Cześć.
Czytam was od jakiegoś czasu. Nadszedł czas wyjść z ukrycia

.
Jestem z Myślenic (małopolska). Rowerami interesuję się od zawsze. Zaczynając od dziecinnego trójkołowca, przez komunijnego Wigry 3, siostry Pelikana itp. Obecnie jeżdżę zwykłym pionowym MTB.
Co mnie skłoniło do poziomu? Kiedyś z kolegą wykonaliśmy rower wg planów z MT (puzon, dawne dzieje). Wtedy chyba zaraziłem się tym bakcylem. Rower ten był strasznie ciężki i trochę za długi. Odbył kilka jazd i trafił do garażu. Został potem wyzłomowany

. Gdy mój poprzedni góral został zastąpiony nowszym pomyślałem, że warto spróbować znowu (jest przecież od czego zacząć). I w ten sposób górał został pocięty.