forum.poziome.pl
Rowery poziome - forum dyskusyjne => Techno => Wątek zaczęty przez: pajak_gdynia w Stycznia 21, 2012, 10:08:23 pm
-
Jakiś czas temu stałem się posiadaczem konstrukcji firmowanej przez Velogic Oława. Bylenijaka nazwa low-racer.
(https://lh4.googleusercontent.com/-aEt0J9_wo9w/TxsFcpPyjgI/AAAAAAAAAH0/LQ6cK58FzwY/s400/P1213753.JPG)
Rower jest już trochę chodzony, na trochę wyższą osobę ode mnie, trochę pokręcony koncepcyjnie. Ostatnio staram się dopasować go pod siebie, może nada się na dłuższe trasy "relaksacyjne".
Cała galeria będzie prowadzona na Picassie (https://picasaweb.google.com/114194181199438930958/LowRacer?authuser=0&authkey=Gv1sRgCKyzsuG7jeeSogE&feat=directlink).
Moje najbliższe plany modernizacyjne:
* podniesienie fotelika i wymiana regulacji z tych prętów gwintowanych na jakieś alu (tu chyba wiem, jak wszystko rozwiązać)
* zamiana aktualnych rolek na coś co działa trochę pewniej (bo łańcuch zakleszczający się na zakrętach.. szczególnie pod górkę)
* zamiana kierownicy na u-bar (bardziej naturalne ułożenie ramion, łatwiejsze wsiadanie, ruszanie; leżak się połamał więc trzeba albo do Oławy, albo do sklepu z rurami i jeszcze raz próbować wyginać)
* dodanie zagłówka (widoczna "beczułka" piankowa z ławki do ćwiczeń, jeszcze nie wiem, jak to zamontuję..)
Jakby ktoś miał ciekawe propozycje odnośnie wykonawców (rolki, kiera), to chętnie skorzystam :)
-
Ale ładny :)
Ale czemu taki cały porysowany, i jeszcze te takie dziwne ślady na rury przerzutki ?
Chyba nie rozumiem do końca jaki problem jest z rolką ?
Swoją drogą, rolka i osłona bardzo ładna :)
Ile masz wzrostu ?
Fotelik jest za duży, chyba o dwa rozmiar nawet, więc ja bym po pierwsze zmienił fotelik na odpowiedni,
po czym może się okazać że zagłówek jest zbędny, bo z tym fotelikiem nie masz dobrego podparcia górnej części pleców.
Co do podniesienia fotelika, czemu chcesz podnieść ? Czy suport jest za wysoko ? Na ile jest obecnie ?
W każdym razie na przód to tylko kwestia nowych, wyższych mocowań.
Co do tyłu, to zabrakło mi słów którym mógłbym opisać te pręty ;D choć przychodzi mi do głowy masakra, sajgon .. ;)
Ponieważ jest ta dziura przed miejscem gdzie teraz są te pręty, można to miejsce też użyć jako punkt mocowania fotela.
Zwłaszcza jak zamontujesz mniejszy fotel, który jest krótszy.
U-bar, teraz jak już pokazałeś zdjęcia, to widzę że nie ma problemu z mostkiem, długość starczy.
Widelec jest a-head czy gwint ? W każdym razie opcje do podniesienia mostku są w obu przypadkach.
Podobają mi się te czerwone torby na bokach.
Planujesz bagażnik mocować do tylnego widelca, czy ro ramy ?
Bo lepiej do ramy, żeby amortyzacja lepiej pracowała. Na ramie masz tą jedną rurkę przez ramę,
tam możesz dać śrubę i przednie mocowanie bagażnika, a tylne mocowanie tam gdzie śruba na damper.
Czyli coś w tym stylu, tylko że taka lowrider wersja.
(https://www.radicaldesign.nl/images/recumbents/M5-Shock-Proof-406-CrMo.jpg)
Choć takie montowane na samym widelcu, dosyć elegancko wygląda, że nie ma tam "szumu" rurek bagażnika poza torbami,
więc jeśli ci nie przeszkadza ciężar na nie amortyzowanej części, to może nie warto bawić się w bagażnik mocowany na ramie.
W każdym razie jak już mówiłem, bardzo ładny rowerek, tylko go troszkę dopasować pod siebie i będzie git.
Po ukończeniu tych prac ja bym go koniecznie oddał do malowania.
No i co to za opony ? Pilnie założyć jakieś łyse! Bo te opony, Maraton czyżby, to do składaka babci się nadają ;)
Pozdro
-
Dla mnie, to ten rower wygląda jak po jakimś szlifie. A rura przerzutki- to ją chyba ktoś kombinerkami lub morsem prostował.
Jaką średnicę mają te pręty regulacyjne? 8 mm? Stanowczo coś grubszego bym dał- zwłaszcza, że obecne już się "wygły".
A problem z zacinającym się łańcuchem- może poszerzyć trochę rowek na rolkach, żeby łańcuch miał więcej luzu?
pozdrawiam
Tomo
-
U-bara założysz i będą kłopoty ze skręcaniem.
Patent z gwintowanymi prętami pod siedzeniem też stosowałem przy M5. :D Potrzebowałem regulować fotelik dla "delikwenta", który rok temu uczył się jeździć. Delikwent jest już słusznego wzrostu i fotelik ma fabryczne mocowanie - długie śruby zniknęły.
Ten mały blacik z przodu, to będzie stosowany jako wyciągarka na pionowych podjazdach? :-X
-
@Pająk - zwróć uwagę na to jak wysoko masz suport z przodu. Mnie się wydaje, że jest stanowczo za wysoko, co za tym idzie pod górkę nie podjedziesz - a tych masz sporo u siebie - a na dłuższej trasie możesz się szybciej męczyć.
@Hansglopke - przy takim napędzie to On i tak mocno nie skręci ;)
-
Hohoho, dwa miliony pytań! Aż takiego odzewu się nie spodziewałem :)
Ale czemu taki cały porysowany, i jeszcze te takie dziwne ślady na rury przerzutki ?
Wg poprzedniego właściciela.. ten typ tak ma. Wg moich doświadczeń: całkiem wygodnie opiera się go o jakiś kamień i stoi :) A że malowanie.. no jest, ale pod paznokciem odpada, to efekty widać.
Z tą rurką to też mnie ciekawi. Zakładam, że trafiła pod francuza w celu ładnego "wyprostowania" albo dopasowania do supportu. Nadal jest krzywo, wózek w tylnej części jedzie po zębach dużej tarczy..
Chyba nie rozumiem do końca jaki problem jest z rolką ?
Swoją drogą, rolka i osłona bardzo ładna :)
Najkrócej mówiąc. Jak łańcuch ma duży przekos i jest pod sporym obciążeniem, to spada z zębatki i klinuje się pomiędzy zębatką a tymi pięknymi blachami. To jest killer. "Mniejszy" problem to ciągłe ocieranie łańcucha o te blaszki (szczególnie jak jest na małej zębatce "z tyłu"). A "na koniec" są łożyska do wymiany, bo chyba zgniecione i "skaczą".
Co do urody, faktycznie miodzia część. Aż szkoda wywalać :(
Ile masz wzrostu ?
Fotelik jest za duży, chyba o dwa rozmiar nawet, więc ja bym po pierwsze zmienił fotelik na odpowiedni,
po czym może się okazać że zagłówek jest zbędny, bo z tym fotelikiem nie masz dobrego podparcia górnej części pleców.
Koło 184. Poprzedni właściciel o jakieś 10cm więcej..
Bom skróciłem o około 15cm, fotelik L zamiast XL zredukowałby o kolejne 15.. więc za diabła się nie zgadza.. Oparcie jest całkiem niezłe, nawet (bez zagłówka) daje się pojechać "z pleców". Jedyny "problem" to fakt, że krawędź fotelika trafia w potylicę, co przyjemne na pewno nie jest.
LWB raczej szybko nie zrobię, więc nowy fotelik pójdzie do nowego roweru :)
A zagłówek musi być, trzymać głowę przez X godzin to jednak jest katorga..
Co do podniesienia fotelika, czemu chcesz podnieść ? Czy suport jest za wysoko ? Na ile jest obecnie ?
Support 52, fotelik 30cm. Jest komfortowo :) Główny problem to fakt, że fotelik opiera się o ramę i np. zdjęcie pokrowca jest bardzo ciężkie. Podniesienie o 5cm dodatkowo spowoduje poprawienie widoczności (aczkolwiek trochę stracę na "lołowatości")
Co do tyłu, to zabrakło mi słów którym mógłbym opisać te pręty ;D choć przychodzi mi do głowy masakra, sajgon .. ;)
Ponieważ jest ta dziura przed miejscem gdzie teraz są te pręty, można to miejsce też użyć jako punkt mocowania fotela.
Zwłaszcza jak zamontujesz mniejszy fotel, który jest krótszy.
A jak myślisz jakich słów użyłem, jak to zobaczyłem? :) Już w wyobraźni pęka fotelik, pręciki swobodnie przechodzą przez klatkę piersiową, krew tryska.. Pręciki są chyba 5mm: pewnie ktoś pomyślał o dodatkowej amortyzacji :)
U-bar, teraz jak już pokazałeś zdjęcia, to widzę że nie ma problemu z mostkiem, długość starczy.
Widelec jest a-head czy gwint ? W każdym razie opcje do podniesienia mostku są w obu przypadkach.
aHead.
Podobają mi się te czerwone torby na bokach.
Planujesz bagażnik mocować do tylnego widelca, czy ro ramy ?
Bagażnik "z kompletu" to zwykły, lekko skrócony. Myślę zrobić sobie "low-ridera" na długą sakwę, najprościej oczywiście zamocować to do widelca. Lekka strata w amortyzacji, ale przynajmniej lekkość konstrukcji i prostota budowy gwarantowana.
Po ukończeniu tych prac ja bym go koniecznie oddał do malowania.
Taki plan mam.. Żółty jak Cheetah :) No chyba, że zmienię plany i będzie standardowo czarny..
No i co to za opony ? Pilnie założyć jakieś łyse! Bo te opony, Maraton czyżby, to do składaka babci się nadają ;)
Dureme już zamówione, ale podobno "nie ma w centralnym magazynie". Jakby co to na forum widziałem na sprzedaż używki.
Dla mnie, to ten rower wygląda jak po jakimś szlifie. A rura przerzutki- to ją chyba ktoś kombinerkami lub morsem prostował.
Szlify to pewnik, na foteliku były wyraźne ślady tychże. Sam osobiście jednego zaliczyłem po zaliczeniu snake'a. Ale metoda faktycznie zemsty wymaga :)
Jaką średnicę mają te pręty regulacyjne? 8 mm? Stanowczo coś grubszego bym dał- zwłaszcza, że obecne już się "wygły".
Myślę w ogóle zmienić sposób mocowania. 2 kawałki profil alu kwadrat 10mm powinny dobrze zdać egzamin. No chyba, że nie, ale to będę myślał później.
A problem z zacinającym się łańcuchem- może poszerzyć trochę rowek na rolkach, żeby łańcuch miał więcej luzu?
Łańcuch idzie normalnie na koronce, jak z niej spada to przy dużej sile się zakleszcza pomiędzy koronką a blachą. Jak będzie więcej luzu, to cały czas musiałbym go tylko zakładać na właściwe miejsce (koronka jest trochę zużyta i łańcuch lekko "podchodzi").
U-bara założysz i będą kłopoty ze skręcaniem.
Problemy ze skręcaniem już są :) (z powodu kierownicy i z powodu napędu). Zakręca jak autobus turystyczny. Ale czemu uważasz, że będzie gorzej?
Ten mały blacik z przodu, to będzie stosowany jako wyciągarka na pionowych podjazdach? :-X
W końcu muszę udowodnić, że napęd na przód jest lepszy niż na tył przy ostrych górkach. Bardzo ostrych :)
Jak widać po zabrudzeniach, to nie jest najczęściej używana tarcza. Ale w połączeniu z szosową kasetą, w górach może być przydatne.
zwróć uwagę na to jak wysoko masz suport z przodu. Mnie się wydaje, że jest stanowczo za wysoko, co za tym idzie pod górkę nie podjedziesz - a tych masz sporo u siebie - a na dłuższej trasie możesz się szybciej męczyć.
Eee. Przesadzasz. Jest komfortowo. Górki łyka jak stary, faktycznie jeszcze nie wiem jak będzie na dłuższej trasie.
-
Tak suport jest za wysoko nie wiem jaki to wahacz jak stalowy można by łatwo przerobić i dać duże koło np 26 i suport poszedł by niżej . Lub, nie wiem czy nie dało by się przewrócić wahacz na drugą stronę wtedy byłby ten sam efekt no ale środek ciężkości po tych zabiegach przesunie się do przodu! Więc chyba najrozsądniejsze jest podniesienie fotela. Ja fotelik pod tyłkiem podniósł bym na sprężynach wtedy komfort był by jak z przednim amortyzatorem, tylko wtedy mocowanie z tyłu musiało by być na ruchomym przegubie ale warto. Ze zmianą kierownicy to chyba zły pomysł
-
Po moich doświadczeniem z zoxem:
- Kolor - im bardziej oczojebny tym lepiej i tak buraki za kierownicą będą się czepiać że niski i nie widać.
- Zawracanie - moim zoxem bez problemu zawracam na ulicy jednokierunkowej co nie było możliwe np. moim lwb. Sekret tkwi w odpowiednio głębokich rolkach które eliminują spadanie łańcucha.
- U bar jako '' zły pomysł'' podobnie jak w hi racerach pedałowanie wpływa na sterowność, ciężko to opisać trzeba się przejechać. U bar daje większą stabilność dzięki większej dźwigni. Kłopotów z skręcaniem brak jak pisałem wcześniej - kwestia odpowiedniego ustawienia kierownicy. Tu jest za nisko, spróbował bym dać mostek wpuszczany na 1 i 1/8 na maksymalnych wyciągnięciu.
-
Tak suport jest za wysoko nie wiem jaki to wahacz jak stalowy można by łatwo przerobić i dać duże koło np 26 i suport poszedł by niżej . Lub, nie wiem czy nie dało by się przewrócić wahacz na drugą stronę wtedy byłby ten sam efekt no ale środek ciężkości po tych zabiegach przesunie się do przodu!
Tylny widelec.. Velogic znaczy alu :) Zabiegi typu odwracanie tylnego widelca jest praktycznie niemożliwe, tył podniósł by się o około 50cm: dolne zawieszenie amorka jest "obniżone". Totalna zmiana geometrii, odciążenie przedniego koła.. A w wielkie spawanie to nie chciałbym się ładować, bo koszty zabijają całą zabawę.
Więc chyba najrozsądniejsze jest podniesienie fotela. Ja fotelik pod tyłkiem podniósł bym na sprężynach wtedy komfort był by jak z przednim amortyzatorem, tylko wtedy mocowanie z tyłu musiało by być na ruchomym przegubie ale warto.
Tak zaczynam coraz bardziej myśleć o zasadności amortyzacji fotelika.. I zasadniczo wydaje mi się to zasadnym pomysłem :) Muszę tylko pozbierać 2 pary parę elastometrów i będzie działało (w sumie mam jakiś stary "góralowy" amorek, trzeba jeszcze tylko dokupić drugi i gotowe :) )
Ze zmianą kierownicy to chyba zły pomysł
Wg mnie kierownica u-bar to jest "have to".
Na aktualnej bardzo szybko drętwieją mi ręce, są prawie na poziomie twarzy, prawie nie potrafię zapanować nad sterownością (bardzo mocno zgięte łokcie, a geometria jest dość ostra), wsiadanie i ruszanie też nie jest proste (bo trzeba się "zsuwać" pod kierownicę).
U-bar jest naturalnym rozwiązaniem tych problemów, a nawet ma jeszcze jedną zaletę: można się chwycić "w górnym chwycie" i ponapierać siłowo jak na pionowym (tak przynajmiej mi się wydaje :) )
"Nowe" efekty uboczne.. Może Yin, Igor albo inni "supermani" by się wypowiedzieli? Niestety skończyły mi się wycieczki do Holandii i do możliwości testowania sprzętu pozostaje tylko zlot albo "ustawki" u posiadaczy takowych :)
Po moich doświadczeniem z zoxem:
- Kolor - im bardziej oczojebny tym lepiej i tak buraki za kierownicą będą się czepiać że niski i nie widać.
Czy są farby fluoroscencyjne? Zielono-żółty markerowy poproszę :) Proszek oczywiście!
- Zawracanie - moim zoxem bez problemu zawracam na ulicy jednokierunkowej co nie było możliwe np. moim lwb. Sekret tkwi w odpowiednio głębokich rolkach które eliminują spadanie łańcucha.
U mnie jeszcze jest ocieranie "powrotu" łańcucha o oponę. Chyba muszę to rozrysować i pomyśleć także o zmianie sposobu prowadzenia łańcucha.. I znowu przeglądanie galerii :)
Yin, a czy spotkałeś się może z zox'em z rolką powrotną na widelcu albo powrotną pod napędową? Bo tak mi takie pomysły jakoś się kręcą po głowie..
- U bar jako '' zły pomysł'' podobnie jak w hi racerach pedałowanie wpływa na sterowność, ciężko to opisać trzeba się przejechać.
Czy mogę potraktować to jako zaproszenie? :) W końcu kiedyś muszę przywieźć Ci to piwo ;D
Tu jest za nisko, spróbował bym dać mostek wpuszczany na 1 i 1/8 na maksymalnych wyciągnięciu.
Czy odnosisz się do tych fotek z testowym u-bar? Znaczy się, rura boczna powinna być bardziej "poziomo", np. tak żeby nie "wbijała" się w udo? Czy będzie to jeszcze wygodne (chwyty musiałyby być kosmicznie wysoko..)
A-heady i mostek wpuszczany się nie lubią, zawsze można sklecić wysoki a-headowy (metodą spawania, ten co mam to jest regulowany 125mm właśnie na potrzeby testów). No i chciałbym jeszcze widzieć przed sobą coś innego niż kierownicę :)
-
Czy są farby fluoroscencyjne? Zielono-żółty markerowy poproszę :) Proszek oczywiście!
Nie spotkałem się ale nie wykluczam że są. Choć pewnie są pierońsko drogie. Na pewno są farby w spraju świecące w ciemności - tu był by problem z wytrzymałością. Myślę że odpowiednio widoczny był by RAL3026, RAL 9010 lub RAL 1016.
Yin, a czy spotkałeś się może z zox'em z rolką powrotną na widelcu albo powrotną pod napędową? Bo tak mi takie pomysły jakoś się kręcą po głowie..
Nie przypominam sobie, czasem dolna rolka jest skrętna z łańcuchem jak to działa w praktyce nie wiem nie testowałem. Lekkie ocieranie łańcucha o oponę u mnie też jest ale nie przeszkadza - skręt trwa 2-3s max.
Czy mogę potraktować to jako zaproszenie? :) W końcu kiedyś muszę przywieźć Ci to piwo ;D
Spoko, przypomnij temat w jakiś weekend latem bo w tej śnieżno błotnej brei jeżdżenie niskim przednionapędowcem podpadało by pod Jackass ;)
Czy odnosisz się do tych fotek z testowym u-bar? Znaczy się, rura boczna powinna być bardziej "poziomo", np. tak żeby nie "wbijała" się w udo? Czy będzie to jeszcze wygodne (chwyty musiałyby być kosmicznie wysoko..)
A-heady i mostek wpuszczany się nie lubią, zawsze można sklecić wysoki a-headowy (metodą spawania, ten co mam to jest regulowany 125mm właśnie na potrzeby testów). No i chciałbym jeszcze widzieć przed sobą coś innego niż kierownicę :)
Dokładnie do tych. Udo jest do przeskoczenia przez poszerzenie kierownicy w dolnym odcinku, bardziej chodziło mi o uniknięcie konfliktu kolana / piszczel / kierownica przy skręcaniu. Widoczność powinna być ok jeśli podniesiesz fotel jak planujesz choć bez cudów - kolana i stopy dalej sporo zasłaniają, układ z wysokim supportem niestety tak ma.
-
[...] chodziło mi o uniknięcie konfliktu kolana / piszczel / kierownica przy skręcaniu. Widoczność powinna być ok jeśli podniesiesz fotel jak planujesz choć bez cudów - kolana i stopy dalej sporo zasłaniają, układ z wysokim supportem niestety tak ma.
"Model" powstał właśnie w celu eliminacji problemu kolizji kierownicy z kością strzałkową. Na maksymalnym skręcie (łańcuch już trze o oponę, dolna część kiery przy udzie) zostaje jeszcze parę mm luzu. Faktycznie trzeba pilnować, żeby kolano nie szło w stronę zakrętu, bo może zaboleć. "Góralowa" kierownica jest lekko wygięta, nie wiem, jak w końcu mi wyjdzie docelowa..
-
Tak suport jest za wysoko
Uzasadnisz? W moim FWD siedzenie jest na wysokości 28cm, a suport 58cm. I wbrew pozorom jest wygodnie.
-
@Live-evil - ja uzasadnię. Patrząc na to zdjęcie: (o ile o tym rowerze mowa?)
http://piotrowiak.info/poziom/P1010276.JPG
Sądzę, że podczas jazdy patrzysz na wielkie obracające się czasami koło zębate i... Niewiele widzisz do przodu. To po pierwsze. Po drugie liczy się jeszcze wysokość na której jest umieszczone serce. I jeśli ta "linia serca" będzie za nisko względem nóg, to grozi im niedotlenienie - a co za tym idzie spadek wydajności. pomijając już względy czysto zdrowotne...
-
Tak suport jest za wysoko
Uzasadnisz? W moim FWD siedzenie jest na wysokości 28cm, a suport 58cm. I wbrew pozorom jest wygodnie.
W poprzedniku leoparda :) nogi miałem na podobnej wysokości co na fotkach kolegi, nie był to mój pierwszy rowerek zaznaczam że x - kolejny. Siedzenie było mocno odchylone do tyłu . Fakt bardzo wygodnie pozycja, prawie całkowicie horyzontalna . Po pewnym czasie zauważyłem niska wydolność, szczególnie podczas szybszej jazdy i pod górkę, dziwnie tak mi było na sercu. Wydaje mi się że serce było za mocno obciążone, jeździło się fajnie ale tylko tempem spacerowym i po płaskim . Ustawienie fotelika bardzo wpływa na osiągi .Ideałem było by zrobienie fotelika z regulowanym podczas jazdy oparciem np tak żeby podczas jazdy pod górkę można było po naciśnięciu jakiejś dźwigni fotelik ustawić bardziej do pionu, przy zjazdach fajnie było by na maxa się położyć a na płaskim przejść do pozycji pośredniej. Takie rozwiązanie myślę że znacząco poprawiło by osiągi
-
Najkrócej mówiąc. Jak łańcuch ma duży przekos i jest pod sporym obciążeniem, to spada z zębatki i klinuje się pomiędzy zębatką a tymi pięknymi blachami. To jest killer. "Mniejszy" problem to ciągłe ocieranie łańcucha o te blaszki (szczególnie jak jest na małej zębatce "z tyłu"). A "na koniec" są łożyska do wymiany, bo chyba zgniecione i "skaczą".
Ahaaa. No tak, dlatego rzadko jest zębatka używana jako rolka.
No może jedynie że jest na korbie jeden blat, a piasta Nexus i podobne ;)
A szkoda, ładna ..
Może dodawanie "blatów" po obu bokach zębatki rolki by pomogło.
Przecież na tej zasadzie działa np. rolka TerraCycle a akurat używają takiej na Raptobike.
W każdym razie zwykła rolka będzie prostsza i lepsza. Sam Łuczak na tym pomarańczowym ma taką z jakiego białego tworzywa.
Co do powrotnej rolki, warto dać taką jak w Toxy, czyli taka co się obraca i skręca z łańcuchem
(http://www.liegeradmagazin.de/images/news/toxy-zr-2011a.jpg)
(http://quantum-toxy.de/0_Bilder_db/Galerie/Breite_400/UD.ZR-D_roll_right.g.jpg)
Można zrobić takie przerabiając kółeczko jak od wózku marketowego.
Koło 184. Poprzedni właściciel o jakieś 10cm więcej..
Bom skróciłem o około 15cm, fotelik L zamiast XL zredukowałby o kolejne 15.. więc za diabła się nie zgadza.. Oparcie jest całkiem niezłe, nawet (bez zagłówka) daje się pojechać "z pleców". Jedyny "problem" to fakt, że krawędź fotelika trafia w potylicę, co przyjemne na pewno nie jest.
No to za duże. Ma to mniej więcej wyglądać tak:
(http://i113.photobucket.com/albums/n227/iralic/seat.jpg)
Support 52, fotelik 30cm. Jest komfortowo :)
52/30 normalnie ? czy tak jak na zdjęciach z tyłem podniesionym stojakiem ?
To jest 22cm, a to wcale nie jest wysoko :) Wysoko to 25+ a mega wysoko to 30+ ;)
Miałem 25 na Rapto, 27 w klonu Carbent i bez problemu (wzrostu mam 170)
Jeśli ktoś ma długie nogi, to tym bardziej nie powinno być problemu z wysokim suportem.
Pozdro :)
-
Pogoda zachęca do położenia się i poopalania na pięknym słoneczku :)
Jak na razie udało mi się zrobić parę rzeczy:
- kierownica u-bar ze stołka turystycznego (z kompletu, zakupiony w Oławie :) )
- wielka zębata rolka (jakby kto szukał, info w temacie o rolkach)
- mała skrętna rolka poprawiająca zwrotność
- fotelik idealnie pasujący pode mnie
- mniej barbarzyńskie mocowanie fotelika
Zdjęcia niestety są "mieszkaniowe" :(
(https://lh6.googleusercontent.com/-G6B109suJDY/T4HiY2VdOmI/AAAAAAAAAR8/kd9cbWSdDik/s400/P4083769.JPG)
Kierownica pomimo niezłych kosztów pozyskania spełnia znośnie swoje zadanie. Chociaż fajnie jakby była z 5-10cm szersza u góry i dłuższa także 5-10cm. Szerokość ogranicza skręt w czasie jazdy: już jest na udzie oraz lekko haczy o kolano z boku. Ale nawet przy takich parametrach da się zawrócić na dwupasmowej drodze bez problemów :)
(no.. rowerzystka jest jeszcze trochę za mała.. ale już chce swoją poziomeczkę :) )
(https://lh5.googleusercontent.com/-1SDu699k8oU/T4HidLlDkDI/AAAAAAAAASg/8FftEp_rlL8/s400/P4083774.JPG)
Duża rolka jest rewelacyjna. Poza pierwszym i ostatnim "biegiem" nie słychać jej w ogóle :) Na skrajnych łańcuch dzwoni o krawędź. W skręcie łańcuch czasami spada z zębatki ze zgrzytem, ale trzyma się na rolce.
Jeszcze muszę zamienić starą śrubę alu na wersję z długim gwintem i płaskim łebkiem. Waham się pomiędzy stalą (mam odpowiednią zamkową) albo alu (tu musiałbym wytoczyć na zamówienie).
(https://lh5.googleusercontent.com/-t2BVOEnU0nM/T4HiZrhxy9I/AAAAAAAAASA/NrZWCKRdJMM/s400/P4083771.JPG)
(https://lh3.googleusercontent.com/-Gr6Nr07i7zM/T4Hibh0HxbI/AAAAAAAAASU/ZkJl2QfO6g8/s400/P4083772.JPG)
Małą rolkę niestety wykonawca trochę skiepścił (pomylił się w szerokości i u góry nie mieści się w obudowie), na pewno szybko zostanie zmienione, bo łańcuch czasami blokuje się pomiędzy kółkiem a skrętną obudową. Czy poliamidowa będzie wystarczająca?
Się jeszcze tak trochę zastanawiam, czy nie przerobić "wspornika" na symetryczny (żeby obudowa rolki kończyła się równo z dużą rolką). Warto, czy dać sobie siana, bo powrócę do wersji pierwotnej?
(https://lh5.googleusercontent.com/-menNx9FnR54/T4Hif4Eko2I/AAAAAAAAATI/WCe5kXfAvRc/s400/P4083776.JPG)
Łańcuch pomimo korby 24/64z jeszcze nie wyrywa przerzutki :) A 24 z przodu już się przydało.. jak jechałem z córką "na jednym poziomie" :)
Mocowanie fotelika czeka jeszcze na skończenie. Wersja z regulacją tyłu, wysokość ~12cm jest odpowiednia.. i jedyna.. Jak "wyżej" to fotelik z przodu opiera się o ramę, jak "niżej" to brakuje mi rąk do kierownicy :( Czy warto robić dłuższą kierownicę, wyższy wspornik z przodu, czy olać i nie bawić się w wyznaczanie optimum?
I jeszcze jedno.. Chciałbym "podejść" do zagłówka. Początkowo miałem pomysł, żeby zrobić go z wałków od ławeczki (takiej z siłowni). Tylko jak to zamocować do fotelika, żeby jeszcze była możliwość regulacji? Czy regulacja w ogóle ma jakikolwiek sens?
Największa porażka to hamulce tarczowe. Czy to jest normalne, że to badziewie cały czas obciera o tarczę (nawet słychać "sz-sz-sz"). Czy jak będę wymieniał przewód na dłuższy (bo wersja z hamulcem "na górze" słabo mi pasuje :) ), to czy po wymianie oleju problem zniknie "sam", czy konieczna będzie wymiana tarcz/klocków?
A skoro testy były świąteczne.. Jajka to mi zmarzły maksymalnie :) (jakby co przepraszam wszystkich zniesmaczonych albo nie mogących myśleć o jajkach w jakiejkolwiek formie :) )
-
rozumiem że w tarczach masz mocowanie post mount? Jeżeli tak to jest tylko kwestia dobrego ustawienia - trochę zabawy jest. jeśli nadal ociera, to trzeba zobaczyć gdzie i odgiąć ją trochę ręką, ew wymienić na nowe i problem zniknie :)
-
kiedyś miałem taki zagłówek z takiego wałka, wykonany prosto, z drutu drut trochę twardszy stalowy nie pamiętam z czego, mocowanie z regulacją było przymocowane do fotelika w ten sposób że drut wchodził w zaciski takie jak można kupić w sklepie metalowym do grubszych linek zaciski przykręcone przez fotelik skuteczne to było i fajnie wyglądało a mam fotkę jednak
(https://lh4.googleusercontent.com/-qSpO6rcCfSk/SsOLzEzcftI/AAAAAAAABmU/nPwZQLLxGQ4/s640/sdc10552.jpg)
-
I jeszcze jedno.. Chciałbym "podejść" do zagłówka. Początkowo miałem pomysł, żeby zrobić go z wałków od ławeczki (takiej z siłowni). Tylko jak to zamocować do fotelika, żeby jeszcze była możliwość regulacji? Czy regulacja w ogóle ma jakikolwiek sens?
Zanim znajdziesz idealną pozycje to tak ;) Jak już znajdziesz to tak zostanie na zawsze.
Największa porażka to hamulce tarczowe. Czy to jest normalne, że to badziewie cały czas obciera o tarczę (nawet słychać "sz-sz-sz").
Prawdopodobnie krzywa tarcza - trzeba wyprostować, lub zamienić na nową.
Jeśli jest manualna regulacja odległości klocków od tarczy to można powiększyć żeby nie tarło,
warto też sprawdzić czy sam zacisk jest dobrze ustawiony.
A w ogolę fajne zmiany :) ja bym tylko dał małą rolkę bliżej dużej (i dalej od koła/przerzutki)
Pozzzz
-
Ostatnio trochę "poziomiłem" (a małe testowanie sprawności przedniego napędu "pod górkę"). Mały otworek w drodze, hamulec jakoś szurał, coś stukało.. A tak naprawdę skutek jak na zdjęciu (odpadło przy próbie stwierdzenia "a o co chodzi"):
(https://lh3.googleusercontent.com/-le7JPYfJyVs/T5BbfdLha9I/AAAAAAAAATQ/HI0oF5Igxxg/s288/DSC_0191.jpg)
Aluminiowa oś na śruby nie jest dobrym pomysłem :(
Czy ktoś ma pomysł jak lekko podfrezować widelec (tak jak w "fabrycznych"), żeby zacisk trzymał koło stabilnie? Czy może klej typu auto-weld może być wystarczający?
-
Oś przedniego koła ?
-
tak, przednia, napędowa, nieamortyzowana..
-
Chyba mocno deptałeś po pedałach i urwałeś :)