Nie problem z utrzymaniem równowagi jest "najgorszy". Jak jedna osoba z zespołu jest mocniejsza od drugiej, to "wysadza" ją z pedałów. Modyfikacje typu zmiana fazy między korbami nic tu nie poprawią (jazda na "ostrym kole" to jest zupełnie inny rodzaj jazdy, w przypadku tandemu jest bardzo zbliżona sytuacja).
W przypadku "pionowego" tandemu czasami stosuje się "odwrócenie" o 180*, wtedy łatwiej jest ruszyć (jeden jeździec ma jedną nogę na glebie po lewej, drugi po prawej). Skręcanie ramy, bujanie, itp fakty są trochę mitologiczne (nie mówię oczywiście o wyczynie). O "martwej strefie" także chyba nie ma sensu mówić.
Co do pojedynczego łańcucha na cały tandem.. Fajnie to wygląda w projekcie, ale na tym koniec. Łańcuch na "środkowej" zębatce nie będzie się trzymał, nawet przy spokojnej jeździe będzie spadał. Napinacze, rolki, cuda na kiju nie pomogą. (przetestowane). Oczywiście jest na to proste rozwiązanie: przednia korba ma tylko małą zębatkę, tylna trzyrzędowa jest "supporterem" małej dla przedniej korby, średnia i duża idą dalej na napęd. Niski koszt (tracimy tylko jedną koronkę). Warto kupić "wąski" łąńcuch, żeby nie ocierały się o siebie (10s Campagnolo "szorował" tylko z rzadka, Alivio), albo korbę z oddzielnymi koronkami (i "na podkładkę" z najmniejszą)
Jest jeszcze inne rozwiązanie: ale znowu dwa łańcuchy. Z przodu pojedynczy wolnobieg, z tyłu podwójny. Założone po "lewej" stronie, żeby przy nacisku się przykręcały. Tylny można zrobić z dwóch.. spawając je ze sobą (w jednym z nich można wybrać pieski) i dokładając jakąś patelnię na drugą koronkę (jak zwykle spawanie).. Zamiast jednorzędowej z tyłu w twoim przypadku pomyślałbym o zdublowaniu korb napędowych (ale obawiam się o wytrzymałość osi "bocznych"..) albo middrive.
Jak mi "zrobią się" części, to zapodam fotki (ale facet który to robi, to mocno ściemnia i jeszcze mocniej mnie unika, miało być już dawno temu gotowe, pewnikiem coś zepsuł i boi się przyznać nie wiedząc czemu).
A swoją drogą.. faktycznie sukces komercyjny jest pod znakiem zapytania.. Nie dość że tandem, to jeszcze poziomy i czterokołowy.. Trochę za bardzo rewolucyjne. Znacznie lepiej by szły "rozrywkowe", gdzie siedzenia są obok siebie (tak mi się wydaje).