zanim internet zagościl na dobre w naszym kochanym kraju JA JUŻ MIAŁEM POZIOMKE

poczatkowo to była konstrukcja z jakiegos zdobytego roweru(damka 20" siodelko od ogara troche wachacze wydluzone przod od jawki 50 itd...)i smigalem nim od 5 klasy podstawowki.
potem go sprzedalem

ciekawostka jest to ze jeszcze miesiac temu go widzialem na ulicy wiec dosc mocna to konstrukcja byla i jest.
zbudowalem od podstaw LWB po wizycie w Muzeum Techniki w PKIN w Warsawie a to byla 7 klasa.
troche czesci z jubilata pare rurek ze starych rowerow dluuuuuugi lancuch itd.
troche sie ze mnie smiali dopuki sie nie przejechali
poszedl na jakis czas w odstawke - niestety.
potem szkola w warszawie,dziewczyny,banda z wolomina i stalowej-kilka razy na cyryla milicja palka polaskotala itd....
rower niestety ulegl zniszczeniu-mlodszy brat rozjechal go traktorem

potem wojsko,praca,zona rodzina itd....
i w lipcu roku ubieglego majac 33 lata na karku stwierdzilem ze mam dosc rowerka gorskiego !!!!!!!!!!
bolu karku plecow i 4 liter

wzielem 2 ramy od tych ze rowerow polaczylem-siodelko zrobilem i teraz smigam to tu to tam w sumie to jakies ze 4000 kilometrow bez wiekszych awarii
wiec jesli ktos mysli ze to droga inwestycja to sie myli !!!!
za jakies 3 setki mozna miec swego LWB i smigac gdzie sie chce.
wrazenia z jazdy niesamowite -pozdrowienia od TIR-owcow usmiechy ludzi itd
pozdrawiam wszystkich
wariat z okolic wolomina a obecnie warszawa