Czwarty? Policzmy...
1. SWB Goldi - poszedł pod diaksa oraz spawarę, i stał się obecnie LWBekiem w wersji very low. (powstał na kartce papieru u kolegi

)
2. SWB Żółtek - jeździ, ale to jest high racer i dla kurduplowatych moich nóg... Za wysoki.
3. SWB Jamnik - czeka w ciepełku na dalsze dziwne metody klejenia żywicą, które nastąpią na wiosnę.

4. LWB 1 - powstał w krainie elektronów w QCADzie, a po raptem kilkunastu dniach od narysowania pierwszy prototyp wytoczył się na ulice. Obecnie czeka na kompletną wymianę napędu, widelec itd i zostanie niebawem na wiosnę także złożony do końca, do stanu nadającego się do jazdy.
Także mogę powiedzieć, że caaaaały czas szukam czegoś dla siebie odpowiedniego, ale wstępne odpowiedzia na to co to jest i dlaczego, będą dopiero po tym jak uda mi się uruchomić LWBeka. A tam konieczna jest wymiana całego napędu na 26+20 lub 26x2 i system przerzutkowy.
W marzeniach mam jeszcze coś a la cruzbike/flevo o ile starczyłoby mi cm w długości kurduplowatych nóżek - ale to dopiero pooooooo fazie LWBkowania wiosna/lato 2011
