Chciałem Wam pokazać różnice pomiędzy własnej roboty obudowanymi lusterkami aerodynamicznymi a wersją wydruku firmowego.
Tak moje lusterka wyglądały w oryginale kiedy jeździłem w konfiguracji otwartej i w zasadzie wytwarzane przez nie opory nie miały aż tak wielkiego znaczenia:

Jak widać to zdjęcia zrobione jest w lecie i mam ze sobą w trasie foam collar, czyli dobry krok w stronę zamknięcia otworu i obniżenia oporów. Zdjęcie jest z noclegu w trasie (żółte kolory w tle to kolorystyczna aranżacja Krzysztofa).
Po zakupie race hood trzeba było coś zrobić z gołymi lusterkami. Zacząłem od tworzywa sztucznego a potem przeszedłem na styropian, cięty, oklejony, malowany. Całkiem nieźle to działało. Na tyle nieźle, że niewielka ale jednak odczuwalna była różnica. Chyba, że to efekt placebo. Jak przeanalizuję cały sezon 24 to może uda się ustalić czy jest (teraz to już w czasie przeszłym) lub jaka była różnica mierzalna. Wyglądało to tak:

Po kolejnych spotkaniach z autami, wcześniej wielu wsiadaniach i wysiadaniach z zaczepieniem, zainteresowanych przechodniach itd., jedno z lusterek miałem pęknięte a owiewkę zdeformowaną.
Czas na zastanowienie co dalej wykorzystałem na przetestowanie wykonanych w międzyczasie wersji aero kształtów dla lusterek. Miałem trochę kształtek malowanych farbą, która zjadła styropian, chciałem ten efekt wykorzystać do turbulizacji spływu powietrza z krawędzi lusterka.
To zdjęcie trochę straszy, zresztą jako całość jest bez sensu. Dlaczego? Bo albo uskok dookoła tak jak już jest albo perforacja turbulizująca na ostatnich 2cm a na pewno nie na całej długości i nie z tej strony. Ale co tam wsadziłem, żeby się pobawić:

...nie użyłbym tego póki wszystko było jak trzeba ale kiedy miałem lusterko uszkodzone to już mi na optyce przestało zależeć, żadnych różnic na gorzej w aero. Oczywiście zanim wyjechałem pomalowałem dwie warstwy. Aby było, przy czterech robi się już lustro. Przy większej ilości warstw nic już pod spodem nie da się rozpoznać. Pozwala ukryć wszelkie dodatki, przejścia. Zbyt dużo warstw na powierzchni perforowanej nie polecam, zepsuje efekt aerodynamiczny.
Pojeździłem, zacząłem też delikatnie męczyć o te lusterka. Nawet wcześniej we wakacje już kogo się da nudziłem bo będąc u Macieja też Mu temat nawijałem ale wiecie jak to jest z tymi konstruktorami. Oni mają swoje własne koncepcje. Zanim się doczekasz na jakieś tam lusterka to ci broda do ziemi wyrośnie. Wystosowałem ofertę u nas (żeby mieć zapas) i z czystym sumieniem zamówiłem aero lusterka na zachodzie.
Przyszły w chyba 4 dni, po zamontowaniu dla porównania z moim rozwiązaniem wygląda to tak:

Bardziej od przodu:

Nie zawadza o Race Hood. Wszystko gra. Oczywiście różnice w oporach nieodczuwalne. Odczuwalny sailing, przy dobrym wietrze jak dwa założę to się będzie działo.
Czyli tak czy tak zysk będzie.