Dobra - z ponad 350-ciu wybrałem 127. Czyli 2/3 czytania mniej:
86. Zeby nie bylo ze pisze za
kogos, oto moje powody dlaczego nigdy nie zdecyduje sie na rower poziomy:
- na wyscig szosowy czy maraton mtb na poziomce nie pojade
- roweru poziomego nie wykorzystam tez do treningu jesli pozniej na zawodach
jade rowerem tradycyjnym
- lubie podjazdy bo dla mnie to kwintesencja kolarstwa a pokonywanie ich na
lezaco wydaje mi sie starasznie nudne,
- podoba mi sie lekkosc tradycyjnego roweru.
- jesli jade do pracy to moge rower normalnie wlozyc do windy
- widze ponad dachami samochodow i mam wieksze mozliwosci manewrowania w
korku.
- moge zapakowac rower w 10 sekund na typowy bagaznik rowerowy.
- nie wyobrazam sobie jazdy poziomka w trudnym terenie (kolarstwo gorskie)
- nie wyobrazam sobie jazdy poziomka w peletonie (kolarstwo szosowe)
Tutaj nie chodzi o polot. Chodzi o to do czego wykorzystujesz rower.
87. Nie sadze zeby przy tak niskiej predkosci jak <27 opor powietrza mial wieksze znaczenie przy przyspieszaniu niz waga roweru.
88. Zreszta gdyby w normalnych warunkach drogowych opor powietrza znaczyl tyle wiecej od masy to
producenci rowerow szosowych nie zwracliby az takiej uwagi na wage i montowali owiewki.
89. Wybacz, nie wiem o jakis nocnikach piszesz. Nigdy sie z Tym nie spotkalem i nie slyszalem zeby jakos poprawialo osiagi .Ale moze mozna to gdzies kupic jesli tak piszesz. Szczerze mowiac nie za bardzo chce mi sie gdybac na ten temat jesli dyskutowalem o relacji pomiedzy masa roweru/oporach powietrza i jego osiagach.
90. Zawsze mozesz poprosic kolege na szosowce zeby Ci uciekal w pozycji wyprostowanej a Ty go gon w pozycji aerodynamicznej. Zobaczysz czy masa roweru nie ma znaczenia.
91. Nie ulega wątpliwości, że rozpędzenie 400kg kloca w kształcie łzy potrwa dłużej, niż wyżyłowanej szosy ważącej 7kg. Ale jak chcesz ustalić, jak duży jest to wpływ, to musisz porównywać dwa
możliwie podobne pod kątem trakcji, napędu, efektywności pedałowania rowery, różniące się tylko wagą i aerodynamiką - i to w odpowiednich proporcjach. Jest nieskończenie wiele proporcji tych różnic, dla których czas rozpędzenia będzie identyczny. Więc, jeśli ma być z tego cokolwiek
więcej, niż gdybologia, to musisz zadbać o mocno wyśrubowane warunki przeprowadzania eksperymentu.
92. teza zostanie poddana ocenie i ewentualnej krytyce z kazdej strony. Oczywiscie. Ale nie zamierzam przechodzic od pomiaru przyspieszenia do stworzenia swiata. Bo mnie to nudzi.
93. Wybacz, nie mam najmniejszegio zamiaru przeprowadzac eksperymentow naukowych ktore proponujesz tylko po to zeby potwierdzic banalne "lzejszy rower latwiej rozpedzic niz ciezszy".Bo widze to w praktyce. Szczegolnie ze mowimy o przyspieszeniu do 27km/h. Jak niby mialem sie ustosunkowac do "Ale jakchcesz ustalic, jak duzy jest to wplyw, to musisz porównywac dwa mozliwie podobne pod katem trakcji, napedu, efektywnosci pedalowania rowery, rózniace sie tylko waga i aerodynamika - i to w odpowiednich proporcjach."? Mam wybudowac laboratorium?
94. Wybacz, ale nie potrafie sie ustosunkowac sie do tych "zarzutow". Chocby dlatego ze przypadkiem nie mam dostepu do tulnelu aeorodynamicznego zeby okreslisc "odpowiednie proporcje". Jak mialem odpowiedziec na ponizszy tekst? Takimi "argumentami" mozna rozwalic kazda dyskusje bo to oczywiste ze malo z nas ma dostep do laboratorium.
"Ale jakchcesz ustalic, jak duzy jest to wplyw, to musisz porównywac dwa mozliwie podobne pod katem trakcji, napedu, efektywnosci pedalowania rowery, rózniace sie tylko waga i aerodynamika - i to w odpowiednich proporcjach."?
95. Mogę równie dobrze napisać, że "cięższy rower łatwiej rozpędzić do 27km/h niż lżejszy", a
potem tłumaczyć, że szosówka, którą miałem na myśli miała tak skręcone piasty, że koła w ogóle nie chciały się obracać. Sformułuj jakąś sensowną hipotezę i ją obroń. Na razie po prostu pobredzasz radośnie.
96. Precyzyjne, do jakiego stopna absurdu? Liczy sie czy mamy 80czy 90 stopni wilgotnosci poiwetrza? A teraz peknij ze zlosci, boi tak uwazam ze lzejszy rower latwiej rozpedzic do 27 km/h niz ciezszy.
97. Ależ jak na razie ja się doskonale bawię obserwując stopień dysmózgii w społeczeństwie.
Możesz mi w celach badawczych podać tylko jeszcze kiedy robiłeś maturę (o ile to już nastąpiło) i po jakim profilu klasy? Może być na priv, jeśli się wstydzisz przyznać publicznie.
98. Zastanów się. Może zgadniesz. (bo na logicznie uzasadnioną odpowiedź nie liczę). Logiczna? Ludzie jezdzacy rowerami poziomymi i tradycyjnymi pisza ze rower poziomy ma mniejsze przeyspieszenie. Dla mnie wystarczy. A Ty sobie uzasadniaj cos innego. "Logicznie".
99. Próbowałeś już z tą trialówką? A kto pisal o trailowce?! Jeszcze raz: piszemy o rowerze poziomym i szosowce. Podac link czy "logicznie" sam znajdziesz?
100. Stosujesz homeopatię? Nie jestesmy na tym etapie znajomosci zebys o to pytal. Postaraj sie troche bardziej
101. Byłem niedawno w Beskidzie Małym, zaliczałem bardzo ostre podjazdy ponad 15% na rowerze szosowym z niedostosowanymi do tego nachylenia biegami (najlżejszy bieg 39-27) - i połowę takich
podjazdów jak Chrobacza czy Magurka jechałem w bardzo nienaturalnej pozycji z głową mocno w przód tuż nad kierownicą, na rowerze poziomym z takim biegiem nie miałbym żadnych szans, wjechać mógłbym tylko na bardzo leciutkim biegu, ze zdecydowanie niższą prędkością. I każdą naprawdę ostrą górę pokonuje się w ten sposób, wjeżdżając na Malgę jechałem niemal całą trasę na stojaka, mocno wychylony w przód, na takich górach na rowerze poziomym nie ma się szans.
102. O ile jeszcze na lekkich nachyleniach rzędu 5-6% sportowe rowery poziome zachowują się podobnie jak szosowe - to im większe nachylenie tym drastyczniej tracą. Tak więc na trasie lekko górzystej rower poziomy będzie szybszy, nawet jeśli coś straci w górach - nadrobi to na płaskim, ale gdy zaczynają się większe góry - przegrywa wyraźnie.
103. rozmowa była o przyspieszeniach od 0 do 27km/h - a przy takich prędkościach opory nie są aż tak kluczowe, ponownie - znacznie istotniejsza będzie możliwość stanięcia na pedałach i efektywniejszego przyłożenia siły, bo chyba nikt nie będzie polemizował z tym że na stojaka przyspiesza się szybciej (mimo, że oznacza to większą pozycję czołową)
104. Zagadnienie jest ciekawe, ale żeby móc dać jakąkolwiek rzetelną? odpowiedź, to wymaga bardzo ścisłego rygoru doświadczenia. Bez konkretnych wartości dyskusja ma naprawę średni sens - ot, każdy powie co mu się wydaje i tyle.
105. Fakt, stanąć na pedałach się nie da, ale przy bardziej pionowym ustawieniu fotelika (pozycja bardziej siedząca niż leżąca) można zaprzeć się o niego biodrami co sporo podnosi siłę 'depnięcia' na
pedał.
106. zaliczałem bardzo ostre podjazdy ponad 15% na rowerze szosowym z niedostosowanymi do tego nachylenia biegami (najlżejszy bieg 39-27) - i połowę takich podjazdów jak Chrobacza czy Magurka jechałem w bardzo nienaturalnej pozycji z głową mocno w przód tuż nad kierownicą, na rowerze poziomym z takim biegiem nie miałbym żadnych szans, wjechać mógłbym tylko na bardzo leciutkim biegu, ze zdecydowanie niższą prędkością.
? 12% (z bagażem ~15-18kg) na przelozeniu 42:30 (kolo 26" RWD) podjezdzalem bez problemu. Maksymalnie 24% podjechalem na takim przelozeniu, ale podjazd byl krotki. Z kolei na przelozeniu 76:34 [kolo 20" FWD, ekwiwalent przelozenia 55:34
(42:26) dla kola 26"] 11% nie bylo absolutnie problemem. Więc za gadaj głupot, ze sie nie da.
? No sorki ale nie uwierzę. 12% na przełożeniu 42-30 z bagażem 18kg to dla mnie zwykła bajka. Tyle to jeżdża zawodowcy na pionowych rowerach ważących 7kg, nie amatorzy na obładowanych poziomych, gdzie trzeba stosować lżejsze biegi. To co piszesz - dla mnie kosmos, poziome rowery F-40 na których Team Lighting startował na RAAM miały przełożenie 30-46-60 i kasetę 11-34, a jechali nimi zawodnicy o wiele od Ciebie mocniejsi, bez bagażu i jednak po mniejszych górach
107. Co do zapierania się o fotel - to jest fakt, już kilka foteli złamałem w miejscu górnego mocowania przy podjeżdżaniu.
108. Umm - z 10 kg bagażu, 100kg mnie, 16kg roweru. Jechałem z Wrocka do Katowic - ok 210km. Spokojnie podjeżdzałem na 61/30 (20" koło - circa 46/30) na podjazdy do 10% mając 180km w nogach.
109. jeszcze mi przełożenia nie brakło - a lokalne podjazdy, w tym właśnie te ścianki, mam zaliczone. Fakt, że te 10% wolniej niż na pionowym, ale mam. Anegdotycznie - max tętno jakie wykręciłem na pionowym to 186 a regularnie robię 160, natomiast na poziomce reguła to 130 a max to 166.
110. czy lepiej mieć +5kg wagi czy +1.m^2 powierzchni czolowej Jeśli przy dwudziestu paru km na godzinę? opór powietrza jest trzy razy (aż niechby i tylko dwa) większy niż tarcie toczne kół i jeśli 5 kg dodatkowej wagi zwiększa tarcie toczne o 1 procent (no dobra, zaszalejmy aż niech zwiększa o 5%), a metr powierzchni czołowej aż kilkukrotnie (chyba źle tą kropkę postawiłem ale 0.1 m² to i tak wzrost o 1/3, noâ?Ś niech będzie tylko o 1/4), i jeżeli te fakty nie dają? Ci pojęcia o znaczeniu różnicy, to napisz, kto Cię uczył matematyki w tej podstawówce. Pomszczę Cię.
111. No dobrze, tylko w tym rozważaniu chyba zapomniałeś z jaką prędkością się jeździ pod górę
Tutaj opory powietrza mają? symboliczne znaczenie, poza tym w klasycznym rowerze jadąc pod górę efektywniej wykorzystujesz mięśnie, możesz balansować ciałem stając na pedały itd - więc z tej samej mocy wyciśniesz więcej, w poziomie tego nie masz. Igor Czajkowski pisał wyraźnie, że na nachyleniach przekraczających 12% nie jest w stanie swoim poziomem z bagażem jechać, ja wjeżdżałem na przełęcz Karkonoską z 30kg (a tam jest 26%) - a Igor z pewnością jest kolarzem mocniejszym ode mnie.
112. Moze darujmny sobie takie uwagi, ok? Bo pomimo tej pieknej teorii ktora wylozyles, uzytkownicy rowerow poziomych sami przyznaja ze pojazdy te maja gorsze przyspieszenie i zdolnosci na podjazdach.Czyli tak jak piszalem na poczatku tej dyskusji. Prosze:
http://www.biketcba.org/TRICORR/compare.htmlZobacz sekcje "Performance - Uphill Speed (same as sprint acceleration)". Na dole strony jest podsumowanie z Bicycling. Tez warto zobaczyc Przeczytales? Wiec powiedz co bylo zlego w mojej pierwszej wypowiedz od ktorej ta dyskusja sie rozpoczela: "zeby OSIAGNAC dana predkosc trzeba mocniej naciskac na poziomym - ciezszym"
113. Co do owiewki vs masy - owiewka nic nie da pod górkę, a to wła?nie tutaj masa zabija.
114. Kowalski kupi to na co go stać a jeśli go stać to kupi to co mają "profi" bo jest najszybsze i tworzy odpowiedni wizerunek. Stąd tyle popierdółek na karbonowych szosach. Najlepszy znany mi "wycinak" z Łodzi jeździ na aluminiowym Unibike i tacy mogą po nim co najwyżej kurz wdychać :-)
115. podobnie jak i Ty zadnych wyliczen nie robilem. Myle sie? Czy moze podasz mi swoje wzory na
"wspanialosc roweru poziomego"?
116. Oczywiscie bo rower poziomy jest the best! nawet jak nie jest.
117. na tłumaczenie dlaczego to, co piszesz, nie trzyma się przysłowiowej kupy reagujesz "mam to w dupie".
118. Co Cie tak zafascynowalo? Moze skup sie na tej dyskusji bo poczulem sie nieswojo
119. Bo takich bzdurnych wyjatkow mozna wymyslic milion. A jak sa 2 identyczne rowery i kolarze a jeden wiezie 100 plecak to lepiej czy gorzej? Gorzej. A jak plecak jest rakietowy i pcha rowerzyste ? To lepiej. A jak strata na wadze jest wieksza niz zysk z pchania? To gorzej..... I tak mozna w
nieskonczonosc tworzyc "wyjatki".
120. biorac pod uwage zdanie rowerzystow jezdzacych na jednym i drugim rowerze. Och, oczywiście. I to wszystko dzięki władką magnetycznym Romi.
121. a skąd te dane ze rower poziomy więcej wazy .... rower poziomy to duże uproszczenie jaki rower poziomy ? możne LWB waży więcej ale low racer nie koniecznie.... na rowerze poziomym wycisnę więcej niż ty na tradycyjnym bo tu jeśli już tak lubisz fizykę działa jedna zasada
bardzo ważna w rowerze poziomym masz punk podparcia..... w rowerze tradycyjnym go nie masz co za tym idzie maximum twojej mocy to twoja waga nic więcej nie wydusisz a na poziomym tak.... przykład zaprzyj się o ścianę plecami i odsuń nogą szafę zrobisz to bez problemu a spróbuj to samo zrobić nie zapierając się o ścianę
122. 27 to ja bez wysiłku jadę "umiastowionym" góralem. Przy 33 to już faktycznie tempo przyspiesza. Tylko te 42 są dla mnie na zupełnie płaskim raczej nieosiągalne, chyba że z wiatrem. Zasadniczo, jak to są prędkości na poziomce, nie widzę sensu się przesiadać. W każdym razie - nie do jazdy miejskiej.
123. Lubie podjazdy bo dla mnie to kwintesencja kolarstwa a pokonywanie ich na lezaco wydaje mi sie starasznie nudne, Pogadaj z ludźmi z AFB (stowarzyszenie francuskich miłośników rowerów poziomych) - sporo z nich mieszka w Alpach i jeździ prawie wyłącznie po górach. Jest też taki wyścig "clasique genevoise" w Genewie, w pierwszej piątce w generalce (z profi włącznie) masz 2~3 poziomki (amatorzy).
124. Z kolanami uważaj. Jak się zaczniesz mocno o fotelik zapierać, to możesz kolana też załatwić na poziomie - nawet nie wiem czy nie bardziej niż na klasycznym rowerze (pomijam ok, bo to w ogóle morderstwo kolan). Do tego poziom powoduje, że człowiek podświadomie wybiera twardsze przełożenia - na to po prostu trzeba uważać, bo inaczej kolanowe problemy to kwestia czasu.
125. Rowerzysta nie oddaje mocy w sposób ciągły. Wykres mocy człowieka na rowerze jest sinusoidalny. Dlatego ja nie szarpię się z małymi kołami.
126. Chyba jeździsz od dziecka na jednych i tych samych kołach. Hmmmmmmmm. Musisz czegoś w życiu nowego spróbować, bo zardzewiejesz.
127. Jest więcej konstrukcji próbujących łączyć zalety poziomek i standardowych ' pionowych' rowerów. Zainteresowanym proponuję szukać w googlach za frazami 'crank forward bikes' lub 'semi recumbent'.