Moze nie jest to konkretny model osprzetu, ale konkretne rozwiazanie - stabilizator naciagu lancucha - dla mnie to taki wlasnie maly hit ostatnich miesiecy. Mialem/mam okazje jezdzic na Shimanowym XT, a teraz uzywam Deore z tym sprzegielkiem i o ile w wiekszosci poziomych przypadkow obijanie lancucha o rame nie dotyczy, o tyle latania lancucha nie lubi chyba nikt. Ten system stabilizacji naprawde fajnie napina lancuch, chociaz to juz bylo przedtem, glownie chodzi o jego nieluzowanie pod wplywem silnych wstrzasow. Dodatkowo SRAM'owe TYPE2 posiada jeszcze blokade wozka, ktory mozna podciagnac do przodu, a w Shimano jedynie mozemy wylaczyc funkcje "super napiecia", co jedynie zluzuje nam wozek. To chyba najwiekszy skok ewolucyjny od czasow...no wlasnie, chyba od czasow wynalezienia samej przerzutki, bo jeszcze nigdy naped nie pracowal tak dobrze. Jezdze 1x10 od jakiegos czasu i z tymi przerzutkami nie stosuje zadnych rolek, kolek, rockring'ow, a lancuch z przedniego blatu nie spada - super!
A propos Revoshift, to moj egzemplarz (jakies 5 lat temu) niestety sie zdezintegrowal, wiec polecic nie moge (przynajmniej tego mojego). Oczywiscie dzialal...poki dzialal, ale jak sie rozwalil, to wnetrznosci nie zrobily na mnie dobrego wrazenia - jakies dziwnie to wszystko poukladane. U SRAM'a manetki obrotowe pracowaly zawsze troche lepiej, ergonomiczniejsze, prostsze w srodku i w ogole lepiej zaprojektowane. Z drugiej strony triggery wole te od Shimano, zwlaszcza, ze jest juz instant release, a zwalniac biegi mozemy i kciukiem, i palcem wskazujacym, a modeli zatrzesienie i na kazda kieszen. Co prawda X7 i X9 tez pracowaly extra, ale troche im brakowalo funkcji. Wracajac do obrotowych, to mialem kilka manetek SRAM'a i Sachs'a, i nigdy sie nie buntowaly, natomiast Shimanowskie lacznie z tymi od Nexusa potrafily sie zacinac i zwyczajnie rozleciec. Ale Stormowi chodza ;)
(http://img31.otofotki.pl/obrazki/sn670_shimano-deore-xt-rd-m786_8108.jpg)
Pajaku...w takim ukladzie to juz tylko lancuch 9sp to ogarnie. A tak mniej niepowaznie, to czy twoj konfig ma dzialac dobrze, dzialac tak sobie czy po prostu czasem wrzucac bieg? Ale dostales od Mikolaja lekki, kieszonkowy srubokret, zeby po kazdej zmianie przelozenia doregulowac srubke, najlepiej bez zatrzymywania? ;) To teraz czekamy az ktos sparuje manetki 10s z wolnobiegiem 6s. A jeszcze mniej niepowaznie, to masz jakis plan, zeby to faktycznie ze soba pracowalo? Jesli Dyna Sys nie lubi kaset 9s, to ma sie zaprzyjaznic z kaseta 8s? Czy to jakis scisly sentyment do napedu 8s czy moze te bar endy sa wyjatkowo ulegle w modowaniu? Kasety 10s dostaniesz juz ponizej 100zl. Ostatnio wyrwalem Mikolajowi z Allegoro SLX'a 11-36 prawie nowke za 80zl, a sa jeszcze tansze, niewiele gorsze Deorki. Nowy rok sprzyja zmianom, moze wraz z bar endami warto wymienic rowniez kasete? 10 biegow z tylu, to wcale gorsza precyzja, a przeciez bedzie wiecej ;) Ale nie wnikam ci w motywy. Najlepsze zyczenia imieninowe dla wszystkich Sylwestrow jezdzacych poziomo...dla kota Sylwestra i pana Stallone rowniez, a wszystkim bez wyjatku lekkiego kaca w dniu jutrzejszym. Zreszta dzisiaj zycze wszystkim akurat pionowej sylwetki.
A zeby nie bylo wodolejstwa, to mam nowy glos...moj nowy glos oddaje na "blat z co drugim zebem szerszym" (z zestawow Srama 1x11), ale to znowu dla fanow napedu 1xX. Teraz to dopiero lancuch nie spada...kazda szczelina jest zawsze wypelniona odpowiadajacym szerokoscia zebem, lancuch nie ma mozliwosci skrzywienia/wygiecia przy wchodzeniu na tarcze, wiec nie ma jak z niego spasc. Poprosze taka tarcze w rozmiarze 65T. Fajny patent, swoja droge chyba nawet nieopatentowany przez Srama.
(http://img31.otofotki.pl/obrazki/gs604_Xx1.jpg)