Autor Wątek: Rowery i tylko wyłącznie rowery  (Przeczytany 6405 razy)

MaciejDlugosz

  • Gość
Rowery i tylko wyłącznie rowery
« dnia: Czerwca 27, 2010, 09:57:29 am »
W Holandii do obecnego roku 2010 na ścieżkach rowerowych jeździły na równi rowery z silniczkami spalinowymi (max. 25 km/h) oraz motorowery (maks 45 km/h). Jedynie czasami na ścieżce rowerami były stawiane zakazy wjazdu rowerów z silniczkiem spalinowym albo motorowerów i wtedy te dwie grupy pojazdów musiały jeździć z autami na tej samej jezdni (a rowery swoją osobną ścieżką). Teraz się to zmieniło. Obecnie na każdej ścieżce rowerowej w Holandii nie może jeździć już żaden rower z silniczkiem spalinowym (25 km/h na samym silniku) ani żaden (spalinowy/ elektryczny) motorower (motorower umożliwia 45 km/h na samym silniku). Spalinowce były często tuningowane i np. motorowery leciały 60-70 km/h po ścieżkach rowerowych. Policja w Holandii czasem kontroluje prędkość maksymalną skuterów na specjalnych rolkach. I niektórzy młodzi z "stuningowanym" motorowerem dostają mandat. Rowery z silniczkami spalinowymi (25km/h) też można było "tuningować". Wniosek praktyczny - bezpieczeństwo rowerzystów nie może odbywać się kosztem szybkich rowerów z silnikami spalinowymi ani jeszcze szybszych (spalinowych/elektrycznych) motorowerów. Rower w Holandii jest od roku 2010 jeszcze bardziej uprzywilejowany niż kiedyś. Rowery ze wspomaganiem 250W (maks. 25 km/h na silniku) mogą jeszcze jeździć ścieżkami rowerowymi (mowa cały czas o Holandii). Velomobile czy rowery o szerokości ponad 76cm mogą jeździć po drodze z samochodami choć obok jest ścieżka rowerowa (oczywiście velomobile ani rowery nie mogą wjeżdżać na autostrady). Za jazdę w Holandii rowerem po drodze publicznej węższym niż 76 cm jest mandat - rowery mają jeździć swoją drogą.

Źródło:

http://www.ligfiets.net/news/3430/recreatieve-fietsrouteplanner-is-compleet.html


trajk-o-ciklista

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 1163
  • To recline is devine!
    • Rowerki, przyczepki, sakwy i bagażniki
Odp: Rowery i tylko wyłącznie rowery
« Odpowiedź #1 dnia: Czerwca 27, 2010, 11:28:42 am »
Troska o bezpieczeństwo ? No pewnie, ale mnie najbardziej by irytowało to że te ze spalinowym po prostu śmierdzą ;)

A powiedz mi Maciej, jakie jest ograniczenie prędkości dla zwyklych rowerow na sciezkach w Holandii ?

Bo dostawać mandat za jeźdżenie jazdnią, to troszke bez sensu, jeśli np chcę jeździć szybko na swojej poziomce (35-40),
bo tak szybko na fietspadzie jest niebezpiecznie ze względu na inne rowery ktory jeżdżą około 20km/h.
Więc do szybkej jazdy co - kupić velomobila ?


pozzz
Igor

~o
~ \-/\-
(o)^(o)

VeloMotion recumbents
Igorova Ciklo Garaża

------------------

kaczor1

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 1076
  • www.kaczor2.blogspot.com
    • HPV Poland & Recumbent Bike
Odp: Rowery i tylko wyłącznie rowery
« Odpowiedź #2 dnia: Czerwca 27, 2010, 02:12:02 pm »
Za jazdę w Holandii rowerem po drodze publicznej węższym niż 76 cm jest mandat - rowery mają jeździć swoją drogą.

Nawet tam, gdzie nie ma wytyczonego pasa i DDR, czyli rower nie ma swojej drogi?
(tak nawet w Holandii, rowerowym raju lub piekle, jak kto woli, są takie miejsca)
Dobrze rozumiem? Doprecyzuj proszę.

Pozdrawiam Roland
Co nie przepada za depresją,
której ciężko w Holandii uniknąć  ;)

MaciejDlugosz

  • Gość
Odp: Rowery i tylko wyłącznie rowery
« Odpowiedź #3 dnia: Czerwca 27, 2010, 02:18:13 pm »
A powiedz mi Maciej, jakie jest ograniczenie prędkości dla zwyklych rowerow na sciezkach w Holandii ?

Wywiad z gliniarzem i jadącego velomobila Quest 60 km/h po ścieżce rowerowej (bez jakiegokolwiek silnika elektrycznego):

http://www.youtube.com/watch?v=YJ5Qertz2OA

Wniosek gliniarza: to jest rower, na ścieżce rowerowej można jechać tak szybko jak pedałujesz (aerodynamika nie jest ograniczona prawnie, w pojazdach chodzi głównie o źródło mocy - mięśnie łatwo zmęczyć i to twoja indywidualna sprawa, natomiast benzyna czy akumulator elektryczny to już sprawy uregulowane prawnie)

Peleton velomobili na ścieżce rowerowej:

http://www.youtube.com/watch?v=cFsTiO_KkCU

Ponieważ dzieje się to siłą mięśni to ograniczeń prędkości nie ma. Ile tylko Ci mięśnie i aerodynamika pozwolą - tyle możesz jechać.

Bo dostawać mandat za jeżdżenie jezdnią, to troszke bez sensu, jeśli np chcę jeździć szybko na swojej poziomce (35-40), bo tak szybko na fietspadzie jest niebezpiecznie ze względu na inne rowery ktory jeżdżą około 20km/h.

Coś za coś. Ścieżka rowerowa oznacza bezpieczeństwo i organizację ruchu rowerzystów. W Holandii rowerzyści są bardzo szanowani - nawet jak nie masz świateł w nocy i zderzysz się z samochodem to gliniarze z góry zakładają że wina stała po stronie kierowcy samochodu. Niestety jak jeździsz szybko rowerem i Ci ktoś wyskoczy albo zablokuje to musisz zacisnąć zęby, zahamować i znowu rozpędzać maszynę. Silnik elektryczny - nawet słaby 250W - załatwia "problem" z szybkim przyspieszaniem (moim zdaniem).

Więc do szybkej jazdy co - kupić velomobila ?

Velomobile przeważnie mają 68-78cm szerokości więc gdy "rozszerzysz" velomobila jakimś gadżetem (np. lusterkiem) do owej szerokości 76 cm (lub szerszy) to możesz legalnie, zgodnie z prawem jeździć drogą publiczną choć obok jest ścieżka rowerowa. Nie ma sprawy. Aha - "tradycyjni" kolarze jeżdżą szosą wyłącznie gdy mają "peleton". A gdy nie ma dużej grupy kolarzy to trzeba zjechać na ścieżkę rowerową nawet karbonową 7kg kolarką.

pozzz

Ja również pozdrawiam!

MaciejDlugosz

  • Gość
Odp: Rowery i tylko wyłącznie rowery
« Odpowiedź #4 dnia: Czerwca 27, 2010, 02:35:48 pm »
Za jazdę w Holandii rowerem po drodze publicznej węższym niż 76 cm jest mandat - rowery mają jeździć swoją drogą.

Nawet tam, gdzie nie ma wytyczonego pasa i DDR, czyli rower nie ma swojej drogi?
(tak nawet w Holandii, rowerowym raju lub piekle, jak kto woli, są takie miejsca)
Dobrze rozumiem? Doprecyzuj proszę.


Nie zjeździłem całej Holandii wszerz i wzdłuż ale niemal wszędzie są ścieżki rowerowe.

Holendrzy z góry to wiedzieli - nie wiem - pewnie już w latach 60'tych albo wcześniej. Bo mając małe państewko wiedzieli dobrze że "zarąbali by się korkami" gdyby każdy chciał mieć samochód. Dlatego wszędzie są ścieżki rowerowe.

Zabrakłoby miejsc parkingowych dla aut gdyby ludziom nie stworzyć ścieżek rowerowych - tak mocno "upakowany" jest tamten kraj.

Czasem nie ma ścieżek na osiedlach (tam gdzie są kamienice) i tam jeździ się prawą stroną pasa nieważne jak szerokim rowerem i to jest raczej oczywiste.

Ale gdy wyjedziesz z osiedla to zawsze obok jezdni dla samochodów jest osobna ścieżka rowerowa. A jak nie ma ścieżki rowerowej to jest wyraźnie wydzielony pas jezdni (asfalt ma np. różowy kolor), oddzielony namalowanymi na jezdni białymi pasami, oznaczony znakami pionowymi (znaki drogowe na słupach "droga dla rowerów") i poziomymi (malowane na asfalcie symbole roweru) i rower jedzie obok samochodów ale auta nie mają prawa wpychać się na pas rowerzystów. Jedynie gdy rowerzysta już "sobie pojedzie" to kierowca auta może "wepchać się" na wydzielony na jezdni pas dla rowerzystów (żeby np. wyminąć szeroki traktor czy ciężarówkę na wąskiej jezdni).

W Holandii nikt nawet nie zatrąbi gdy jedziesz ślamazarnie rowerem, a za Tobą ciągnie się np. TIR czy traktor a za nimi peleton samochodów. I możesz nawet konkretnie zablokować swoim rowerem ruch w mieścinie na drodze i nikt Cię za to nie ochrzani. Przez to że czasem drogi są bardzo wąskie (bo jest np. wydzielony na nich pas dla rowerzystów) to robią się czasem korki z powodu rowerzystów. Kierowcy TIR'ów i samochodów wiedzą że od szybkiej jazdy jest autostrada. Ciągniki też jeżdżą szybko (zwykłymi drogami) i gdy spotkają na drodze rowerzystę to zawsze muszą zwolnić.