskiej firmy Rover, która dawniej produkowała rowery.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Motorower
[tu jest mnóstwo słów "silnik"]
Cytuj
Motorower
 
Motorower, moped - jednośladowy lub dwuśladowy pojazd, posiadający dwa, trzy lub cztery koła jezdne, wyposażony w silnik spalinowy o pojemności do 50 cm?[1] lub niewielki silnik elektryczny.


Tak jak obiecałem - komentował nie będę. :>>>>>>>
Tytuł: Odp: Witam wszystkich - Joanna z Holandii
Wiadomość wysłana przez: kaczor1 w Listopada 20, 2010, 06:42:14 pm
Jednak dyskusji w tym kontekście nie było, więc ...

W moim przypadku korzystanie z poziomu spotkało się z dezaprobatom. Głównie z tego powodu
Odp: Reakcje i pytania ludzi
? Odpowiedz #11 : Luty 08, 2010, 12:33:55 ?http://forum.poziome.pl/index.php?topic=363.0 (http://forum.poziome.pl/index.php?topic=363.0) do tego doszedł ciężar i nieporęczność roweru przy wkładaniu do windy i łażeniu z nim po schodach. Do etapu z poceniem się pleców nawet nie doszło. Ale to nie główny powód. Jazda na rowerze po prostu, nie jest ulubionym zajęciem mojej drugiej połowy, w przeciwieństwie do biegania, którego ja nie lubię.
Myślę, że mylisz się twierdząc, iż kwestia schludności jest przez mężczyzn pomijana. Trzeba zacząć od tego, że (patrz pierwszy post) : http://forum.poziome.pl/index.php?topic=919.0 (http://forum.poziome.pl/index.php?topic=919.0) . Dla wielu z nas rower, jest formą aktywności fizycznej, a ta jak zapewne wiesz, nierozłącznie wiąże się z poceniem.
Stań przed Mają Włoszczowską i zapytaj ją, dlaczego nie dostrzega aspektu schludności. Przecież się poci, a do tego często jest utytłana błotem. (ja zresztą też). handbikerka konwaliami zapewne po wyścigu również nie pachnie. I co. Też to oznacza, że tego aspektu nie dostrzega? 
Myślisz, że pojechał bym do biura, lub na spotkanie z klientem zabłocony i spocony?

Jeśli używasz roweru jako środka komunikacji i rozwiązanie z silnikiem Ci odpowiada, to mogę tylko powiedzieć, że masz szczęście, iż obok ciebie jest facet, który sam w całość był w stanie to poskładać. Ale wrzucanie wszystkich do jednego worka uważam za błędne rozumowanie.

Czemu rowery poziome są domeną mężczyzn? Myślę, że to dobre pytanie do psychologów lub socjologów. Pewnie sprzyja temu większe zainteresowanie mężczyzn techniką. Kobiety, które interesują się prądem spawania, typem stali i rodzajami łożysk, są raczej w mniejszością.


Pozdrawiam Roland
Co by wolał pomieszczenie co sprawia,
Że pot szybko znika - prysznic w pracy
Zamiast silnika.
Tytuł: Odp: Witam wszystkich - Joanna z Holandii
Wiadomość wysłana przez: Joanna w Listopada 20, 2010, 07:23:10 pm
Ze tak zapytowywuję przez ciekawość - a filmował ... czy koleżanka ???.. Widzę, że nawet tendencję do nieustannego poprawiania postów macie wspólną :o..
No chyba wspólnie z mężem przeszliśmy z bezkrytyczności do przytomności. I rozumiemy co znaczy robienie błędów ale jednocześnie też rozumiemy co znaczy poprawianie błędów...  ::) A kliknij w ikonkę "Edytuj" wcale nie boli! Znowu coś kogoś boli? Jestem fizjoterapeutką - pracowałam w klubie sportowym! Masowałam też ludzi w szpitalu w Krakowie. Ale masażu na odległość nie wykonam!  ::) No chyba że coś innego boli to ani tyle  ::)

Zanim zacznie się ponowna dyskusja o poprawianiu - proponuję zapoznać się z postami adwersarzy męża, a poza tym - szczegółowo zapoznać się z pierwszym postem w http://forum.poziome.pl/index.php?topic=924.0 (http://forum.poziome.pl/index.php?topic=924.0), gdzie pkt. 3. mówi: "Zanim założysz nowy temat, samodzielnie przejrzyj forum w poszukiwaniu odpowiedzi - jest bardzo możliwe, że Twoje pytanie było już wcześniej poruszane. Zwróć szczególną uwagę na przyklejone tematy, skorzystaj również z wyszukiwarki" - temat pocenia się pleców był poruszany kilkakrotnie (sorki, ale nie chce mi się szukać..).
Mi też sorki - też mi się nie chce szukać ale patrząc tak wnikliwiej to jest tak, że koledzy piszą nie na temat i nic się nie dzieje! Zasady są! Zasady są po to żeby je łamać! Albo inaczej: zasady są ale nie dla wszystkich!  ::)

Jeśli zaś za chwilę zostanę posądzony o szowinizm - poproszę moją żonę o założenie konta i może wtedy dojdzie do rzetelnej dyskusji między dwiema kobietami (a możesz mi wierzyć na słowo - nie jeden raz wspólnie czytaliśmy wypociny Twojego męża, i jest dość dobrze zorientowana w temacie ;))
No troszkę już za późno bo koledzy już otarliście się o szowinizm (w liczbie mnogiej i nie chodzi mi tylko o Ciebie drogi Rumcajsie). A Twoja żona Rumcjasie - mam rozumieć że jeździła już na rowerze poziomym? Oraz dla porównania na elektrycznym rowerze poziomym? Chętnie powymieniam z Nią uwagi o ile rzeczywiście jeździła tymi pojazdami żebyśmy obydwie mówiły z doświadczenia. Jak ma przy okazji na imię Twoja żona Rumcjasie? Ja się ze wszsytkim z Maciejem nie zgadzam. Akurat silnikiem elektrycznym trafił w samo sedno problemu no ale są też rzeczy z którymi się nie zgadzam - np. nie chciałabym się pozbywać kompletnie auta żeby mieć tylko rower.

Chciałem napisać coś, ale może... nie będę pisał, tylko zacytuję:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Rower
[na tej stronie nie znalazłem slowa "silnik"]
Cytuj
Rower
 
Schemat roweru

Rower ? pojazd napędzany siłą mięśni osoby nim kierującej przy pomocy przekładni mechanicznej, wprawianej w ruch (najczęściej) nogami.

Pierwotnie nosił nazwę welocyped oraz bicykl i podobnie nazywany jest w większości nowożytnych języków europejskich. Obecna polska nazwa pochodzi od brytyjskiej firmy Rover, która dawniej produkowała rowery.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Motorower
[tu jest mnóstwo słów "silnik"]
Cytuj
Motorower
 
Motorower, moped - jednośladowy lub dwuśladowy pojazd, posiadający dwa, trzy lub cztery koła jezdne, wyposażony w silnik spalinowy o pojemności do 50 cm?[1] lub niewielki silnik elektryczny.

Tak jak obiecałem - komentował nie będę. :>>>>>>>


Drogi Stormie! To znaczy że są tu jakieś zajęcia z religii czy co?  ::) Indoktrynujecie się nawzajem ideą tylko "czystego" roweru? To co mam myśleć jak wyładuję do końca baterię i np. zostawię baterię do naładowania w domu ale wyskoczę sobie na chwilę zakupy i muszę pedałować? To mam wtedy rower, rower ze wspomaganiem czy motorower? Już pisałam że silnik elektryczny w moim rowerze wcale nie blokuje pedałowania! Coś dziwnie myślicie. Motorower nie zawsze ma pedała. Mój rower wciąż ma komponenty rowerowe, łącznie z korbami! Doradź mi w takim razie proszę bo nie wiem co mam myśleć! Mój pojazd ma pedały, ma też silnik, baterię, nie smrodzi! To może tak prościej - może to rowerowa hybryda? Pijesz tylko czystą? Nie zmieszaną? A może tylko wstrząśniętą?

Dziewczyny! Namówcie swych chłopaków by dali wam spróbować czegoś nowego!  :)

Piszesz tak jakbys byla bezwolną i bezmyslną dziewczynka i wymagala zgody i wskazówek co by tu jeszcze. Chyba Maciej nie trzyma Cie tak krótko ?
No chyba sam nie rozumiesz co piszesz...  ::) Już mi mąż zdradził - jesteś tym kolegą od "Dyszla".  Fajny masz ten biały rower! Mąż mi już go wcześniej pokazywał! Już Ci odpowiadam drogi Gemsi: dostałam do przetestowania na co dzień (a nie tylko na jazdę po placu przed sklepem) rower poziomy bez silnika. I jeździłam nim 3 tygodnie. W nocy, w dzień, w deszcz, w pogodę, pod górkę, z górki, po płaskim, szybko, wolno, agresywnie, itp.. Dobra - jest może fajnie bo się wygodnie siedzi oraz są amortyzatory oraz rower miał daszek ale zauważyłam też że są wady tych rowerów poziomych. I byłabym bezmyślna gdybym nie wyraziła własnego zdania o nich i byłabym bezwolna gdybym nie podjęła decyzji że nie będę więcej tym rowerem bez dalszych ulepszeń jeździć! Moje zdanie w kwestii rowerów z fotelikiem jest proste i oczywiste: nie będę jeździć rowerem na którym plecy mi się pocą od szybkiej jazdy! Mężczyznom to może wcale nie przeszkadza przyjeżdżać do pracy spoconym czy brzydko pachnącym! Ale nie mi! Jestem kobietą i cenię sobie schludność! Mój mąż po prostu zastosował skuteczne rozwiązanie. Ja korzystam i napisałam na Waszym forum. A wy możecie się kłócić. A silniki w rowerach to są w Polsce już zakazane? Mąż mi coś mówił że zabraniacie ludziom myśleć o silnikach. I czy to się teraz właśnie o to rozchodzi? Przepraszam! Mam rozumieć że na rowerze poziomym mogę tylko pedałować? Nawet gdy bateria jest naładowana do pełna? Bo jak bateria się wyczerpie to wiem że nie mam wyjścia. Pocić się - można! Ale po co się męczyć ::)

Jednak dyskusji w tym kontekście nie było, więc ...

W moim przypadku korzystanie z poziomu spotkało się z dezaprobatom. Głównie z tego powodu
Odp: Reakcje i pytania ludzi
? Odpowiedz #11 : Luty 08, 2010, 12:33:55 ?http://forum.poziome.pl/index.php?topic=363.0 (http://forum.poziome.pl/index.php?topic=363.0) do tego doszedł ciężar i nieporęczność roweru przy wkładaniu do windy i łażeniu z nim po schodach. Do etapu z poceniem się pleców nawet nie doszło. Ale to nie główny powód. Jazda na rowerze po prostu, nie jest ulubionym zajęciem mojej drugiej połowy, w przeciwieństwie do biegania, którego ja nie lubię.
No to ja mam inne koleżanki niż Twoja druga połowa Kaczorze - i moje koleżanki lubią jeździć rowerami elektrycznymi ::)
 
Myślę, że mylisz się twierdząc, iż kwestia schludności jest przez mężczyzn pomijana. Trzeba zacząć od tego, że (patrz pierwszy post) : http://forum.poziome.pl/index.php?topic=919.0 (http://forum.poziome.pl/index.php?topic=919.0) . Dla wielu z nas rower, jest formą aktywności fizycznej, a ta jak zapewne wiesz, nierozłącznie wiąże się z poceniem.
Stań przed Mają Włoszczowską i zapytaj ją, dlaczego nie dostrzega aspektu schludności. Przecież się poci, a do tego często jest utytłana błotem. (ja zresztą też). handbikerka konwaliami zapewne po wyścigu również nie pachnie. I co. Też to oznacza, że tego aspektu nie dostrzega? 
Myślisz, że pojechał bym do biura, lub na spotkanie z klientem zabłocony i spocony?
Czyli w mojej pracy jest prysznic o którym nic nie wiem - ciekawe...  ::) Maji Włoszczowskiej nie znam - ale ona się zorientowała na sport a ja już pisałam że dla mnie rower poziomy to środek transportu a nie uprawianie sportu. Handbikerka też uprawia sport. Nie wiem czy w Twoim biurze drogi Kaczorze jest prysznic czy nie. Wiem że jest bardzo dużo miejsc pracy gdzie prysznicu nie ma. No i zabieraj też czyste ubrania do pracy!

Jeśli używasz roweru jako środka komunikacji i rozwiązanie z silnikiem Ci odpowiada, to mogę tylko powiedzieć, że masz szczęście, iż obok ciebie jest facet, który sam w całość był w stanie to poskładać. Ale wrzucanie wszystkich do jednego worka uważam za błędne rozumowanie.
A to ilu z Was używa poziomych rowerów elektrycznych? ::) Mąż mi mówił że wszyscy się oburzaliście gdy tylko coś o tym mówił. Nie miał racji?

Czemu rowery poziome są domeną mężczyzn? Myślę, że to dobre pytanie do psychologów lub socjologów. Pewnie sprzyja temu większe zainteresowanie mężczyzn techniką. Kobiety, które interesują się prądem spawania, typem stali i rodzajami łożysk, są raczej w mniejszością.
Napisałam już wcześniej że tworzy się sportowy wizerunek roweru poziomego. A jak jestem kobietą i potrzebuję roweru na co dzień i chcę żeby był wygodny. Np. gdzie włożę zakupy? A gdzie wsadzę dziecko? A jak pada deszcz to co - zawsze pod ręką kostium wodoodporny? A jak jestem zmęczona to pedałuję zawsze z uśmiechem na twarzy? Nie! Nie interesuję się też techniką! Mąż zrobił kurs spawania ale ja nie póki co nie zamierzam! Interesuje mnie czy to jest dostosowane pod codzienne używanie. Mąż ustawia, reguluje, naprawia. Z autem i tak jeździmy do serwisu.

Pozdrawiam wszystkich!
Tytuł: Odp: Witam wszystkich - Joanna z Holandii
Wiadomość wysłana przez: wrmichal w Listopada 20, 2010, 08:05:15 pm
Nic dodać nic ująć.Jak napisać to napisać porządnie.Zero tolerancji na tym forum, a niby regulamin jest :D
Popieram Cię Joanno.:):)
Tytuł: Odp: Witam wszystkich - Joanna z Holandii
Wiadomość wysłana przez: gemsi w Listopada 20, 2010, 09:44:40 pm
Fajny masz ten biały rower!

heh, Maciej, a jednak to Ty,
dzieki, ale dyszel o którym piszesz był dwa rowery temu,
Tytuł: Odp: Witam wszystkich - Joanna z Holandii
Wiadomość wysłana przez: wrmichal w Listopada 21, 2010, 03:09:33 pm
A nawet jeśli to i On?Od razu (niektórzy) zasypali wiadomościami to jest Maciek "wszechwiedzący".
Tytuł: Odp: Witam wszystkich - Joanna z Holandii
Wiadomość wysłana przez: grzegorz w Listopada 21, 2010, 03:32:56 pm
Cześć Joanna.

Dobrze, że znalazłaś (wspólnie z MD) swój sposób na jazdę poziomką.
Dwie uwagi:
-pocenie się pleców jest bezpośrednio związane z jazdą na rowerze (dowolnym). Na pozimych efekt ten jest bardziej widoczny, co jest związane z fotelikiem (niekażdym).
-trzeba wyraźnie określić dlaczego jeździmy na rowerze na codzień. Pomijam jazdę rekreacyjna, czy sportową, bo to osobny temat. Jeżeli jeździsz na rowerze do pracy ze względów ekonomicznych, bądź przekonań ekologicznych, to stosowanie silnika elektrycznego jest uzasadnione, choć w tym drugim przypadku trzeba wiedzieć skąd jest energia i na ile jest czysta. Używając roweru jako codziennego "zdrowego" środka lokomocji i stosując w nim silnik po prostu się oszukujesz. Żeby rower przynosił efekt zdrowotny trzeba się na nim spocić. Oczywiście nie musisz się katować, ale minimum wysiłku nie szkodzi.

p.s. jazda na rowerze elektrycznym źle działa na psychikę, bardzo łatwo wcisnąć przycisk i ułatwić sobie podróż.
Tytuł: Odp: Witam wszystkich - Joanna z Holandii
Wiadomość wysłana przez: wrmichal w Listopada 21, 2010, 03:41:06 pm
...hMMMMMMM ja np. po 8 godzinach w pracy przy jakimkolwiek wysiłku miałbym ochotę na podróż rowerem bez wysiłku do domu.Podaje następny przykład gdy jest 5;40 wieje wiatr muszę dojechać na 6;00 do pracy i wiem że będe musiał naginać jak głupi i się męczyć a wiem że zmęczę się jeszcze więcej w pracy, lepiej jest chyba zastosować prąd skoro go posiadam w swoim rowerze. 
Tytuł: Odp: Witam wszystkich - Joanna z Holandii
Wiadomość wysłana przez: gemsi w Listopada 21, 2010, 04:05:49 pm
A nawet jeśli to i On?Od razu (niektórzy) zasypali wiadomościami to jest Maciek "wszechwiedzący".

o ile sie orientuje to tylko ja utrzymuje zdanie ze to jest Maciej, a tego "wszechwiedzącego" to sam wymyśliłeś ? bo ja nie widziałem w tym wątku takiego stwierdzenia, a jeśli to On, to napisałem, że fajnie że znowu pisze, nie obruszaj się tak bardzo.

...hMMMMMMM ja np. po 8 godzinach w pracy przy jakimkolwiek wysiłku miałbym ochotę na podróż rowerem bez wysiłku do domu.Podaje następny przykład gdy jest 5;40 wieje wiatr muszę dojechać na 6;00 do pracy i wiem że będe musiał naginać jak głupi i się męczyć a wiem że zmęczę się jeszcze więcej w pracy, lepiej jest chyba zastosować prąd skoro go posiadam w swoim rowerze.

Jak juz wielokrotnie pisane było, potrzebujesz elektryke to spoko. Ja nie akceptuje roweru z silnikiem i uzywam go do celów rekreacyjno-sportowych.
Jak się spieszę do pracy wsiadam w kolejke wiejsko-miejską lub na motocykl / ew. samochód.
Uprasza sie o nie wciskanie ogółowi potrzeby posiadania elektryki w rowerze, masz takie zapotrzebowanie, Maciej ma, Joanna ma, miejcie, ale prosze o zmianę tonu z ewangelizacyjno-rozkazującego na bardziej stonowany i mniej nachalny. Każdy z nas ma swoje potrzeby i do nich dopasowuje swoj rower i niech tak zostanie.
Dla mnie EOT bo znowu temat zszedł na wyższość napędu elektrycznego nad nożnym.
Tytuł: Odp: Witam wszystkich - Joanna z Holandii
Wiadomość wysłana przez: wrmichal w Listopada 21, 2010, 04:13:19 pm
 :)  :) Kolego gemsi to skąd wiesz ,że to Maciej?Nic nie napisałem na twój temat tak więc nie wiem po co ten koncert życzeń.Niby czemu to Maciek może mają taki sam styl wypowiadania się o wszystkich rzeczach?
Tytuł: Odp: Witam wszystkich - Joanna z Holandii
Wiadomość wysłana przez: gemsi w Listopada 21, 2010, 05:18:05 pm
:)  :) Kolego gemsi to skąd wiesz ,że to Maciej?Nic nie napisałem na twój temat tak więc nie wiem po co ten koncert życzeń.Niby czemu to Maciek może mają taki sam styl wypowiadania się o wszystkich rzeczach?
Strasznie nieskladnie piszesz. EOT.
Tytuł: Odp: Witam wszystkich - Joanna z Holandii
Wiadomość wysłana przez: hansglopke w Listopada 21, 2010, 05:18:38 pm
Witaj Joanno.
Od pewnego czasu, jak na forum pewni ludzie zaczęli wstawiać zdjęcia, linki, lub sprzedawać rowery zostawali posądzani, że to Maciej. Teraz wypadło na Ciebie.
Pozdrowienia  dla Ciebie i Macieja.

Panowie jak Ktoś pisze, że ma coś wspólnego z Holandią to na pewno będzie  to Maciej. Jak zacznie ktoś pisać z Chin to powinien to być Kim Ir Sen, bo jest (był) najsłynniejszym, który z tego kraju pochodzi(ł).
Tytuł: Odp: Witam wszystkich - Joanna z Holandii
Wiadomość wysłana przez: gemsi w Listopada 21, 2010, 05:42:19 pm
Panowie jak Ktoś pisze, że ma coś wspólnego z Holandią to na pewno będzie  to Maciej.

Hans, Joanna napisała że jesto żoną Macieja, to trochę zawęża krąg "poszukiwań", nawet jeśli nie pisze to Maciej, to jest to konsultowane z Maciejem i pewnie nasze komentaze są przekazywane do Macieja.
Tytuł: Odp: Witam wszystkich - Joanna z Holandii
Wiadomość wysłana przez: storm w Listopada 21, 2010, 05:53:11 pm
@Droga Joanno.

Zazwyczaj nie czepiam się podpisów, ale tym razem muszę:
Cytat: Joanna
Hybryda roweru poziomego
Brushless DC 24V, Controller Imax 30A, Battery Li-Mn 25 Ah
TRP 90 km, AVS 40 km/h, 100 km 1 PLN
Kto nie ma prądu stałego w głowie... ten ma TYLKO prąd zmienny w nogach
A czy Wy boicie się prądu ...
No cóż... Prąd mocno kopie

Wydaje mi się, że... pomyliłaś forum. To jest forum o ROWERACH poziomych. A nie motorowerach.
Ustalmy więc - masz motorower poziomy. Kropka. Nie rower. Rower jest napędzany TYLKO mięśniami człowieka. A nie silnikiem. W rowerze NIE MA miejsca na silnik. Poza silnikiem "ludzkim". Tak rzecze Wikipedia, tak rzeczą pewne STANDARDY.
Wiem, że jestem czepliwy, ale ja po prostu dbam o porządek i nie znoszę bałaganu, a przede wszystkim wmawiania mi, że czarne jest białe, a białe czarne.
I nie znoszę takiego wtrącania wszędzie gdzie się da na tym forum, w każdym juz teraz wątku gdzie się udzielasz, że rower musi być z silnikiem (czytaj: motorower!) i koniecznie pewnie z owiewką. Tak? Dobrze pamiętam? owiewka musi być?

A może od razu... Samochód? Po co się okłamywać? Ty droga Joanno chcesz być wygodna, jeździć w pewnym komforcie, nie pocić się - więc może po prostu przesiądź się w samochód? Albo skuter czy motocykl? Dlaczego nie? kto Ci broni?! Ja na pewno nie.
Ale osobiście, nie znoszę hipokryzji. Oszukiwania samego siebie. Usprawiedliwiania się na siłę.

P.S. A propos podpisu - czy mogłabyś go ograniczyć do 4 linijek (zgodnie z Netykietą), tak aby nie był dłuższy niż Twoje posty (przynajmniej w sensie wyglądu)? Dzięki z góry :D
Tytuł: Odp: Witam wszystkich - Joanna z Holandii
Wiadomość wysłana przez: kaczor1 w Listopada 21, 2010, 07:47:14 pm

Jednak dyskusji w tym kontekście nie było, więc ...

W moim przypadku korzystanie z poziomu spotkało się z dezaprobatom. Głównie z tego powodu
Odp: Reakcje i pytania ludzi
? Odpowiedz #11 : Luty 08, 2010, 12:33:55 ?http://forum.poziome.pl/index.php?topic=363.0 (http://forum.poziome.pl/index.php?topic=363.0) do tego doszedł ciężar i nieporęczność roweru przy wkładaniu do windy i łażeniu z nim po schodach. Do etapu z poceniem się pleców nawet nie doszło. Ale to nie główny powód. Jazda na rowerze po prostu, nie jest ulubionym zajęciem mojej drugiej połowy, w przeciwieństwie do biegania, którego ja nie lubię.
No to ja mam inne koleżanki niż Twoja druga połowa Kaczorze - i moje koleżanki lubią jeździć rowerami elektrycznymi ::)

Pytałaś o mój rower poziomy i stosunek mojej drugiej połówki, a nie rower elektryczny i ten stosunek przedstawiłem, ale jak rozumiem, to bez znaczenia, bo i tak ta opinia Was guzik obchodzi, bo cel był inny. Takie odnoszę wrażenie.


Myślę, że mylisz się twierdząc, iż kwestia schludności jest przez mężczyzn pomijana. Trzeba zacząć od tego, że (patrz pierwszy post) : http://forum.poziome.pl/index.php?topic=919.0 (http://forum.poziome.pl/index.php?topic=919.0) . Dla wielu z nas rower, jest formą aktywności fizycznej, a ta jak zapewne wiesz, nierozłącznie wiąże się z poceniem.
Stań przed Mają Włoszczowską i zapytaj ją, dlaczego nie dostrzega aspektu schludności. Przecież się poci, a do tego często jest utytłana błotem. (ja zresztą też). handbikerka konwaliami zapewne po wyścigu również nie pachnie. I co. Też to oznacza, że tego aspektu nie dostrzega? 
Myślisz, że pojechał bym do biura, lub na spotkanie z klientem zabłocony i spocony?
Czyli w mojej pracy jest prysznic o którym nic nie wiem - ciekawe...  ::)

Pokarz proszę, w którym miejscu mojej wypowiedzi, widzisz takie stwierdzenie.


Maji Włoszczowskiej nie znam - ale ona się zorientowała na sport a ja już pisałam że dla mnie rower poziomy to środek transportu a nie uprawianie sportu. Handbikerka też uprawia sport. Nie wiem czy w Twoim biurze drogi Kaczorze jest prysznic czy nie. Wiem że jest bardzo dużo miejsc pracy gdzie prysznicu nie ma. No i zabieraj też czyste ubrania do pracy!

Jeśli używasz roweru jako środka komunikacji i rozwiązanie z silnikiem Ci odpowiada, to mogę tylko powiedzieć, że masz szczęście, iż obok ciebie jest facet, który sam w całość był w stanie to poskładać. Ale wrzucanie wszystkich do jednego worka uważam za błędne rozumowanie.

Przeczytaj jeszcze raz ze zrozumieniem, to co napisałem, oraz przeczytaj punkty, które wymienia sławek w poście z linka.
Żeby było łatwiej zrozumieć, to co napisałem i dlaczego odniosłem się do Handbikerki i Mai, powtórzę jeszcze raz. Dla wielu z nas rower, jest formą aktywności fizycznej, a ta jak zapewne wiesz, nierozłącznie wiąże się z poceniem.


Cytuj
A to ilu z Was używa poziomych rowerów elektrycznych? ::) Mąż mi mówił że wszyscy się oburzaliście gdy tylko coś o tym mówił. Nie miał racji?

Kilka osób z prądem w rowerze jest nawet na forum, ale nie bardzo wiem, co to ma do rzeczy.

Dalszy ciąg analizy co autor miał na myśli. Bardzo przepraszam, że nie jasno się wyrażam. Wyjaśniam.
Autor słów " Ale wrzucanie wszystkich do jednego worka uważam za błędne rozumowanie" chciał przez to powiedzieć, iż użytkownicy rowerów poziomych wykorzystują je do różnych celów i w odmienny sposób. I błędem jest przykładanie tej samej miarki, do każdego rowerzysty, bez uwzględnienia jego indywidualnych potrzeb i wymagań, które są pochodną sposobu użytkowania.


Czy wszyscy się obruszali? Czy miał racje? Sama oceń.
Jeśli osobie, która chce przesuwać własne granicę lub uważa za profanację umieszczenie silnika, wciska się go na siłę, na każdym kroku i przy każdej okazji to nic w tym dziwnego, że się oburza. Załóżmy, że jestem fanem buraków i barszcz z nich gotował będę, a próbuje mi się wciskać banany. I co z tego że banany są smaczne. Ja wolę buraki
.
Jako że również należę do osób które się ?oburzały? to dodam tylko, że moja postawa nie była skierowana przeciwko elektryfikacji jako takiej, ale przeciwko nachalności z jaką Maciej tą elektryfikacje wszystkim wciskał.
Zwróć uwagę, że jest wątek o prądzie i cieszy się dość sporą popularnością, więc są osoby tematem zainteresowane. Wniosek. Nie wszyscy się oburzali.

Już proponowałem Maciejowi aby swoje postępy opisywał na stronie, którą założył. Jednak skoro nadal tego nie zrobił, sądzę, że niesłusznie odczytał to jako złośliwość z mojej strony, a szkoda, bo jest trochę osób tematem zainteresowanych.

edit
Cytuj
Napisałam już wcześniej że tworzy się sportowy wizerunek roweru poziomego.

Taaak a gdzie?. :D


Pozdrawiam Was oboje
Roland
Co uważa temat za zakończony
Nie ważne czy pisał do Maćka
Czy do jego Żony.

PS. Jedynie domyślałem się jak działa amortyzator skrętu. Teraz to wiem. I takie rzeczy powinny być Maćku na twojej stronie.
Tytuł: Odp: Witam wszystkich - Joanna z Holandii
Wiadomość wysłana przez: Joanna w Listopada 21, 2010, 10:33:06 pm
Przepraszam... Mam rower z silnikiem a to dla wielu z Was jak jakaś zdrada stanu... A tutaj sami sportowcy...Trafiłam w swój gust mówiąc mężowi o tym co mi przeszkadza i otrzymując silnik i nie wiem czemu usiłujecie mi wmówić że silnik uniemożliwia pedałowanie...  ??? Pisałam już że w moim rowerze pedałuję sobie lekko pomimo że silnik działa... Dane silnika odczytałam z naklejek - nie wiem czy popełniłam tak wielki błąd prezentując rower poziomy z silnikiem elektrycznym na tym forum... Przepraszam...

O rowerach pocących się - sportowych - napisałam na samym początku.
Tytuł: Odp: Witam wszystkich - Joanna z Holandii
Wiadomość wysłana przez: kapitanwasyl w Listopada 21, 2010, 10:45:13 pm
Ja też na imię mam Maciek  ;D ;D ;D
Tytuł: Odp: Witam wszystkich - Joanna z Holandii
Wiadomość wysłana przez: gemsi w Listopada 21, 2010, 10:45:27 pm
nie wiem czy popełniłam tak wielki błąd prezentując rower poziomy z silnikiem elektrycznym na tym forum... Przepraszam...

popełniasz wielki błąd, że starasz się to robic w sposób w jaki czynił to twój małżonek, czyli nie przyjmujesz argumentów innych,
pasi Ci taki rower to ok, ale nie dziw się prosze że inne osoby lubią się zmęczyć pedałując, zdecydowana wiekszość używa roweru sportowo-rekreacyjnie i nie potrzebuje silnika, nie chce silnika, nie chce być atakowana przez Długoszów ich poglądami na temat konieczności uzywania silnika. Ale widzę, że ty również jesteś oporna na przyjmowanie argumentów.
Ja rozumiem że pasują wam rowery z silnikami, ale zrozumcie że innym nie. EOT.
Tytuł: Odp: Witam wszystkich - Joanna z Holandii
Wiadomość wysłana przez: Joanna w Listopada 21, 2010, 11:03:16 pm
No to już rozumiem dominację mężczyzn... Te rowery nie są z założenia dla kobiet...  :-[
Tytuł: Odp: Witam wszystkich - Joanna z Holandii
Wiadomość wysłana przez: hansglopke w Listopada 21, 2010, 11:03:46 pm
Ja rozumiem że pasują wam rowery z silnikami, ale zrozumcie że innym nie. EOT.

To dziwne, bo w statystykach forumowych: http://forum.poziome.pl/index.php?action=stats (http://forum.poziome.pl/index.php?action=stats)
o elektryfikacji roweru jest sporo ( 2 miejsce) odsłon. Zelektryfikowany rower Joanny jest chyba pierwszym pokazanym na forum pojazdem zmodyfikowanym przez byłego forumowicza. Doświadczenie przy "elektryfikacji" np: trajki może się przydać nie tylko tym, którzy lubią "oszukiwać", ale tym którzy nie mogą poruszać się na "PRAWDZIWYCH ROWERACH".

Tytuł: Odp: Witam wszystkich - Joanna z Holandii
Wiadomość wysłana przez: Joanna w Listopada 21, 2010, 11:15:51 pm
Nie używałabym silnika gdyby nie przeszkadzał mi pot na plecach... Nie miałam tego problemu na rowerze miejskim... Mąż twierdził że te rowery są wygodne to mu się dałam namówić... Spróbowałam... ale coś mi jednak przeszkadzało... Mąż usprawnił rower... Mąż twierdzi że skoro pojazd ma pedały to wciąż rower - tyle że ulepszony... Dla mnie to też wciąż rower... Przepraszam tych Forumowiczów którym wystarcza rower bez silnika... Jeśli kogoś uraziłam to przepraszam raz jeszcze.  :-[
Tytuł: Odp: Witam wszystkich - Joanna z Holandii
Wiadomość wysłana przez: kaczor1 w Listopada 21, 2010, 11:26:12 pm
@ storm
Absolutnie nie zgadzam się z tym, iż rower za wszelką cenę musi pozostać koszerny.
A po nowelizacji PoRD twoje twierdzenie straci moc (rower z silnikiem będzie rowerem)

@hansglopke. Nie o elektryfikacje chodzi. Przewiesz widzisz.
Joanna zadała konkretne pytania, dostała odpowiedzi.. Starałem się odpowiedzieć zgodnie z prawdą i własnymi poglądami.

Wystarczy założyć wątek " Elektryczny rower Joanny" i po sprawie.
Kto zainteresowany ten tam zajrzy, a kto nie ten nie. Bo póki co to o rowerze niewiele się dowiedziałem, oprócz tego co Maciej już wykrzyczał tysiąc razy w innych wątkach.

Więc może od początku. Jestem zainteresowany konstrukcją tego roweru. Skąd pochodzi, jak powstał itd. Jesteście (Joanno, Maćku) w stanie założyć oddzielny wątek i opisać jego budowę, historie ?

Pozdrawiam Roland
Co zakończyć miał temat
Ale jestem niesłownyyyy
Tytuł: Odp: Witam wszystkich - Joanna z Holandii
Wiadomość wysłana przez: Joanna w Listopada 21, 2010, 11:40:04 pm
Cieszyłam się że może jakaś kobieta - np. któraś z Waszych drugich połówek próbowała rowery poziome i czegoś się więcej dowiem ale jestem jedyna w temacie :-\ Olga - napiszesz choć jaki masz rower?? Jak Ci się sprawuje?? Np. podjechać na zakupy, na dojazdy do pracy?? Nie wiem o co mogę pytać żeby nikogo nie urazić  ???
Tytuł: Odp: Witam wszystkich - Joanna z Holandii
Wiadomość wysłana przez: Franc w Listopada 22, 2010, 09:35:27 am
Moje Kochane Suonko też ma rower poziomy: zbudowałem jej P6 czyli SWB ASS, 20"-26", w pełni amortyzowany więc jest więcej kobiet na poziomie, Żona Gemsiego też ma poziomkę (@Gemsi: ma poziomkę? Prawda? Nie zabrałeś jej? :) )
Ale moja Kobieta nie chce się udzielać na Forach, ona woli blogi modowe, przez co nie mam czasu projektować swojego LowRacer'a 2x20"FWD. Chciałbym jej nawet zamontować silnik elektryczny, żeby mi nie marudziła na wycieczkach ale nie mam drobnych. Niemniej, nie bardzo mi zależy na wielokrotnym czytaniu i oglądaniu tych samych zdjęć, publikowanych przez Maćka w różnych tematach i sprowadzanie wszystkiego do twierdzenia, że rower ze wspomaganiem elektrycznym i kabiną to jest jedyne możliwe rozwiązanie. Szczególnie, że w domu przeglądam internet na modemie GSM o bardzo małej transmisji i limitach ściąganych danych.
Tytuł: Odp: Witam wszystkich - Joanna z Holandii
Wiadomość wysłana przez: Yin w Listopada 22, 2010, 10:23:14 am
Cieszyłam się że może jakaś kobieta - np. któraś z Waszych drugich połówek próbowała rowery poziome i czegoś się więcej dowiem

Próbowała, nawet dwa. Zasadniczo woli pionowe bo lżejsze i mniej ekstrawaganckie. Do tego woli jazdę w terenie wiec DF jest logicznym wyborem.
Tytuł: Odp: Witam wszystkich - Joanna z Holandii
Wiadomość wysłana przez: gemsi w Listopada 22, 2010, 10:45:31 am
@Gemsi: ma poziomkę? Prawda? Nie zabrałeś jej? :)

ano ma i mi marudzi ze zimno i kiedy bedzie wreszcie slonce i takie tam :) a na forum poziome nie bedzie pisala bo woli fora o bezdomnych psach :)
Tytuł: Odp: Witam wszystkich - Joanna z Holandii
Wiadomość wysłana przez: Jacekddd w Listopada 22, 2010, 11:45:15 am
Ja bym sobie silnika do otwartego roweru nie założył, faktycznie nie ma to sensu i psuje smak całej tej zabawy.
Nad rowerem z osłonami np. konstrukcją trzykołową już bym się zastanawiał, bynajmniej nie do poruszania się generalnie ale do podjazdów ze względu na gorszą wentylację, większą masę.

Pozostaje jednak jeszcze inna kwestia. Co z osobami starszymi, otyłymi i innymi o słabej kondycji, dla których podjazd jest czynnikiem wykluczającym z zabawy. Ich moc produkowana jest tak mała, że nie są w stanie utrzymać prędkości i zwyczajnie kończą zdyszani podpieraąc się na podjeździe. Jeśli rower ma być dla każdego to niech ten co ma jakieś problemy wspomaga się silniczkiem elektrycznym. Tylko jeśli ten pojazd po założeniu napędu nie będzie nadawał się już do jazdy bez wspomagania po płaskim to nie jest to rower i wtedy to może jakieś forum faktycznie inne np. skutery / dział elektryczne itp.

Generalnie wspomaganego roweru bym nie skreślał bo dobrze byłoby gdyby każdy bez względu na ograniczenia mógł jeździć.


Jacek
Tytuł: Odp: Witam wszystkich - Joanna z Holandii
Wiadomość wysłana przez: storm w Listopada 22, 2010, 01:09:54 pm
A ja nie mam tzw. drugiej połówki ;)

Poważniej rzecz ujmując, miałem kiedyś bliską przyjaciółkę, jeszcze przed tym jak zobaczyłem pozioma w akcji, ale już wtedy jej marzeniem było zbudowanie trójkołowca... Gdybym nie miał wtedy dwóch lewych rąk to kto wie... Kto wie... ;)
Tytuł: Odp: Witam wszystkich - Joanna z Holandii
Wiadomość wysłana przez: PrzemO w Listopada 22, 2010, 01:46:01 pm
Witaj Macieju (o, przepraszam, JOANNO) ponownie na forum poziomek  ;D

@gemsi - nie jesteś sam w swoich podejrzeniach, tylko kilka ostanich dni byłem odcięty od sieci, stąd poślizg w reakcji  :)

@kaczor - próbowałeś już wszystkich odmian landsailingu  ??? (piję do twojego postu z pierwszej strony tego wątku). A to już znasz ? www.blokart.pl (http://www.blokart.pl)

Każdemu dany jest rower według jego potrzeb

Żoneks nie lubi poziomek, bo nie lubi rowerów z zasady   :(
Tytuł: Odp: Witam wszystkich - Joanna z Holandii
Wiadomość wysłana przez: Joanna w Listopada 22, 2010, 05:54:51 pm
Dziękuję WAM za to ze podzieliliście się ze mną tym jak wasze połówki, znajome traktują jazdę rowerem poziomym. Taka jest prawda, że kobietom więcej przeszkadza... ;)

Ja - również jak Wasze żony - narzekałam na zimno! Brry :( A szczególnie na to że w Holandii często padają deszcze! Czasem 10 razy w ciągu dnia. Więc gdyby nie daszek to pewnie bardziej bym marudziła! Deszcz leci brutalnie prosto w twarz...a makijaż spływa. To prawda! Najlepiej jeździ się w dobrą pogodę i to na długie wycieczki! Ogólnie bardzo dobrze jeździ mi się na poziomce. Ostatnio dałam spróbować kolejnym koleżankom z pracy i im też się podobało! Tylko sterowanie im nie dobrze szło, bo kierownicę mam nietypową lub nie taką jak w rowerach miejskich.

Drogi Kaczorze!

Ja nie jestem perfekt-specjalistą od mechaniki roweru i jego złożoności. Zauważam pewne dla mnie ważne rzeczy i pytam Macieja czy to się da zrobić. Mam przyjemność z jeżdżenia poziomką czy do pracy czy na długie wycieczki! Z tego co pamiętam Maciej mówił mi że opisał ten rower. Jeśli znajdziesz czas i chęć na poczytania o tym rowerze to na pewno znajdziesz potrzebne informacje. Jakby Cię coś jeszcze interesowało to możesz napisać do mnie a ja spytam męża!

Pozdrawiam tych co się do mnie nie zrazili! ;)
Tytuł: Odp: Witam wszystkich - Joanna z Holandii
Wiadomość wysłana przez: sławek w Listopada 22, 2010, 08:11:05 pm
 Cześć Joanno!
 Na forum staramy się dzielić doświadczeniami, i nie pouczać siebie wzajemnie-generalnie przedstawiamy swój punkt widzenia. Jeżeli ktoś nie chce się niczego dowiedzieć tylko szuka "kazalnicy" do głoszenia jedynie słusznych poglądów, to może spotkać się ze złym przyjęciem...
  Masz Asiu takie podpisy pod postami
Cytuję
Rower poziomy + silnik elektryczny to jest to!
Dzięki prądowi leciusieńko pedałując mam TRP 90 km, AVS 40 km/h, 100 km za 1 PLN Duży uśmiech
Prąd mocno kopie Spoko Zero problemów z podjazdami, zero problemów z przyspieszeniami, prędkością maksymalną!
Koniec cytatu
 To teraz się zapytam "A po jaką cholerę Ci te podpisy?" Radził bym je zlikwidować i przestaniesz ludzi irytować...
  Nie wiem jak tam u Was w Holland, ale u nas w Poland takie "wymądrzanie" się jest źle przyjmowane.
(Rozumiesz sama, jako durni i leniwi Polacy mamy masę kompleksów)
  Co więcej gdybyś się wymądrzała jako ktoś obcy i nieznany, to pół biedy a Tyś Asiu jest Maciejowa Długoszowa... O Jezu, a Twój mąż nieźle dał tu nam wszystkim "popalić", oj dał...
Tytuł: Odp: Witam wszystkich - Joanna z Holandii
Wiadomość wysłana przez: storm w Listopada 22, 2010, 11:58:25 pm
@Sławek - ja bym to określił jednym polskim słowem - skromność. Nic więcej.
Tytuł: Odp: Witam wszystkich - Joanna z Holandii
Wiadomość wysłana przez: szydziu w Listopada 23, 2010, 08:47:22 am
@Sławek - ja bym to określił jednym polskim słowem - skromność. Nic więcej.

Nie jestem pewien czy chodzi tu o skromność - Maciej D. raczej się nie chwalił - trudno nazwać to powtarzania jakimś normalnym jednym słowem. A że w swoich pogladach był nieprzejednany i osamotniony to raczej przykro.
Joanno mam nadzieje że to Twoje palce wystukują Twoje myśli - jeśli z Twojego konta pisze Maciej to tak jakoś nieszczególnie.
Tytuł: Odp: Witam wszystkich - Joanna z Holandii
Wiadomość wysłana przez: Rumcajs1 w Grudnia 05, 2010, 09:17:40 am
Joanno z Holandii

http://sites.google.com/site/rowerypoziome/forum-poziome-pl (http://sites.google.com/site/rowerypoziome/forum-poziome-pl)
Mimo iż jest to tylko necik - takie obraźliwe i nieprawdziwe słowa mogą znaleźć swój finał w sądzie. Twój mąż co chwila zmieniał treść swoich postów na tym forum - dlatego też zapisałem powyższą stronkę na swoim kompiku, a za parę dni pogadam ze swoim znajomym prawnikiem czy takie stwierdzenia podpadają pod pomówienie. Jeśli tak - kto wie, może pewnego dnia spotkamy się osobiście, ale nie gdzieś na trasie, tylko w sądzie..
Tytuł: Odp: Witam wszystkich - Joanna z Holandii
Wiadomość wysłana przez: nahtah w Grudnia 05, 2010, 11:45:19 am
A może by tak doradzić odpowiedni ciuch rowerowy  - problem znika. :)

Joanno z Holandii! Silnik odbiera piękno bytowania na poziomce i potęguje szybszą jazdę, co zwiększa efekt przewiania. :) Ale życzę udanych wycieczek i pozdrawiam. :)


Tytuł: Odp: Witam wszystkich - Joanna z Holandii
Wiadomość wysłana przez: gemsi w Grudnia 05, 2010, 04:27:24 pm
Joanno z Holandii
[...] tylko w sądzie..

Rumcajs, zastanów się czy to ma sens ? z tego tekstu / strony widać zacietrzewienie osoby sfrustrowanej, facet nie potrafi się wpasować w grupę, syndrom odstawienia itd :), ciekawe co nawywijał w Rzeszowie że musiał emigrować az do Holandii ?
Tytuł: Odp: Witam wszystkich - Joanna z Holandii
Wiadomość wysłana przez: wrmichal w Grudnia 05, 2010, 04:37:38 pm
Rzeszów rzeszowem i te teksty na stronie  http://sites.google.com/site/rowerypoziome/forum-poziome-pl  bez sens na max ,osobiście pisze czasem z Maćkiem ale nie spodziewałem się  aż takiego dissu.
Tytuł: Odp: Witam wszystkich - Joanna z Holandii
Wiadomość wysłana przez: sławek w Grudnia 05, 2010, 07:26:19 pm
ciekawe co nawywijał w Rzeszowie że musiał emigrować az do Holandii ?

  Już pewnie nauczył się trochę po holendersku... w związku z tym niedługo powinien zacząć pisać z USA (jak już Holendrom się narazi)
  Między nami - wyrazy współczucia dla Joanny... Pozostaje mieć nadzieję, że nie jest ofiarą przemocy domowej... :'(
Tytuł: Odp: Witam wszystkich - Joanna z Holandii
Wiadomość wysłana przez: Rumcajs1 w Grudnia 05, 2010, 08:45:52 pm
gemsi - mam taką wadę, że nie lubię jak ktoś robi ze mnie idiotę, a że jego nadinterpretacja Waszych i moich wypowiedzi jest dla mnie uwłaczająca.. Może i jestem nadpobudliwy, ale powtórzę to co już kiedyś napisałem - za takie słowa wypowiedziane prosto w oczy dostał by po py_ku (chodź z drugiej strony - tkniesz gó_o, a pójdziesz siedzieć jak za człowieka)..
Tytuł: Odp: Witam wszystkich - Joanna z Holandii
Wiadomość wysłana przez: gemsi w Grudnia 05, 2010, 08:58:06 pm
za takie słowa wypowiedziane prosto w oczy dostał by po py_ku

i to jest jakies rozwiązanie,  szlajanie sie po sądach i psucie sobie nerwów z powodu takiej gnidy ? szkoda czasu, lepiej ten czas i pieniądze przeznaczyc na wycieczke do Holandii ;)
Tytuł: Odp: Witam wszystkich - Joanna z Holandii
Wiadomość wysłana przez: storm w Grudnia 05, 2010, 09:02:53 pm
No nie przesadzajmy z kolei... MD złym człowiekiem tak naprawdę nie jest. To jest ktoś, kto chce dobrze, chciałby jeszcze więcej, potrafi coś zrobić, ma pewne jakieś ciekawe pomysły. I są one na pewno warte docenienia.
Ale. Jest ale. Drogi Macieju - zastanów się nad cytatami w wątku "Bez komentarza". Daj je do przeczytania Żonie, zainteresuj sprawą kogoś z z zaufanych przyjaciół, niech oni postarają się obiektywnie spojrzeć na Ciebie i na to co pisałeś tu na Forum. I nad tym co napisałeś na sowjej stronie.
A potem to przemyśl.
I idź po pomoc. Zanim Cię zeżre choroba, zaburzenie czy cokolwiek innego.
Tytuł: Odp: Witam wszystkich - Joanna z Holandii
Wiadomość wysłana przez: kaczor1 w Grudnia 05, 2010, 09:06:31 pm
No to wreszcie mój pogląd, na temat tego osobnika jest jasny i klarowny.

http://forum.poziome.pl/index.php?topic=937.msg11844#msg11844 (http://forum.poziome.pl/index.php?topic=937.msg11844#msg11844)

Pozdrawiam Roland
Co się debilem technicznym
wcale nie czuje
choć prace zleca,
nie wierci, nie spawa i nie frezuje.
Tytuł: Odp: Witam wszystkich - Joanna z Holandii
Wiadomość wysłana przez: sławek w Grudnia 06, 2010, 12:18:54 pm
No nie przesadzajmy z kolei... MD złym człowiekiem tak naprawdę nie jest. To jest ktoś, kto chce dobrze, chciałby jeszcze więcej, potrafi coś zrobić, ma pewne jakieś ciekawe pomysły. I są one na pewno warte docenienia.(...)      (Macieju)  A potem to przemyśl.
I idź po pomoc. Zanim Cię zeżre choroba, zaburzenie czy cokolwiek innego.

  Widząc, czytając wypowiedzi Macieja przestaje mnie dziwić, coś co dziwiło mnie zawsze... Najczęściej w opowieściach o wynalazcach była wzmianka "zmarł w biedzie, zapomniany przez wszystkich" albo "zmarł w przytułku dla obłąkanych niezrozumiany przez ludzi".
  Szaleństwo od geniuszu dzieli cieniutka linia (wiem to po sobie he,he,he) ::)
  Gdyby Maciejem zainteresował się jakiś menadżer, który by go potrafił ukierunkować- to kto wie, może coś by z tego wyszło. Tak myślę że na jeden tysiąc odpowiednio kierowanych Maciejów można by uzyskać jednego Nobla...
  Na razie Chłop mnóstwo energii traci na wkurzaniu innych ludzi >:(  Niestety...
Tytuł: Odp: Witam wszystkich - Joanna z Holandii
Wiadomość wysłana przez: Olga w Grudnia 26, 2010, 03:44:30 am
Cieszyłam się że może jakaś kobieta - np. któraś z Waszych drugich połówek próbowała rowery poziome i czegoś się więcej dowiem ale jestem jedyna w temacie :-\ Olga - napiszesz choć jaki masz rower?? Jak Ci się sprawuje?? Np. podjechać na zakupy, na dojazdy do pracy?? Nie wiem o co mogę pytać żeby nikogo nie urazić  ???

Chyba muszę zacząć częściej czytać dokładnie wszystkie tematy :) Ja poziomką jeżdżę od września. W sumie to namówił mnie Kuba(Saurus). Rozważałam zakup roweru szosowego, ale miałam okazję przejechać się jego trajką (ledwo sięgając do pedałów) i bardzo mi się spodobał ten wygodny fotel :) Długo mnie na poziomkę nie trzeba było namawiać. Mam semi low racera z Velogic. Do pomocy przy doborze wszystkich części wykorzystałam Kubę, szybko doszłam do wniosku że nie miałam racji upierając się przy niektórych rozwiązaniach wbrew jego zaleceniom i po dwóch dniach jazdy poziomkę czekała spora przeróbka kierownicy :P Jazdy na poziomce uczyłam się w pierwszy dzień tegorocznego zlotu, została ukończona w poprzedzającą noc. Nie udało mi się dojechać z dworca kolejowego bez spektakularnej gleby tuż przy wjeździe do ośrodka :)

Moja poziomka nie jest może najpraktyczniejszym rowerem do codziennej jazdy po mieście w godzinach szczytu, po drodze do centrum mam dosyć dużo lewoskrętów o ile nie jadę drogą rowerową na około. Na uczelnię jeździłam nim codziennie póki nie zaczęli solą sypać, żal jest mi poziomki niszczyć więc w obecną pogodę poruszam się holenderką lub pieszo. Jeżeli chodzi o zakupy to sprawuje się jak każdy inny rower - najważniejsze jest to by zabrać ze sobą jak najbardziej pakowne sakwy :) Przyznam Ci rację, że problem mokrych pleców jest bardzo uciążliwy. Wczesną jesienią idealnie nadawały się ciemne koronkowe bluzki i tuniki, których było mnóstwo w sklepach w tym sezonie, problem przy nich znikał. Jak zrobiło się chłodniej to marynarka do sakwy, na takową bluzkę oddychający polar na czas dojazdu, a na miejscu zamiana polaru na marynarkę :) Wszystko szybko schło i nie było widoczne przez innych - problem solved. Mam nadzieję tylko, że na wiosnę trendy się nie zmienią bo znowu będzie trzeba wymyślać kolejny patent. Jednej rzeczy bardzo mi brakuje przy jeździe poziomką - nie ma butów na obcasach z blokami spd :( Szkoda też, że w większości spódnic nie da się jeździć, bo albo są za bardzo ołówkowe co utrudnia wsiadanie na rower albo zbyt kloszowate, które lubi wiatr podwiewać. Największy problem dla mnie to zagłówek kołtuniący świeżo ułożone włosy, od miesiąca zabieram się za uszycie jakiegoś pokrowca na niego. Faceci tych problemów nie zrozumieją ;)
Tytuł: Odp: Witam wszystkich - Joanna z Holandii
Wiadomość wysłana przez: kaczor1 w Grudnia 26, 2010, 12:02:55 pm
... szybko doszłam do wniosku że nie miałam racji upierając się przy niektórych rozwiązaniach wbrew jego zaleceniom i po dwóch dniach jazdy poziomkę czekała spora przeróbka kierownicy :P
A co w niej zmieniłaś i dlaczego?
Warto opisywać swoje błędy - wtedy możemy się uczyć na cudzych, a nie własnych.

Jazdy na poziomce uczyłam się w pierwszy dzień tegorocznego zlotu, została ukończona w poprzedzającą noc. Nie udało mi się dojechać z dworca kolejowego bez spektakularnej gleby tuż przy wjeździe do ośrodka :)

No to widzę, że Saurus wepchnął cię od razu na głęboką wodę.
Ale jakoś nie zauważyłem, byś miała jakieś większe problemy, więc chyba wiedział co robi.  ;)

...Największy problem dla mnie to zagłówek kołtuniący świeżo ułożone włosy, od miesiąca zabieram się za uszycie jakiegoś pokrowca na niego.
To by mi na pewno, nie przyszło do głowy.

Faceci tych problemów nie zrozumieją ;)

Ale to nie w tym rzecz, że nie zrozumiemy, tylko w tym, że o ich istnieniu zwyczajnie
nie mamy pojęcia.
No bo i skąd, jeśli nam nie powiecie.  :P

Pozdrawiam Roland
Co mu na głowie kołtun,
raczej nie grozi
Bo krótkie ma włosy
i kask na głowie wozi.

Tytuł: Odp: Witam wszystkich - Joanna z Holandii
Wiadomość wysłana przez: Joanna w Grudnia 26, 2010, 01:11:32 pm
Jeżeli chodzi o zakupy to sprawuje się jak każdy inny rower - najważniejsze jest to by zabrać ze sobą jak najbardziej pakowne sakwy :) Przyznam Ci rację, że problem mokrych pleców jest bardzo uciążliwy. Wczesną jesienią idealnie nadawały się ciemne koronkowe bluzki i tuniki, których było mnóstwo w sklepach w tym sezonie, problem przy nich znikał. Jak zrobiło się chłodniej to marynarka do sakwy, na takową bluzkę oddychający polar na czas dojazdu, a na miejscu zamiana polaru na marynarkę :) Wszystko szybko schło i nie było widoczne przez innych - problem solved. Mam nadzieję tylko, że na wiosnę trendy się nie zmienią bo znowu będzie trzeba wymyślać kolejny patent. Jednej rzeczy bardzo mi brakuje przy jeździe poziomką - nie ma butów na obcasach z blokami spd :( Szkoda też, że w większości spódnic nie da się jeździć, bo albo są za bardzo ołówkowe co utrudnia wsiadanie na rower albo zbyt kloszowate, które lubi wiatr podwiewać. Największy problem dla mnie to zagłówek kołtuniący świeżo ułożone włosy, od miesiąca zabieram się za uszycie jakiegoś pokrowca na niego. Faceci tych problemów nie zrozumieją ;)


Dziękuję Ci Olga że napisałaś o swoich doświadczeniach!

Facetom np. wydaje się że pocenia się pleców na rowerze poziomym albo nie ma albo że to nieważne... Faceci chyba nigdy tego nie zrozumieją...  ::) W zimie to rzecz której zdecydowanie wolę uniknąć żeby się nie przeziębić.

Fryzura - niby błaha rzecz... Ale jak zrobię sobie fryzurę to mi zagłówek ją "wytarmosi" i jak dojeżdżam do pracy to muszę sobie ją zrobić na nowo! Mam to samo!

Raczej nie jeżdżę w spódnicach bo raz wcięła mi się chusta i od tamtego momentu staram się nie nosić za długich ubrań.

A i jeszcze mina facetów! Gdy schodzę z mojego roweru poziomego w obcasach - to mina facetów jest nie do opisania! Gdy koledzy z pracy zobaczyli na żywo na jaki rower wsiadam to myśleli że to rower jakiegoś chłopaka, a nie dziewczyny!

Dużo koleżanek z mojej pracy interesuje się moim poziomym rowerem. Dałam się kilku koleżankom przejechać i wrażenia były pozytywne! Też chciałby mieć taki "zakazany" poziomkowo - elektryczny owoc  ::)

Najbardziej ze wszystkich poziomek podobały mi się Scorpion FX oraz Go-One. Piękne te rowery:

(http://lh6.ggpht.com/_c7WVBLk5Z0E/TRcpflewOYI/AAAAAAAAGdM/Yj2k4ehv8JM/SPEZI%202010%20%282%29.jpg)

(http://lh6.ggpht.com/_c7WVBLk5Z0E/TRcpfeXl6YI/AAAAAAAAGdI/s7CH7GZkDHg/SPEZI%202010.jpg)
Tytuł: Odp: Witam wszystkich - Joanna z Holandii
Wiadomość wysłana przez: kaczor1 w Stycznia 29, 2011, 12:27:20 pm
Jednej rzeczy bardzo mi brakuje przy jeździe poziomką - nie ma butów na obcasach z blokami spd :(

Mówisz i masz  ;)

(http://justyna.typepad.com/photos/uncategorized/2008/10/06/080816_madness_1624a_heels.jpg)
Tytuł: Odp: Witam wszystkich - Joanna z Holandii
Wiadomość wysłana przez: Joanna w Maja 08, 2011, 12:50:05 am
Drodzy poziomkowcy! Z przykrością informuję że wracam do "pionowego" roweru. Powodów mam kilka:
- "tradycyjny" rower jest tańszy (i ubezpieczenie na wypadek kradzieży roweru z ulicy też jest tańsze, bo składka ubezpieczenia liczona jest od wartości katalogowej roweru),
- gdy jadę bez wspomagania to przy szybszej jeździe na poziomce (>25 km/h) pocą mi się plecy
- "tradycyjny" rower na 28" kołach świetnie się toczy (i pewnie dlatego Pan Gemsi został w tyle gdy na trasie pojawił się gość na holenderce)
- rower "tradycyjny" zajmuje mniej przestrzeni (a przyjdzie czasem np. zaparkować pod sklepem i stojaki dla rowerów są zaprojektowane dla tradycyjnych rowerów i jest generalnie ciasno, podobnie ma się rzecz ze stojakami na podwórzu koło mojego mieszkania - też są zaprojektowane dla "tradycyjnych"),
- "tradycyjny" rower jest bardziej zwinny niż poziomka (przestrzeń na jakiej mogę rowerem zawrócić jest dla mnie ważna, wypróbowałam też pod tym względem dwukołowe poziomki ale dwukołowe poziomki też są jak dla mnie za mało zwinne),
- generalnie nie pokonuję długich dystansów rowerem (mam do pracy 15 minut, do sklepu 10 minut) więc wygodna pozycja w foteliku nie jest mi potrzebna
Generalnie poziomki to fajne rowery ale moim zdaniem na jakąś dłuższą trasę - do (przyciasnego) miasta średnio się nadają. Silnik i daszek - te rzeczy sprawdziły się ale przeważyły jednak wyżej wymienione słabostki... Może to co teraz napiszę niektórych forumowiczów obrazi - w takim razie z góry Was przepraszam - jeżdżę obecnie zarejestrowanym "pionowym" e-rowerem (w Holandii "snorfiets", w Polsce "lekki motorower"). Taki "zwinny szybkopomykacz". Prawo jazdy i rejestrację w moim e-rowerze mam więc nie jestem na bakier z Policją! Przepraszam jeśli kogoś obraziłam tym silnikiem elektrycznym - bo widziałam ile na forum wybuchło emocji z tymi silnikami. Swoje konto zamykam. Dziękuję wszystkim za wymienione uwagi na temat mojej trójkołowej poziomki.

Trzymajcie się pasjonaci rowerowi! Pozdrawiam Was serdecznie!
Tytuł: Odp: Witam wszystkich - Joanna z Holandii
Wiadomość wysłana przez: gemsi w Maja 08, 2011, 06:43:30 am
wygląda na to że dlugosze uważnie obserwują forum.
Joanno niech moc silnika będzie z Tobą, pisałas tak mało że nikogo nie obraziłas, za to Maciej pozostawił po sobie niezatarte wspomnienie.
Tytuł: Odp: Witam wszystkich - Joanna z Holandii
Wiadomość wysłana przez: kaczor1 w Maja 08, 2011, 09:07:28 am
Drodzy poziomkowcy! Z przykrością informuję że wracam do "pionowego" roweru.
...

Niepotrzebnie z przykrością. Przedstawiłaś rozsądne argumenty, więc nie sądzę, aby ktokolwiek czuł się
obrażony tym, iż wybrałaś rower, który uważasz za najbardziej odpowiedni do swoich potrzeb.
Również pozdrawiam. Trzymaj się ciepło.
---

OT
A może nie do końca.
Kiedyś Maciej na preclu przekonywał, iż rower poziomy jest bardzo dobrym rozwiązaniem w ruch miejskim.
Toczyła się oto, jak zwykle zażarta dyskusja i chyba z tego co pamiętam, nikogo nie przekonał, że poziomka może zastąpić mieszczucha (czy jak kto woli rower klasyczny). Argumentów wtedy było wiele, między innym te, które wymieniła Joanna. Klasyczna konstrukcja, w tych warunkach jest zwyczajnie wygodniejsza w użytkowaniu i tyle.
---

Dale nie na temat.

Jak widać, w Holandii mają ubezpieczenia od kradzieży.
W ubiegłym roku polskie firmy nie miały nic takiego w ofercie, a raczej miały, tyle że wtedy były to ubezpieczenia mienia np. znajdującego się w mieszkaniu, piwnicy, czy innym naszym pomieszczeniu, które było ubezpieczone.
Były też ubezpieczenia od kradzieży, ale tylko, gdy ta była połączona z rozbojem (ktoś nas zdjął z roweru).

Czy jakaś polski ubezpieczyciel, ma już w swojej ofercie ubezpieczenie od kradzieży roweru "ze stojaka"?