Autor Wątek: Kufer własnej produkcji garażowej.  (Przeczytany 14929 razy)

storm

  • Gość
Odp: Kufer własnej produkcji garażowej.
« Odpowiedź #30 dnia: Stycznia 26, 2011, 08:45:30 pm »
A naprawdę nie lepiej to zrobić sobie kopyto ze sklejki, wyprofilować ładnie, a potem odlać z laminatu? Bartek Z. tak zrobił i wyszło mu to perfekcyjnie :)

koncki

  • wyczynowiec na poziomie
  • ****
  • Wiadomości: 319
Odp: Kufer własnej produkcji garażowej.
« Odpowiedź #31 dnia: Stycznia 26, 2011, 09:02:20 pm »
uważam że każde rozwiazanie jest dobre jesli tylko spełnia wymagania zleceniodawcy
Też tak uważam. Ja na przykład mam bardzo ciężki rower, więc jeśli miałbym robić kufer, to próbowałbym z PCV. A to, co zrobił Bartek Z. też mi się bardzo podoba.

technolog1

  • kolarz na poziomie
  • ***
  • Wiadomości: 162
Odp: Kufer własnej produkcji garażowej.
« Odpowiedź #32 dnia: Stycznia 27, 2011, 10:25:51 am »
Witam
Na początek małe zestawienie danych liczbowych aby rozwiać niepotrzebne mity:
Materiał                        Grubość           Waga 1m2           Cena 1m2 brutto
Sklejka suchotrwała         4 mm               2,8 kg/m2            20,07 zł/m2
Sklejka wodoodporna       4 mm               2,8 kg/m2             22,73 zł/m2
Płyta pilśniowa (dykta)     3,2 mm            2,7 kg/m2               5,51 zł/m2
Płyta PVC spieniona         4 mm               2,8 kg/m2             28,40 zł/m2
Płyta Tekpol                   4 mm              0,75 kg/m2              7,70 zł/m2  (Tuplex 13,90 zł/m2)
 A teraz małe wyjaśnienie tekpol to polska nazwa handlowa dla tektury kanalikowej z polipropylenu jego amerykański odpowiednik nazywa się coroplast.
Jak widzimy najtańszym materiałem jest płyta pilśniowa zaś najlżejszym płyta Tekpol, jej zaletą jest również niska cena niewiele
przewyższająca cenę pilśni. Wadą sredniotrudna dostępność i trudności w klejeniu. Spieniony PVC można porównać ze sklejką pod względem wytrzymałości a jest od niej ok 30% droższy. Niewątpliwie zaletą płyty PVC jest gładka i estetyczna powierzchnia nie wymagająca dalszej obróbki.
PS Być może ścinki płyty można kupić za mniejszą kwote jako odpad ale to samo można by zrobić ze sklejką.
Wlasnosci samonaprawcze - w czasie wykonywania drgań sprężystych w każdym materiale  pojawiają się mikropęknięcia które po pewnym czasie mogą urosnąć do rozmiarów prowadzących do zniszczenia (pęknięcia) detalu. Jest to tzw. "zmęczenie materiałowe", w drewnie te mikropęknięcia ulegają samoistnemu naprawieniu  a nie rosną a czynnikiem naprawczym jest  - wilgoć zawarta w drewnie. Szczegółowy opis mechanizmu samonaprawczego to dość zaawansowany wykład z chemii i fizyki, więc może przy innej okazji... Ja tylko powiem Wam, że osobiście widziałem sito sortujące  firmy Mitsui (Japan) pracujące 7x24 przez 35 lat non stop, gdzie sprężyna płaska wykonana była z deski drewna śliwy. I był to jedyny element mechaniczny który nigdy nie był naprawiany. A w tym czasie (35 lat) wymieniano  łożyska, paski i inne części ruchome. Mnie to przekonało do drewna.
Pozdrawiam T1

wrmichal

  • wyczynowiec na poziomie
  • ****
  • Wiadomości: 373
  • Turek Wielkopolska
    • http://picasaweb.google.com/wrmichal
Odp: Kufer własnej produkcji garażowej.
« Odpowiedź #33 dnia: Stycznia 27, 2011, 03:59:30 pm »
No tak tylko to co wykonał Bartek.Z , no to na to jest potrzebne troszke więcej monet a raczej dużo więcej niż na sklejke.Ale czy aby napewno ta  sklejka by się sprawdziła jako materiał na kufer?
Ebenen ist eine Maschine.
Michał

Bryxon

  • wyczynowiec na poziomie
  • ****
  • Wiadomości: 242
    • Bryxon - dwa lata w roku czyli jak stałem się kiwi
Odp: Kufer własnej produkcji garażowej.
« Odpowiedź #34 dnia: Stycznia 31, 2011, 08:41:49 pm »
Witam,

Tak przeglądam wasze rozważania na temat materiałów, wagi i zastosowań do produkcji kufra... I wpadłem na pewien nietypowy pomysł związany z niedocenianym materiałem i do tego co obecnie modne ekologicznym:)

Otóż moje przemyślenia dotyczą wikliny.
Po przejrzeniu tego co można z niej wyprodukować oraz jak dobry jest stosunek masy do wytrzymałości - podsumowując

Zalety:
  • Materiał lekki
  • Niemalże dowolne kształty i zagięcia
  • Odkształca się przy uderzeniu - użytkowana na zewnątrz jest elastyczna
  • Bardzo tania jako materiał
  • Zapewnia przewiew dla ładunku (jak ktoś chce przewieźć kota:) - a na serio dotyczy to oddychalności pleców)
  • Możliwość łatwego zabezpieczenia - lakierowania oraz tanich napraw
  • I zupełne voodoo:) : faktura może być efektywna aerodynamicznie (patrz piłeczka golfowa)

Wady:
  • Konieczność posiadania/dostarczenia matrycy fachowcowi w celu ustalenia krzywizn i kształtu
  • Odrobinę trzeszczy:)
  • Tani materiał ale czy tania robocizna na tak nietypowy kształt??
  • Przewiewna czyli nie wodoodporna ale można zaizolować wewnątrz miękkim wypełnieniem
  • Mocowania do siedziska (nie jestem tu ekspertem ale wydaje się że obciążenia powinny być nie punktowe ale rozkładać się na większy obszar - patrz ucho od kosza)

Szalony pomysł :D ale może mamy jakiś fachowców w okolicy w temacie?

Tak apropos to w Danii popularne są kosze rowerowe właśnie wiklinowe..


Pozdrawiam

Bryxon

"na horyzont i jeszcze.."

technolog1

  • kolarz na poziomie
  • ***
  • Wiadomości: 162
Odp: Kufer własnej produkcji garażowej.
« Odpowiedź #35 dnia: Lutego 01, 2011, 08:49:47 am »
 Witam
 Fachowcem nie jestem ale zebrałem kilka informacji na temat wikliny. Była już o niej wzmianka na tym forum
za czasów niejakiego MD z Holandii. Wiklina  do wyrobów plecionkarskich pochodzi ze specjalistycznych plantacji.
Jest to specjalny gatunek tzw wierzby amerykańskiej, która jest mocniejsza od gatunków rodzimych. Wiklina może byc okorowana lub nie biała lub parzona (ciemna). Sprzedawana jest w paczkach po 10 kg w asortymencie: witki 6 8 mm średnicy, kije 20 - 30 mm średnicy. Przeciętny wyrób plecionkarski składa się ze szkieletu  - wykonanego z grubszych kijów oplecionego drobnymi witkami. tak więc mocowanie wspomnianego kufra nalezy zaprojektować na etapie wykonywania szkieletu.  W warunkach amatorskich można zastosować zamiast wikliny pręty leszczynowe, które rosną jako podszyt w wilgotnych lasach liściastych w całej Polsce - w Danii pewnie też. Jesli chcecie zapoznać się z techniką plecionkarstwa to proponuję wziąc udział w " Niedzieli w skansenie", jest to impreza plenerowa w Muzeum Wsi Mazowieckiej w Sierpcu i odbywa się w każdą  niedzielę i Swieta od 1.05 do 30.09. W ramach tej imprezy mozna zobaczyc jak  się plecie koszyki i inne wyroby oraz dokadnie wypytać fachowca o wszystkie szczegóły. Myślę że pozwoli też samemu spróbować... Jest to dobry pomysł na wakacyjną wycieczkę , z Kopenhagi jest tylko 862 km. Oprócz konstrukcji plecionej można również rozważyć konstrukcję szklieletową (z wikliny) opiętą jakąś tkaniną.
To na razie tyle, jak kto chce więcej to moge mu opowiedzieć o bambusie...
Pozdrawiam T1