Autor Wątek: spawanie  (Przeczytany 182512 razy)

mechanik

  • kolarz na poziomie
  • ***
  • Wiadomości: 75
spawanie
« dnia: Marca 02, 2010, 03:52:04 pm »
oj dawno mnie nie bylo alle widze ze nie zapomnieliscie o mnie a wiec zacznijmy moze od najciekawszego tematu Spawanie tylko jaki rodzaj technolog1 cie interesuje... elektryczne grawitacyjne lukiem krytym zuzlowe termitowe TIG MIG MAG elektrogazowe plazmowe wiazka elektronow ogniskowe choc mnie najbardziej interesuje gazowe...alle chetnie o kazdym moge porozmawiac...:) choc to nie odpowiednie forum chyba?
kazda laska ma swojego popychacza a kazdy popychacz ma swoja laske

hansglopke

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 2308
  • Zduńska Wola
Odp: spawanie
« Odpowiedź #1 dnia: Marca 02, 2010, 05:17:49 pm »
 mechanik Chodzi raczej o wymianę doświadczeń, bo o metodach  spawania możemy sobie poczytać w necie.
"Tak to już jest, że najszybciej zwraca na siebie uwagę idiota." - CK Dezerterzy

"Na pionowcu boli tyłek, plecy i w ogóle wykańczająca i niewygodna pozycja jest..." - Mototramp


mechanik

  • kolarz na poziomie
  • ***
  • Wiadomości: 75
Odp: spawanie
« Odpowiedź #2 dnia: Marca 02, 2010, 05:35:47 pm »
nie widze problemu...:)
kazda laska ma swojego popychacza a kazdy popychacz ma swoja laske

MaciejDlugosz

  • Gość
Odp: spawanie
« Odpowiedź #3 dnia: Marca 02, 2010, 11:43:33 pm »
No to pierwsze pytanie - spawając MMA, MIG/MAG czy TIG powstają odkształcenia po wystygnięciu metalu. Na jakiej zasadzie zrobić szablon do spawania ramy do roweru ze zwykłej stali żeby po wyjęciu spawanej ramy tolerancje zadanych wymiarów ramy wynosiły  +/- 0,5mm (albo mniej)?? Chodzi mi o "ściąganie spawów" po wystygnięciu. Spawam MAG+CO2, drut 1,2mm, przepływ gazu 10l/min. Nie chodzi mi o procesy termiczne w stylu "wyżarzanie" czy "odpuszczanie". Chodzi mi o sam szablon. Rysunek poglądowy ramy masz tu:

http://picasaweb.google.com/lh/photo/QrlCnh2xNIgM91CH53VqLQ?feat=directlink



http://picasaweb.google.com/lh/photo/Dx8YBOP7tjqXfkQTK6k60g?feat=directlink



http://picasaweb.google.com/lh/photo/_YDB1H6i6j4PtcQJ4iZ3Lw?feat=directlink



http://picasaweb.google.com/lh/photo/kujMJsVKuXjFduPzXs-91g?feat=directlink

« Ostatnia zmiana: Marca 05, 2010, 12:11:10 am wysłana przez Maciej Długosz »

mechanik

  • kolarz na poziomie
  • ***
  • Wiadomości: 75
Odp: spawanie
« Odpowiedź #4 dnia: Marca 03, 2010, 08:22:27 am »
powiem Panu tak rozumie ze chodzi ci o szablon w ktorym laczone elemety sa 'ogfaniczone' sila jakims oporem? wiec ja osobiscie na takiej 'ramie' bym nie jezdzil bez zastosowania stabilizowania czy wyzarzania odprezajacego...cenie sobie zycie...a poza tym gdy ten 'szablon' bd zbyt sztywny to nawet spawy maga pekac same od siebie zalezy wszystko od grubosci i natezenia...cos kiedys obilo mi sie o uszy ze w budowie ram rowerowych stosuje sie lutowanie lutem twardym alle nie jestem pewien...a co do tego szblonu to uwazam ze 'luzny' wyznaczajacy tylko pochylenie kat wziazc pod uwage skurcze (obliczyc naddatki) i pamietac ze naprezenia wewnetrzne zmieniaja sie z biegiam czasu...no chyba ze interesuje cie produkcja wieloseryjna:)
pozdrawiam...
kazda laska ma swojego popychacza a kazdy popychacz ma swoja laske

MaciejDlugosz

  • Gość
Odp: spawanie
« Odpowiedź #5 dnia: Marca 03, 2010, 10:01:27 am »
powiem Panu tak rozumie ze chodzi ci o szablon w ktorym laczone elemety sa 'ogfaniczone' sila jakims oporem? wiec ja osobiscie na takiej 'ramie' bym nie jezdzil bez zastosowania stabilizowania czy wyzarzania odprezajacego...cenie sobie zycie...a poza tym gdy ten 'szablon' bd zbyt sztywny to nawet spawy maga pekac same od siebie zalezy wszystko od grubosci i natezenia...cos kiedys obilo mi sie o uszy ze w budowie ram rowerowych stosuje sie lutowanie lutem twardym alle nie jestem pewien...a co do tego szblonu to uwazam ze 'luzny' wyznaczajacy tylko pochylenie kat wziazc pod uwage skurcze (obliczyc naddatki) i pamietac ze naprezenia wewnetrzne zmieniaja sie z biegiam czasu...no chyba ze interesuje cie produkcja wieloseryjna:)
pozdrawiam...

Mechanik - możemy sobie mówić na "Ty". Tak, chodzi mi o szablon do którego wkładam łączone elementy i zaciskam żeby zacząć spawanie. I po wyjęciu pospawanego elementu chciałbym aby zachowana była tolerancja wymiarów +/- 0,5mm. Zamierzam spawać zwykłą stal konstrukcyjną o grubości 1,5mm, drutem 1,2mm, prądem 100A, w osłonie CO2. Czyli najzwyklejsze spawanie stali konstrukcyjnej metodą MAG. Na lutowaniu mosiądzem czy żelazem nie znam się od strony praktycznej - choć widziałem fajne przykłady takich połączeń. Wróćmy jednak do spawania. Odnośnie spawania to wyczytałem że najlepiej najpierw "poszczepiać" konstrukcję i nie jechać od razu jednym cięgiem. Np. spawając rurę:



Sądziłem że podasz mi tego typu konkretne informacje. Bo w ramie rowerowej liczy się geometria. Nawet zwykły spawacz ogrodzeń, płotów i bram doradził mi że spawając zawias bramy trzeba coś podłożyć pod zawiasy - np. kawałek pręta czy płaskownika żeby po wystygnięciu spaw nie ściągnął, bo tak pospawana brama nie będzie się obracać na zawiasach (bo będzie "ściśnięta"). 

Jesteś zdania że spawy mogą pękać same z siebie???? Jeżeli znasz się na spawaniu to dziwne rzeczy piszesz. Tzn. Twoim zdaniem spaw ma mniejszą odporność na obciążenia niż spawany element? Przecież ma być na odwrót - połączenie spawane przy poprawnym wykonaniu ma mieć taką samą albo nawet i większą odporność niż łączone elementy. Spoina musi mieć "znormalizowaną" grubość. To jest ważne. Dlatego są też np. spoiny wielościegowe bo materiału o grubości 15mm (to tylko przykład) nie zespawasz jedną spoiną żeby to miało wytrzymałość materiału bazowego. Podobnie jest w przypadku spoin obustronnych (z obydwu stron). Np. co z tego że przelecisz elegancko TIG'iem bez dodawania spoiwa i "skleisz" ze sobą ładnie dwa kawałki metalu?? To nie będzie wytrzymałe połączenie!! Spoina musi mieć odpowiednią grubość i wtedy jest też wytrzymałość. Trzeba dodać spoiwa i spoiwo musi ieć odpowiednią grubość. Grubość samego spawu też jest istotna. Ja nie spawam jeszcze TIG'iem więc w "MAG'u" zawsze muszę topić drut spawalniczy. Tak samo tzw. "przetop" - liczy się czy nastąpi przetopienie materiałów. Nie zamierzam "smarkać" MAG'iem powierzchniowo spawów żeby potem spawy odpadały/pękały. W trakcie spawania musi nastąpić tzw. "przetop" - materiały w trakcie spawania muszą się ze sobą faktycznie stopić żeby naprawdę mogły się ze sobą trwale złączyć. Wtedy powstaje prawdziwe, trwałe połączenie (mówimy cały czas o spawaniu, w lutowaniu są trochę inne zasady). Przerabiałem ten temat z nie-dodawaniem spoiwa jak i brakiem przetopu. I takie rzeczy są na podstawowym kursie spawalnictwa. Można dać się nabrać "bzykając" zbyt delikatnie łączone materiały i nie wykonując przetopu. Taki spaw bez przetopu choćby nawet bardzo ładny nie jest nic wart!!!! Może odpaść po byle uderzeniu. Ale wystarczy wiedzieć co robić i jak robić! Żeby było trwałe połączenie spawane dwóch metali to metale muszą mieć odpowiednią grubość spawu i muszą zostać ze sobą rzeczywiście stopione, a nie powierzchniowo "nasmarkane". W lutowaniu są inne czynniki wpływające na trwałość połączenia. Ale mówimy teraz o spawaniu. Z takich podstawowych błędów spawalniczych zdaję sobie sprawę i wiem że niepoprawnie wykonaną spoinę można prawie w rękach oberwać. Musi być przetop. Można zauważyć gdy zbyt szybko coś pospawamy i spróbujemy to potem złamać. Nie będzie przetopu i połączenie będzie beznadziejnie słabe. Ale to jest bardzo proste do zauważenia i zrozumienia.

W moim pytaniu chodziło mi głównie o zachowanie wymiarów zgodnie z rysunkiem. Tolerancja 0,5mm.

W pierwszej ramie roweru nie zamierzałem stosować stabilizowania czy wyżarzania odprężającego bo nie stosuję jakichś specjalnie cienkich ścianek. Ważę 75kg. Profile docelowe w mojej konstrukcji to grube pały 40x40x1,5mm, 30x10x1,5mm oraz 40x20x1,5mm 22x22x1,5mm i kawałki blachy 6mm. Połączenia ruchome w moim rowerze to główka ramy (1 1/8 cala, grubość 1,5mm, łożyska ślizgowe) i tylne wahacze. Konstrukcje budowlane ze stali nie są stabilizowane ani odprężane i życie wszystkim jest miłe i budynki się nie walą. Dopiero przy "oszczędzaniu" materiału i odchudzaniu konstrukcji rozumiem że należy i trzeba stosować dodatkowe procesy cieplne.

A tak w ogóle to na tej stronie jest napisane np.:

"Odkształcenia cieplne mogą być kontrolowane, jednakże przy użyciu właściwej sekwencji (kolejności) spawania."

No i to właśnie jest cenna informacja. Plus pokazane jest "jaka jest właściwa sekwencja" w przypadku rury.

Bardzo polecam wszystkim tę stronę:

http://www.roadking.riders.pl/new/main.php?id=600

a potem dział "Budowa ramy":

http://www.roadking.riders.pl/tech/Budowa_ramy-spawanie

Zobaczcie wszystkie działy.

Kolejne przydatne informacje:



Gdy wspornik między rurami jest długi:



No ale dziękuję Ci mechanik za ogólne informacje. Za specjalistyczne rady wolę już jednak komu zapłacić niż krok po kroczku dowiadywać się, poprawiając przy okazji swego nieścisłego i zbyt ogólnie mówiącego informatora żeby wyklarować rzeczy do samego końca. O spawaniu da się powiedzieć jednoznacznie gdy ma się doświadczenie. No i ta wiedza kosztuje.
« Ostatnia zmiana: Lipca 21, 2010, 10:23:19 pm wysłana przez Maciej Długosz »

tomigelo

  • kolarz na poziomie
  • ***
  • Wiadomości: 152
  • 20 latek od pierwszej poziomki :)
    • www.poziome.republika.pl/techno12.htm
Odp: spawanie
« Odpowiedź #6 dnia: Marca 03, 2010, 10:55:25 am »
Witam :)

idealnym rozwiązaniem przy spawaniu czy lutowaniu ram jest rama pomocnicza


a co łączenia elementów ze stali konstrukcyjnej - najprostszą jest spawanie metodą mig/mag [spawarki pot. zwane migomatem] - najpierw przyłapujemy wypoziomowane elementy a później punktowo lub spawem ciągłym łączymy dane elementy

najlepszą metodą i najbardziej estetyczną jest spawanie TIG ale wg mnie jest to najtrudniejsza metoda spawania i naprawdę trzeba mieć praktykę i wprawę żeby to dobrze i ładnie pospawać   

co do spawania tzw lutem twardym mosiądzem - stosowane jest to raczej w ramach gdzie zastosowane są tzw mufy które są wzmocnieniem jak i łącznikiem pomiędzy poszczególnymi elementami - dodatkowa praca ale efekt bardzo ciekawy + plus tej techniki że można lut wytopić zrobić poprawki nie ma konieczności cięcia itp

MaciejDlugosz

  • Gość
Odp: spawanie
« Odpowiedź #7 dnia: Marca 03, 2010, 11:16:27 am »
Tomigelo!

O to mi chodziło gdy pisałem słowo "szablon". To co jest na zdjęciach to coś w tym stylu.

Natomiast co do spawania: są małe niuanse o których nikt tu nie pisze (choćby ten przykład ze spawaniem rury - w jakiej sekwencji należy ją spawać). Na długich spawach tak samo obowiązują pewne zasady: nie można "od ręki" przelecieć całego długiego spawu bo element się powygina. Trzeba wpierw szczepić w kilku miejscach, a potem stopniowo spawać. Sądziłem że mechanik przedstawi praktyczne uwagi.

Nie zgadzam się co do TIG'a. Poszedłem na kurs MAG, bo mnie poinformowano w sekretariacie ZDZ w Rzeszowie że TIG to trudno metoda. Nieprawda. A miałem ochotę zacząć od TIG'a. TIG wcale nie jest trudny. Na kursie poznałem wielu ludzi i jeden chłopak nie mający wcześniej żadnej styczności ze spawaniem wpierw zaczął właśnie od TIG'a. I po 120 godzinach zdał egzamin za pierwszym razem. TIG ma lekki uchwyt, przy spawaniu TIG jest ciszej, praktycznie nie ma odprysków, praktycznie zero dymu - spawa się wolniej niż MAG ale za to wygodniej. No i do TIG'a możesz zafundować sobie przyłbicę samościemniającą i komfort pracy jest wtedy super. Do MAG'a szkoda przyłbicy samościemniającej bo duża ilość odprysków przy stosowaniu CO2 szybko zabrudzi wizjer drogiej przyłbicy.

Tylko drogie te kursy spawalnicze w ZDZ w Rzeszowie. Podstawowy MAG 1200 zł. Podstawowy TIG 1500 zł. A kursów jest w każdej metodzie 3 (spoina pachwinowa, doczołowa, rury). Czyli pełna opcja MAG kosztuje ponad 3600 zł. Zna ktoś tańsze kursy? Nie mówcie o bezpłatnych kursach dla bezrobotnych bo wtedy olewają takiego człowieka na kursie. Np. mój instruktor mnie olewał bo nie widział czy jestem skierowany przez Urząd Pracy czy też przyszedłem na kurs prywatnie. Dopiero jak się "domagałem" żeby coś mi pokazał to wtedy spytał: "A czy ty jesteś skierowany z Urzędu Pracy czy zapłaciłeś prywatnie?". Bo część ludzi skierowana przez Urząd Pracy ma tylko odbębnić kurs i wcale nie muszą się wiele nauczyć i instruktorowi jest to nawet na rękę, bo nie musi tyle tłumaczyć, pokazywać.

Drogie?

To już w Belgi jest taniej:

http://87.237.14.17/~ivoran/cursus.php?rubriek=tarief#

Później kliknijcie w link "Tarief lassen" (Opłaty za spawanie). 120 EUR za 120 godzin. Do tego dochodzi egzamin i uprawnienia jeżeli się zda. 2xtaniej niż w Rzeszowie.

Chodziłem do tamtej szkoły na kursy języka holenderskiego i wiem że ceny są niskie ale są autentyczne. I nie olewają tam ludzi za to że mało płacą.

I można wybrać jedną z 4 metod spawania:

http://87.237.14.17/~ivoran/cursus.php?vak=lassen
« Ostatnia zmiana: Lipca 14, 2010, 02:27:19 pm wysłana przez Maciej Długosz »

technolog1

  • kolarz na poziomie
  • ***
  • Wiadomości: 162
Odp: spawanie
« Odpowiedź #8 dnia: Marca 03, 2010, 12:02:58 pm »
Witam wszystkich
Nie jestem zawodowo zwiazany ze spawaniem.
Czasami tylko nadzoruje pracę spawaczy i monterów.
Spawać nauczyłem się sam: kuiłem małą spawarke i... dużo prób i dużo błędów.
Do spawania ram rowerowych i nie tylko opracowałem własny stół montażowy:
Podstawa to stary blat kuchenny (płyta wiórowa o grubości 30 mm).
Do niej za pomocą podkładek dystansowych i ścisków stolarskich na sztywno mocowane są
elementy przyszłej ramy. Ściski w odległości 3-5 cm od miejsca spawu z dwóch stron.
Następnie punktowanie (spawanie punktowe) : najpierw góra, odwracamy i punktujemy dół, potem boki.
W międzyczasie kontrolujemy geometrię. Po odbiciu szlaki wypełniamy spoinę w kolejności : góra , dół, prawo , lewo.
Zawsze w czasie spawania rama jest umocowana na sztywno do stołu. Rury punktuję w czterech miejscach.
Jeżeli ktoś chce to może miejsce spawu odpuścić wygrzewajac je za pomoca palnika -
wystarczy propan + sprężone powietrze (sprawdzone osobiscie). Wypróbowałem wiele gatunków elektrod zanim wybrałem najbardziej mi odpowiadajacą (Omnia 46/6013 - do stali konstrukcyjnej).
   Wszystki swoje próby (udane  czy nie) konsultowałem z zawodowcami i konkluzja jest taka:
Elektroda to podstawa umiejetności manualnych. Ten kto dobrze opanuje elektrodę to MIG cz TIG opanuje bez problemu.
Zostanie tylko trochę teorii do opanowania.

A propos czy ktoś wie gdzie można kupić na sztuki elektrody: Castolin 686 Xuper?
Pozdrawiam T1

mechanik

  • kolarz na poziomie
  • ***
  • Wiadomości: 75
Odp: spawanie
« Odpowiedź #9 dnia: Marca 03, 2010, 04:53:13 pm »
mowicie o kursach szkoleniach za setki zlotych a wiec jestem szczesciazem ze mialem 70godzin z teori i praktyki jesli chodzi o spawanie:) a propo tego samoistnego pekania spawow to bylo jasne powiedziane ze elemet mial byc ograniczony sila czyli zamocowany a ze stal zmienia swoja ziarnistosc to wystepuja naprezenia ktore moga prowadzic do pekania zlacza...
kazda laska ma swojego popychacza a kazdy popychacz ma swoja laske

mechanik

  • kolarz na poziomie
  • ***
  • Wiadomości: 75
Odp: spawanie
« Odpowiedź #10 dnia: Marca 03, 2010, 04:58:52 pm »
gdyby cos mozemy porozmawiac o wykresie zelazo-wegiel...nie ma problemu tam jest duzo odp na temat stali....
kazda laska ma swojego popychacza a kazdy popychacz ma swoja laske

tomigelo

  • kolarz na poziomie
  • ***
  • Wiadomości: 152
  • 20 latek od pierwszej poziomki :)
    • www.poziome.republika.pl/techno12.htm
Odp: spawanie
« Odpowiedź #11 dnia: Marca 03, 2010, 05:01:47 pm »
Mam co nieco sprzętu spawalniczego:
kemppi kempact 2530
kemppi minarc 150 z dostawką do tig-a [ale niestety wersja TIG z za-jarzeniem przez pocieranie :/]
ale nie mam czasu :/ na poziomki 2 projekty w trakcie SWB na kwasiaku i LWB na profilach - test geometrii :) może uda się skończyć choć jedna z tych konstrukcji

Od niedawna zajmuję się metaloplastyką więc co nieco sprzętu jest - nie mam raczej szans na takie cudeńko w tym roku ale idealny do spawania nietypowych i nie koniecznie powtarzalnych elementów jest taki oto stół spawalniczo montażowy

niestety cena też jest niezła od kilkunastu tyś się zaczyna :)

A co do kursów spawalniczych żadnego nie mam za sobą ale może się skuszę :))

hansglopke

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 2308
  • Zduńska Wola
Odp: spawanie
« Odpowiedź #12 dnia: Marca 03, 2010, 09:51:16 pm »
Wg mnie jak Wam potrzebne są papiery spawalnicze to kurs się przyda.  Na prawo jazdy też się chodzi na kurs i co się umie? Zamiast inwestować w kursy zainwestujcie w sprzęt spawalniczy i do dzieła. Tylko trening i wprawa. Z czasem na oko da się wyczuć ile spoina ściągnie i ile nachylić element przed "połapaniem". Ja zawsze przy MIGu spawam "z górki" i dużym prądem. Najlepiej łączone elementy oczyścić a nawet wypiaskować. CO2 z argonem - tzw mieszanka też polepsza sprawę. Przyłbica samościemniająca i obie ręce wolne. Pryska się, ale osłonę z pleksy kupuję w hurtowni z mat. na reklamy i sam na gilotynie przycinam. Co do przyłbicy to na początek odradzam kupowanie "Mercedesa" za kilkaset złotych. Te tańsze też działają a nikt nie jest w stanie określić w jakim czasie milionowej sekundy zaciemni.
Myślę że popróbować spawania można w zaprzyjaźnionym warsztacie. I cenne rady otrzymamy gratis.
"Tak to już jest, że najszybciej zwraca na siebie uwagę idiota." - CK Dezerterzy

"Na pionowcu boli tyłek, plecy i w ogóle wykańczająca i niewygodna pozycja jest..." - Mototramp


cyqlop

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 825
  • Czułów
Odp: spawanie
« Odpowiedź #13 dnia: Marca 03, 2010, 10:07:48 pm »
ja mam tiga kursu nie mam i jakoś tam spawam raz lepiej raz gorzej

szkoda że argon wymiana butki dość drogi w porównaniu do co2 - 50 zł za wymianę

wiem tylko jedno powierzchnia to tiga musi być bardzo dokładnie wyczyszczona bo inaczej to się nie da spawać, nierdzewkę się bardzo łatwo spawa troszkę wyczyścisz i jedziesz, potem tylko polerowanie i pasywacja

na kurs bym się wybrał ale nie mam teraz w ogóle czasu
Moja mała firemka
https://cnc-warsztat.pl (frezuje aluminium, drewno, tworzywa sztuczne)  ZAPRASZAM, DOBRE CENY

Druga strona
https://sites.google.com/site/cyqlopproject

Yin

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 4079
Odp: spawanie
« Odpowiedź #14 dnia: Marca 03, 2010, 10:40:20 pm »
Ciekawie się temat rozwija, możecie coś napisać o tym jaką konkretnie spawarkę MIG polecacie do naszych potrzeb (spawanie stali 1 - 2.5mm). Ewentualnie który producent oferuje najlepszy stosunek cena / jakość? Ile kosztują butle i napełnianie w różnych częściach kraju?