Autor Wątek: Brevet Jabłonna 200km - Jabłonowska 200  (Przeczytany 442 razy)

Audax

  • kolarz na poziomie
  • ***
  • Wiadomości: 122
Brevet Jabłonna 200km - Jabłonowska 200
« dnia: Kwietnia 15, 2025, 08:43:53 am »
Zrobiłem krótkie nagranie z brevetu. Frekwencja dopisała - wystartowało ok. 150 uczestników w tym 2 na rowerach poziomych. Pogoda była słoneczna ale zimna i wietrzna. Miłego oglądania i zapraszam na brevety!

https://youtu.be/jzzLCyVuLfA?feature=shared
Nie karmie troli.

Maciej K

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 916
Odp: Brevet Jabłonna 200km - Jabłonowska 200
« Odpowiedź #1 dnia: Kwietnia 16, 2025, 08:41:26 am »
Film dwa razy obejrzałem i takie wnioski mnie naszły.

Spięta sylwetka, zacięte usta i przysłowiowy ogień w oczach, o wielkiej woli walki i sporych talentach kolarskich Audaxa świadczą.
W końcu iluś tam maruderów wyprzedził.  Szacun.
Ale łatwość, lekkość i tzw. luzik z jakim wielu klasycznych kolarzy autora filmu wyprzedzało SMUCĄ.
Niestety.
Ta szeroka i wciąż nie zmieniona kierownica Cruza, wygodna czyli dziadkowa pozycja,
tudzież te króciutkie korby (155 czy mniej) sprawę wyjaśniają.
(Kumpel, nie poziomowiec widząc tę nierówną walkę z króciutkimi korbami odwagę Audaxa podziwiał).
Mniemam, że takie właśnie "przyjacielskie" i "niezobowiązujące" do dzikiej walki o zwycięstwo Brewety,
tudzież raczej marne wyniki poziomów, dość małą popularność tychże w Polsce wyjaśniają.

I pomyśleć, że 95 lat temu ówczesne poziomy, ówczesnym pionom baty sprawiały.

« Ostatnia zmiana: Kwietnia 16, 2025, 08:43:36 am wysłana przez Maciej K »

Audax

  • kolarz na poziomie
  • ***
  • Wiadomości: 122
Odp: Brevet Jabłonna 200km - Jabłonowska 200
« Odpowiedź #2 dnia: Kwietnia 16, 2025, 12:24:29 pm »

W końcu iluś tam maruderów wyprzedził.  Szacun.
Wyprzedzałem ludzi często tylko po to żeby ich nakręcić jak mnie wyprzedzają. Brevet to nie wyścig - nie ma klasyfikacji, pudła. Medal jest dla każdego co dojedzie w limicie czasu. A ja miałem misje zrobić w miarę możliwości fajne ujęcia do filmiku.

Ta szeroka i wciąż nie zmieniona kierownica Cruza
Kierownica została zmieniona na 2 rozmiary mniejsza (teraz mam 420 mm). Kamera 360 stopni sferyczna bardzo zniekształca perspektywę. Występuje efekt tzw - "rybiego oka".


Nie karmie troli.

Jacekddd

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 628
Odp: Brevet Jabłonna 200km - Jabłonowska 200
« Odpowiedź #3 dnia: Kwietnia 16, 2025, 04:49:13 pm »
Dziękuję za filmik, ładny start i trasa.
Świetne ujęcia tasowania się poziom/pion oddają naturę rzeczy.
Wiem, że chyba preferujesz krótkie ujęcia ale zachęcam do wersji dłuższej gdzie będzie to można zobaczyć z pierwszej ręki. Wyjaśniało by to jeszcze więcej.
Powodzenia.

Quest XS 16kkm; 6 Podróży 4169Km; Bieganie; Kross Level A6;
http://www.sports-tracker.com/view_profile/jacekddd

Maciej K

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 916
Odp: Brevet Jabłonna 200km - Jabłonowska 200
« Odpowiedź #4 dnia: Kwietnia 17, 2025, 10:11:01 am »

W końcu iluś tam maruderów wyprzedził.  Szacun.
Wyprzedzałem ludzi często tylko po to żeby ich nakręcić jak mnie wyprzedzają. Brevet to nie wyścig - nie ma klasyfikacji, pudła. Medal jest dla każdego co dojedzie w limicie czasu. A ja miałem misje zrobić w miarę możliwości fajne ujęcia do filmiku.

Zasady Brewetów w przybliżeniu znam i wiem, że "teoretycznie" to nie wyścigi.
Niemniej jednak mnie, jako faceta i konstruktora poziomów, widok klasycznych rowerzystów
z pobłażliwymi czy lekceważącymi uśmiechami (może o te króciutkie korby chodziło) rower poziomy WYPRZEDZAJĄCYCH,
nogami dość dobrze zbudowanymi (mam nadzieję, że tu kamerka 360 nie pomagała) NAPĘDZANY,
po prostu BOLI.
Mimo, że super kolarzem nigdy nie byłem, to moja męska duma, sportowy duch i konstruktorska  pycha na takie zachowania pionów wobec mnie nigdy mi nie pozwalały.
Na przejażdżkach zawsze piony doganiałem i wyprzedzałem, albo nie pozwalałem się dogonić.
No, ale ja własnych konstrukcji dosiadałem i tu "konstruktorski patriotyzm"  najpewniej mnie dopingował.

Oglądając Twój film dumnych wzdęć doznawałem wiedząc, że Ty amerykanski,
drogi i drogo wyposażony rower mając  (moje komponenty po 30 lat i więcej mają),
tudzież niewątpliwie lepszym kolarzem będąc,
na takie nikczemne i "poniżające" zachowania pionów sobie pozwalałeś lub też nic nie mogłeś poradzić.
Wnioski "dlaczego?", to różne wywlec można.
Wczoraj np. też jeden taki (między 40 a 50, ja 72) czekał na mnie (jechałem Greenem) i wsiadł mi na koło.
Ok. kilometra wytrzymał.
Do końca lat 90tych, gdy w Kaliszu szaleństwo poziome panowało, to niemal wszyscy kaliscy poziomacy,
różnym kolarzom (jest duży klub kolarski) baty i przykrość sprawiali.
No, ale oni moich, gównianych konstrukcji i w dodatku tanio wyposażonych zażywali.


« Ostatnia zmiana: Kwietnia 17, 2025, 10:21:22 am wysłana przez Maciej K »

Jacekddd

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 628
Odp: Brevet Jabłonna 200km - Jabłonowska 200
« Odpowiedź #5 dnia: Kwietnia 17, 2025, 07:20:28 pm »
Oglądając Twój film dumnych wzdęć doznawałem wiedząc, że Ty amerykanski,
drogi i drogo wyposażony rower mając  (moje komponenty po 30 lat i więcej mają),
tudzież niewątpliwie lepszym kolarzem będąc,
na takie nikczemne i "poniżające" zachowania pionów sobie pozwalałeś lub też nic nie mogłeś poradzić.
Wnioski "dlaczego?", to różne wywlec można.
Wczoraj np. też jeden taki (między 40 a 50, ja 72) czekał na mnie (jechałem Greenem) i wsiadł mi na koło.
Ok. kilometra wytrzymał.
Do końca lat 90tych, gdy w Kaliszu szaleństwo poziome panowało, to niemal wszyscy kaliscy poziomacy,
różnym kolarzom (jest duży klub kolarski) baty i przykrość sprawiali.
No, ale oni moich, gównianych konstrukcji i w dodatku tanio wyposażonych zażywali.

Chyba nie oczekujesz Macieju, że poziom będzie zawsze w tym pod górkę szybszy od zwykłych rowerów. Już szczególnie chodzi mi o ludzi bardzo dobrze wytrenowanych podających duże waty. Czy nie należało by oczekiwać, że ktoś z nich albo wielu będzie jednak pod górę, gdzie głównie liczy się masa, szybszy od Audaxa ?

Dobrze, że Greenem pokazałeś gościowi co to znaczy poziom. Brawo.

Podejrzewam, że Stravy nie oglądasz. Ostatnio próbuję jeździć trasy płaskie i ciągle poprawiać średnią. Odnotowałem dalszą adaptację do pozycji poziomej. Już pewnie niewiele więcej mogę ale jakiś dalszy postęp jest.

Natomiast to wszystko jest nic jak my tu oglądamy na filmie ludzi, którzy niby się nie ścigają ale jednak rywalizują ze sobą po całości. Jeszcze trochę mi to wygląda jak tempówka od bufetu do bufetu z neutralizacją na każdym. Takie moje kręcenie na słabej jednak kondycji ma się nijak to tego naparzania z filmu.

@Audax - może się wspólnie gdzieś kiedyś ustawimy na jakieś rolowanie na luzie ?
Nie mam z kim na poziomie jeździć, pustynia panie, choć miasto spore.

Quest XS 16kkm; 6 Podróży 4169Km; Bieganie; Kross Level A6;
http://www.sports-tracker.com/view_profile/jacekddd

Maciej K

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 916
Odp: Brevet Jabłonna 200km - Jabłonowska 200
« Odpowiedź #6 dnia: Kwietnia 19, 2025, 08:41:54 am »
Oglądając Twój film dumnych wzdęć doznawałem wiedząc, że Ty amerykanski,
drogi i drogo wyposażony rower mając  (moje komponenty po 30 lat i więcej mają),
tudzież niewątpliwie lepszym kolarzem będąc,
na takie nikczemne i "poniżające" zachowania pionów sobie pozwalałeś lub też nic nie mogłeś poradzić.
Wnioski "dlaczego?", to różne wywlec można.
Wczoraj np. też jeden taki (między 40 a 50, ja 72) czekał na mnie (jechałem Greenem) i wsiadł mi na koło.
Ok. kilometra wytrzymał.
Do końca lat 90tych, gdy w Kaliszu szaleństwo poziome panowało, to niemal wszyscy kaliscy poziomacy,
różnym kolarzom (jest duży klub kolarski) baty i przykrość sprawiali.

No, ale oni moich, gównianych konstrukcji i w dodatku tanio wyposażonych zażywali.

Chyba nie oczekujesz Macieju, że poziom będzie zawsze w tym pod górkę szybszy od zwykłych rowerów.

 Owszem nie oczekuję, ale w tym przypadku nie wiem czy znowu ta kamerka (360) figli nie robi,
bo ja na tym filmiku żadnych górek nie zobaczyłem.
To co mnie ubodło, to to że np. w drugiej minucie (lub 2.50 czy 4tej)  grupka pionów na pełnym (wręcz bezczelnym)
luzie wyprzedza Autora filmu, podczas gdy jego spięte oblicze wolę walki pokazuje.

Przypomnę, że Bram Moens (M5) w końcówce lat 80 tych, jadąc swoim poziomem, ligowemu kolarzowi na ostrym podjeździe tyłek złoił i było o tym głośno. Branżowa prasa europejska o tym pisała
Widząc uda Audaxa i o przejechanych kilometrach czytając mniemam, że gdyby on na jakiegoś porządnego pozioma
wsiadł (o VM nie wspominając) i choć połowę tej szybkości,
co ten filmik pokazuje (https://www.youtube.com/watch?v=4IHIdGVGKdI) na prostej wykręcił,
to tym pobłażliwie uchachanym pionom raczej do śmiechu by nie było.

Ja w 91 lub 92gim wiosnę, lato i połowę jesieni na cotygodniowych , sobotnich ściganiach w terenach górzystych
(do 10%) z niemieckimi kolarzami amatorami spędziłem.
Na podjazdach pastwili się nade mną i będąc w grupie lekko (czasem więcej) odchodzili.
Ja pianę z pyska toczyłem.
Ale na szczytach ich dochodziłem, zaś potem na zjazdach to już oni pianę w pyskach mieli.
Raz na dłuższej, ale poziomej trasie w kierunku Renu, to ich ostro sponiewierałem walory mojego pozioma
dosadnie prezentując. (mam go do dziś)
Dodam, że oni SPDy i wypasione maszyny mieli, a ja jak na skromnego azylanta przystało.
Tenisówki i pedały w noski uzbrojone. Oponki moje (20" x 1 3/8 i 28") zaś niedrogą turystyką pachniały.
Ale na podsumowaniu sezonu czyli 24 kilometrowej (też z górkami) jeździe na czas, gdy trzeba było solo jechać,
to ja o ok.2,5 minuty od najlepszego z nich czas osiągnąłem.
A potem, jak to ze sportowcami  bywa, wspólny ochlaj i śpiewy niemal do rana nastąpiły. Mam zdjęcia.
Wnioski?
Poziom Poziomowi NIE  RÓWNY.
Są poziomy szybkie, wygodne i bezpieczne (SWB), oraz są poziomy, które jak na poziomy przystało,
tylko wygodną i w miarę bezpieczną  jazdę zapewniają.
W zależności co kto lubi ten stosowny rower sobie sprawia.


p.s. W 1994tym byłem w Krakowie pojazdem dwuosobowym i w dodatku czterokołowym.
Kraków wtedy nie wydawał mi się miastem olbrzymim.
Czy do dziś tak się rozrósł, że aby dwóch czy trzech (jest jeszcze ten od krakowskiej poziomki) poziomowców
chciało się spotkać, to aby na miejsce spotkania dojechać urlopy brać muszą?
Bo z lektury forumowej wynika, że w Krakowie chyba 4 poziomy są,
a o spotkaniach  czy wspólnych wyjazdach cisza.

       
« Ostatnia zmiana: Kwietnia 19, 2025, 09:03:48 am wysłana przez Maciej K »

Jacekddd

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 628
Odp: Brevet Jabłonna 200km - Jabłonowska 200
« Odpowiedź #7 dnia: Kwietnia 19, 2025, 05:06:44 pm »
To są straszni indywidualiści Macieju, będą trenować, ale nie mają czasu na jakieś tam wspólne rolowanie. Znowu szosowcy jeżdżą tylko przewyższenia (hasło "komu bije pion").

Za te 3 lata spotkałem tu kilkanaście razy poziom i tylko jeden gość się zatrzymał żeby słowo zamienić. Inna rzecz, że zacząłem rok temu jeździć poza ddr (nie licząc wtr >30 km stąd w jedną stronę) i nie spotykam tak strasznych mas rowerzystów na każdej trasie.

Quest XS 16kkm; 6 Podróży 4169Km; Bieganie; Kross Level A6;
http://www.sports-tracker.com/view_profile/jacekddd

klubowy

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 680
Odp: Brevet Jabłonna 200km - Jabłonowska 200
« Odpowiedź #8 dnia: Kwietnia 19, 2025, 07:05:17 pm »
Macieju K jako że się nie znam, to się wypowiem. Chyba oglądaliśmy dwa różne filmiki. Na moim Audax jedzie w okularach i ognia w oczach nie widzę. Usta za to wiecznie otwarte, ale to imho taki model uśmiechu. Zwróć uwagę, gdy szosowcy  go wyprzedzają, to dziwnym trafem jedzie z niską kadencją, albo wcale nie pedałuje. Albo zapomniał, albo specjalnie zwalnia by zrobić dobre ujęcie. Z drugiej strony całkiem pominąłeś fragmenty gdzie wszystkich wyprzedza jak leci... Przewyższenia mieli ponad 900m. Ja rozumiem, że Ty reprezentujesz grupę Citius-Altius-Fortius i to jest super, ale jest też część ludzi którzy do sportu podchodzą bardziej rekreacyjnie i to też jest ok.
Ja, nie wiem, co to jest sen.
Przeglądam forum, przez całą noc i dzień
Bo gdy admin wpadnie szał
Skasuje mi to com przeczytać bym chciał...

Maciej K

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 916
Odp: Brevet Jabłonna 200km - Jabłonowska 200
« Odpowiedź #9 dnia: Kwietnia 20, 2025, 09:17:07 am »
Jak to od lat bywa, znowu masz Kubo rację.
Mimo, że alkoholu nie nadużywam, to podczas kilkukrotnego oglądania filmu umknął mi rzeczywiście fakt,
że Audax w ciemnych okularach jedzie.
(Co w moim przypadku jest zadziwiające zwłaszcza, że mikro kropkę czy mikro zmatowienie na karoserii dojrzeć potrafię)
A w dodatku w jakimś porannym amoku czy otępieniu, za tymi ciemnymi szkłami jeszcze OGIEŃ w ślepiach Audaxa ujrzałem.
No cóż. Fantazja mnie poniosła.
Za ten oczny ogień więc PRZEPRASZAM, choć i tak uważam, że podczas tak ambitnej jego jazdy,
w ślepiach musiał  być.

Jednak mojej wersji, specyficzny grymas otworu twarzowego opisującej będę bronił,
gdyż sporą dozę zawziętości  wg mnie on (ten grymas) ukazuje.
Najlepiej by było gdyby Audax napisał, czy zawziętość  podczas tego Brevetu męczyła go czy też nie.
Kilka dni wcześniej (16go) napisałem, że iluś tam maruderów wyprzedził i rzeczywiście w pierwszej fazie wyprzedzanie jakoś szło. Ale potem?
Ty jako człowiek nadzwyczaj szlachetny wyprzedzanie Audaxa, przez całe tabuny pionów niską kadencją,
tudzież chęcią zrobienia lepszego foto ujęcia tłumaczysz.
Ja jako człowiek o sporym ładunku nikczemności widzę tu gest poddania. Czyli?
"Jedźcie panowie... Ja na razie spasuję".
Na przewyższeniach się nie znam, ale jak się to 900 m na 200km podzieli, to chyba dużo nie jest.

I tu naszego narodowego wieszcza zacytuję;
       "Na nic mocne uda, moc ducha, wielkie plany,
       szanse mocno bledną, gdy rower jest gówniany.
       Fakt, że z Hameryki, niejedno serce skusi.
      To, że drogi, z marką? On szybki  być nie musi".

Jacku...To smutne, gdy naturalny indywidualizm każdego człowieka na chorobliwie przeintelektualizowaną formę
 się zmienia. Wtedy z takim człowiekiem dogadać się jest bardzo trudno.
Miejmy jednak nadzieję, że kiedyś do spotkania poziomych Krakusów dojdzie.

Mam nadzieję, że nasza dyskusja Brata naszego Audaxa do szału nie doprowadzi i do dalszych jazd w poziomie, 
nie zniechęci.
Wierzę też, że do spróbowania innego pozioma zainspiruje, oraz że z następnego Brevetu,
także kolejny i interesujący filmik powstanie.

Mam też nadzieję, że obudowani Poziomowcy, co to Forum poziomych wiatro i muchołapów,
w ostatnich latach dość mocno zdominowali,
z powodu dość słabych wyników posiadacza amerykańskiego pozioma do gardeł sobie nie skoczą
i jakiejś oszalałej wojenki forumowej nie zaczną.
Smacznego.
       
« Ostatnia zmiana: Kwietnia 20, 2025, 09:24:58 am wysłana przez Maciej K »