Jadąc w dół masz na dole zakręt w lewo, prostą, mostek i za mostkiem znowu w lewo.
Aż dziwne, że nie znasz topografii własnego miasta, w którym mieszkasz 24 lata! Szok!
Mieszkam 24 lata w Bydgoszczy 10km od myślęcinka i myślę że nie wiem o jaką górkę chodzi, doskonale wiem, na dole jest zakręt w lewo i zaraz następny w prawo, i doskonale wiemy że tam trzeba zachować szczególną ostrożnośc, szczęgólnie że z lewej strony nie widać czy ktoś jedzie z górki :}
Czy abym nie pisał tego samego? hmm... ktoś nie umie czytać ze zrozumieniem
Dla sprostowania przed mostkiem jest skrzyżowanie dróg
-w lewo w stronę stoku narciarskiego - o którym piszesz
-następna jest w prawo do źródełka a dalej jest mostek - jakbyś nie jechał tak szybko to byś zauważył tą ściezke w prawo również :}
Dla nie wtajemniczonych bo cały casz tu mowa o myślęcinku - kretynocinku jak to nazywa /.../ storm, pełna nazwa to leśny park
kultury i
wypoczynku no jak sama nazwa wskazuje ludzie chadzają wypoczywać i najczęściej spacerować ze swoimi pociechami na rowerkach biegowych, tak, nawet na ddr, jadąc tamtędy należy zachować szczególną ostrożność myśleć za innych i ustępować innym, mimo że znajdujemy się
na ciągu pieszo rowerowym a nie na
DDR jak wcześniej wspomniano. Każdy Bydgoszczanin, albo i inny człowiek który widzi taki znak i nie zna sytuacji an dole, bo nie widać, tym bardziej przy prędkości 50km/h tak jak piszesz to jedzie tam tyle, tylko pod koniec używa hamulców. jest to miejsce szczególnie niebezpieczne z racji z tego że na ulicy konnej również znajduje się
pieszochodnik [ jak w całym parku ] gdzie rowerzysta wyjeżdża na tą scieżkę po której Ty tak szybko zjeżdżasz , wyciągasz tyle z górki to obok jest ulica gdańska z ograniczeniem do 60km/h, wiec w sam raz dla Ciebie, a na dole można śmiało zjechać na
pieszochodnik gdzie spaceruje mniej ludzi z dziećmi i rolkarzami.