Autor Wątek: Źródło zasilania 6v - velo  (Przeczytany 1447 razy)

Jacekddd

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 786
Źródło zasilania 6v - velo
« dnia: Stycznia 28, 2025, 02:12:45 pm »
Układ elektryczny Questa XS bazuje na źródle 6v.



To zdjęcie przedstawia stan nowy. Moja wersja B jest już mocno wyeksploatowana. Jak sprzęt kupiłem w 2022r. bateria wytrzymywała maksymalnie do 2h na głównym świetle. W praktyce kiedy jeździ się za dnia bateria wystarcza na kierunkowskazy, klakson i podstawowe diody przód i tył na 2tygodnie. W takich typowych warunkach włączenie reflektora nawet na pół godziny powoduje już zwykle, że użycie klaksona nie jest możliwe. W praktyce włączam na pewnych trasach reflektor kiedy prędkość jest duża, żeby poprawić widoczność ale na krótką chwilę.
Najlepiej byłoby zmienić baterie na nowe ale chciałbym mieć też źródło, któremu nie zabraknie pojemności na kilka godzin bez oszczędzania wszystkiego.

Znalazłem w okolicy elektryka, któremu przedstawiłem koncepcję jak to miałoby działać. Źródło li-ion min 3szt 18650, zasilanie z usb, wyjście >6v z możliwością regulacji w standardzie instalacji (3.5/1.3mm), bezpiecznik, w szczycie (klakson) 30Wat (znamionowo <15Wat).
Zaproponował jeszcze dwa włączniki. Najwięcej czasu zajęło dopasowanie geometryczne we wnętrzu velo. Ostatecznie przestawiliśmy źródło na nadkole blisko głównego węzła instalacji.



Źródło ma 2s3p, leży na rzepach na nadkolu, dół lewo mamy moduł włączników velo, po lewej kabel z diodą (koncepcja .nl) na oświetlenie ciemnego wnętrza, góra prawo główny ciąg instalacji, góra poziomo łączenie dolnej (wózek) i górnej części velo. Światło z prawej pochodzi z przodu z otworu na nogi.

Po założeniu pojechałem na tempówkę gdzie kilka km jestem w stanie jechać >50km/h co zapewnia te szczególne wstrząsy bardzo wysokiej częstotliwości.
Na pewno włożę osłonę dla głównego ciągu instalacji bo jedna z płytek źródła może, w teorii, wejść z nim w kontakt.
Nie mam generalnie zaufania do li-ion tak więc będę musiał zawsze wyjmować to źródło żeby w razie pożaru ograniczyć straty. Ogólnie wszystkie li-ion trzymam albo przy sobie albo w miejscu gdzie nie podpalą niczego tak by rozprzestrzenić pożar.

Plan jest taki by przetestować, potem wymienić w oryginale akumulatory i dodać zasilanie usb. Wymienić przynajmniej jedną diodę z tyłu i ew. z przodu na mocniejszą (są bodajże 50mA) byle tylko nie wymagała chłodzenia.

Quest XS 20kkm; 11 Podróży 6379Km; Bieganie;
http://www.sports-tracker.com/view_profile/jacekddd

klubowy

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 704
Odp: Źródło zasilania 6v - velo
« Odpowiedź #1 dnia: Stycznia 28, 2025, 06:16:31 pm »
Garść pytań: Czy Twoja bateria ma jakąś pokrywę? Czy płytka z przetwornicą leży bezpośrednio na płytce bmsa, czy jest tam jakaś przekładka? Czy dobrze widzę, że wyjście z przetwornicy jest zrobione kablem antenowym? A z baterii wychodzą kable druty a nie linki? Jakie jest napięcie akumulatora, bo jak ~12V to jest to układ 3s2p.

Akumulatory li-ion są w sumie bezpieczne, wszelkie przypadki zapłonu następują wskutek uszodzeń mechanicznych lub zbyt dużego prądu ładowania/rozładowania.
Ja, nie wiem, co to jest sen.
Przeglądam forum, przez całą noc i dzień
Bo gdy admin wpadnie szał
Skasuje mi to com przeczytać bym chciał...

Jacekddd

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 786
Odp: Źródło zasilania 6v - velo
« Odpowiedź #2 dnia: Stycznia 28, 2025, 07:52:26 pm »
Garść pytań: Czy Twoja bateria ma jakąś pokrywę? Czy płytka z przetwornicą leży bezpośrednio na płytce bmsa, czy jest tam jakaś przekładka? Czy dobrze widzę, że wyjście z przetwornicy jest zrobione kablem antenowym? A z baterii wychodzą kable druty a nie linki? Jakie jest napięcie akumulatora, bo jak ~12V to jest to układ 3s2p.

Akumulatory li-ion są w sumie bezpieczne, wszelkie przypadki zapłonu następują wskutek uszodzeń mechanicznych lub zbyt dużego prądu ładowania/rozładowania.

Garść odpowiedzi, nie ma pokrywki, żadna płytka jeśli dobrze rozumiem nie leży na innej płytce dlatego właśnie dwie ścianki są zajęte. Kabel antenowy - yes. Linka jest zmyłką, służy do przytrzymania kabla ale racja - podejrzanie to wygląda. Napięcie (8.4/3=2.8 jeśli dobrze liczę) PS. 1. źle liczę 2x2.8-4.2=5.6-8.4 (8.4 widziałem w dół jeszcze nie).
Sam w sumie nie wiem na co mi taka elektrownia bo chciałem 3x ale cyt: " wejdzie wejdzie, jak już robić to tak, żeby mieć spokój". Dałem się tu przekonać.
Miałem różne propozycje zgrzania tego ale widzisz, że to wygląda jak z przeproszeniem statek kosmiczny kolektywu Borg z Starship Enterprise NG. Jak się chce mieć tyle funkcji to się potem ma "kolektyw" - nie baterię.



Dwa przewody zasilające, dwa włączniki, przełącznik, włącznik wyświetlacza, regulator napięcia - to tylko z tych dostępnych. Oprócz tego są takie "nie rusz" okablowanie = Borg.
« Ostatnia zmiana: Lutego 01, 2025, 03:04:00 pm wysłana przez Jacekddd »

Quest XS 20kkm; 11 Podróży 6379Km; Bieganie;
http://www.sports-tracker.com/view_profile/jacekddd

miki11

  • wyczynowiec na poziomie
  • ****
  • Wiadomości: 365
  • M5 / Speedliner 'Blue Glide'
Odp: Źródło zasilania 6v - velo
« Odpowiedź #3 dnia: Lutego 01, 2025, 12:43:06 am »
@Jaceddd, ogniwa LiFePO4 nie palą się pod jajkami, mają ładowanie do 3,65V (w praktyce 3,60V), napięcie nominalne 3,20-3,30V i trzyma go liniowo aż do końca. Sprawdź ogniwa A123. No i 2000 cykli ładowania, zamiast 600-700.

Jacekddd

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 786
Odp: Źródło zasilania 6v - velo
« Odpowiedź #4 dnia: Lutego 01, 2025, 03:19:17 pm »
@Jaceddd, ogniwa LiFePO4 nie palą się pod jajkami, mają ładowanie do 3,65V (w praktyce 3,60V), napięcie nominalne 3,20-3,30V i trzyma go liniowo aż do końca. Sprawdź ogniwa A123. No i 2000 cykli ładowania, zamiast 600-700.

Tak właśnie zanim przeczytałem Twojego posta zauważyłem błąd i poprawiłem powyżej w PS.1. info o napięciu.
Mój pierwotny plan był dać właśnie dwa LiFePo ale nie znalazłem dobrych prostych kabelków z konwerterami usb/6v a oczywiście chciałem minimalnie się angażować w elektronikę. W ogóle kombinowałem wszystko kupić i co najwyżej polutować i zaizolować, upakować ale jak to zawsze jest zaczyna się od małych planów a potem je rozwija i wreszcie nie chciało mi się w tym dłubać i szukać. Znalazłem więc kogoś i wyszło tak właśnie.
Planuję zrobić sobie kolejne źródło. Czemu nie miało by to być LiFePo. Musiałbym znowu poszukać tych samych elementów. Ładowarkę LiFePo w kabelku lub latarkę z ładowaniem - na usb co spełniło by więcej niż jedną funkcję naraz. Poszukać znowu wtyczki 3.5/1.3 itd. Chwilowo mam plan by jak się przekonam, że zasilanie działa i jest trwałe, wymienić aku w oryginale na nowe. Najprostsze.

Quest XS 20kkm; 11 Podróży 6379Km; Bieganie;
http://www.sports-tracker.com/view_profile/jacekddd

Jacekddd

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 786
Odp: Źródło zasilania 6v - velo
« Odpowiedź #5 dnia: Lutego 22, 2025, 03:40:33 pm »
Po kilku tygodniach działania nowego źródła tak wygląda jego praca w tym okresie.



Dnia szóstego przed bodaj 10km przebiegu (z 29 tego dnia) miałem wyłączenie baterii.
Jej moduł zabezpieczający zadziałał. Napięcie pod obciążeniem było wówczas 5.8v.
Niestety restart okazał się być możliwy dopiero po podłączeniu zasilania.
Na jazdy na co dzień to jest no-go, na wyprawy i długie trasy nie problem bo wtedy i tak wożę zapasowe źródło.
Dzięki temu testowi dowiedziałem się jaki jest dolny, bezpieczny zakres pracy tego źródła oraz w jakich warunkach może dojść do spadku napięcia (bardzo mocny wstrząs na rozkopanej drodze przy średnich prędkościach) i wyłączenia.

W scenariuszu dojazdu letniego ok 6h po zachodzie słońca z zapasem na trąbienia, sygnalizację itd jest ok. Teraz zwiększenie widoczności tyłu czyli więcej lumenów, czerwonych lumenów.

PS. Zapomniałem dodać coś dla mnie oczywistego a mianowicie przez cały ten czas system baterii jest włączony natomiast nie jest wpięty w velo i sam z siebie również obniża napięcie.
« Ostatnia zmiana: Lutego 22, 2025, 07:28:03 pm wysłana przez Jacekddd »

Quest XS 20kkm; 11 Podróży 6379Km; Bieganie;
http://www.sports-tracker.com/view_profile/jacekddd