Witam
Wczytałem się w resztki informacji o Iterze i wyciągnąłem wnioski:
Ten rower powstał za wcześnie i był niedopracowany.
Popełniono też wiele błędów marketingowych np.
akcja promocyjna ruszyła równolegle z promocją innego konkurencyjnego roweru.
Za produkcję wzięła się firma inzynieryjna nie mająca doświadczenia w tego typie wyrobach.
Ale największy błąd popełniono wybierając rodzaj tworzywa na ramę: Z opisu (nie wprost) wynika że zastosowano
Polipropylen homopolimer prawdopodobnie wzmocniony dodatkiem włókien lub czymś podobnym.
Wszystkie tworzywa termoplastyczne mają ciekawą właściwość: temperaturę kruchości.
Powyżej tej temperatury tworzywo jest bardzo odporne na uderzenia - można taka ramę zrzucić z urwiska i
(poza drobnymi rysami) rama będzie cała. Poniżej tej temperatury sprawa wyglada zupełnie inaczej tworzywo robi się kruche jak szkło. Stosunkowo nieduże uderzanie i detal pęka. Dla polipropylenu typu homopolimer taka temperatura wynosi ok +5C a wSzwecji ranki bywaja mroźne. Wzmocnienie tworzywa włóknami poprawi sztywność detalu ale nie zmienia jego temperatury kruchości.
A gdyby wybrali polipropylen typu kopolimer to temperatura kruchosci wynieść może nawet -30C (dla niektórych gatunków) Tylko że tworzywo takie ma dużo niższą sztywność i trzeba by przeprojektowywać ramę.
Doczytałem że rowery te sprawowały się dobrze na Karaibach, gdzie były wyjatkowo odporne na wyjątkowo wilgotną i zasoloną atmosferę, tam temperatura rzadko spada poniżej +15C.
czytałem również że pewien przedsiębiorca z Birmingham odkupił prawa do tego projektu i zamierza produkować te rowery w oparciu o tworzywo ze zużytych butelek po napojach czyli pewnie PET. A to tworzywo jest odporne na niskie temperatury! Niedowiarki mogą włożyć butelkę do zamrażalnika i po zamrożeniu wypróbować udarność za pomocą młotka.
Przewidywany termin uruchomienia produkcji to 2010-2011 więc już niedługo!
Pozdrawiam T1