Tylko weź pod uwagę że Lxd2 swoją wagę ma i grawitacja swoje robi.
A i tak się zdarza że wylezie cholerstwo z torów i to czasem łatwiej niż nam się wydaje

Dużą część kolejowego życia poświęciłem drezynom i moje rekordy to 32km/h.
Tyle że to było drezyną spalinową, amortyzowaną i na oko ważącą 250-300 kg.
Chłopaki kiedyś jak nie było wariatora tylko na sztywno się wbijało przełożenie zamknęli 50 km/h ale jakoś życie mi było miłe i nie próbowałem weryfikować ich opowieści co się dzieje z pojazdem przy tej prędkości.
Jak wpadnie mi kasa to oczywiście wspomogę inicjatywę grosiwem

Tym czasem pozdrawiam Rp1
