Na starym forum był temat "szybkość w kilku zdaniach". Jedna z wypowiedzi mówiła o 45km przejechanych w 2h - tj. 23,48km/h, można przejechać i 30km w 1,07h - tj.26,87km/h. Niewątpliwie, im krótszy czas jazdy, tym szybciej się jedzie, bo, już dystans 100km, przejechałem w 5h - tj. 20km/h. Swój pojazd robiłem i usprawniam do tego, by jechało sie lekko i sprawniej pokonywało podjazdy i tylko ten jeden problem jest godzien ulepszania-podjazdy. Czas jaki tracimy na wzniesieniach, nadrabiamy na zjazdach, ale mnie chodzi o jak najbardziej zbliżoną równomierną predkość, która pozwoli dotrzec do celu w obliczonym czasie. Szybciej jechać się na rowerze nie da, a to z prostej przyczyny-chłodu wiatru. Optymalna predkość to 25km/h, oczywiście mówię tu o turystyce, wyścigi to inna bajka i inny sprzęt. Owiewki dają komfort przy zjazdach i na prostej, ale na podjazdach by szybciej wjeżdżać, wymyśliłem przedłużone korby-zdało efekt- czy można wymyśleć coś jeszcze? i jakie czasy Wy osiągacie na swoich poziomkach?

Dodam iż mój wehikuł waży 32kg i mierzy 2,5m.