Jak w temacie.
Bo tak:
- do pociągu się raczej go nie weźmie, chyba że towarowy...
- samolot zdecydowanie odpada (nawet jeśli to nie ryzykowałabym patrząc na "możliwości" obsługi bagażowej na lotniskach)
- samochód? Do środka nawet większego kombi nie wejdzie, chyba że ten velomobil ma mniej niż 2 metry długości
- na przyczepę podpiętą do samochodu? Są takie, które mają nie tyle co udźwig ale długość, co by velomobil nie wystawał z tyłu za nią?
- na dachu samochodu? No nie wiem...
- dostawczak? Zmienić osobówkę na dostawczaka i w środku go chować i w środku go przewozić?
Żeby nie było - nie mam i nie przymierzam się do zakupu. Po prostu patrząc na posty Jackaddd i jego pewne problemy z mobilnością, zaczęłam się zastanawiać jak to się robi

Ogólnie rzecz ujmując, to czy SWB czy LWB - da się przewieźć samochodem i pociągiem bezproblemowo. Nawet pewnie da się złozyć i długiego LWB tak aby się zmieścił w przestrzeni ładunkowej samolotu.
Ale w velomobilu właśnie jego super obudowa stanowi olbrzymi problem.
Wyprowadźcie mnie z błędu
