Prawie jak jeden z rowerów autorstwa naszego kolegi z Forum (Zulus)
Przerabiając rower "zwykły" na poziomy może nie uzyska się cudu technicznego ale
a)mniej się napracujemy
b)większość spawów mamy "fabryczną"
c) korzystamy z gotowych komponentów wiec produkt finalny jest relatywnie tani...
W podobny sposób przerobiłem damkę (sztywna rama) - tysiące kilometrów przejechanych i 75km/h - największa prędkość (z wielkiej góry)
