Byłem na kilku zlotach rowerów poziomych > m.in. na 2 w Krakowie, na 2 w Czechach
Układ prosty 3 dniówka :
przez piątek do wieczora większość zlotowców się zjeżdża niektórzy w sobotę rano > wieczorem pogaduchy ;P
w sobotę prezentacja wszystkich pojazdów można wypróbować wszystkie konstrukcje itd > jakiś dłuższy wyjazd traska 50-100 km w międzyczasie obiadek > wieczorem pogaduchy
w niedziele rano możliwa jeszcze mała przejażdżka i wszyscy się rozjeżdżają
oczywiście w międzyczasie dodatkowe atrakcje, zawody ...
Tak mi osobiście kojarzy się ZLOT