W ramach zlotu, na który zmierzają między innymi Piotr i Marek.
Jechaliśmy razem od Pilicy do Krakowa. Tego dnia zrobiłem 166km z tego razem jakieś 65km.
Na początku był spory podjazd z Pilicy gdzie zrobili mnie na nim 1-2min. Kierunek był z wiatrem i znaczne nachylenia. Tak więc u mnie był młynek.
Potem były zjazdy z podjazdami i tasowaliśmy się aż do granic Krakowa skąd już prowadziłem i jechaliśmy wspólnie.
Ogólnie widać jak ich ładnie niesie tak, że dopiero ponad 35-40km/h wyraźnie ich doganiałem. Marek podawał najmocniej dlatego sporo tych interwałów wyglądało tak, że oni wzajemnie się wyprzedzali a ja ich. Sporo zjazdów nie kręciłem. Zgodnie z wynikami naszych pomiarów mocy zawsze gdy prędkość rosła wychodziła przewaga velo a kiedy spadała dwukołowe poziomy były szybsze. W ten sposób zjeżdżając z wzniesienia każdy nas, niesiony rozpędem, był w stanie na inną wysokość wyjechać a potem zaczynała się już praca nad pokonaniem brakującej wysokości.
Wszystko zgodnie z fizyką. Na tym odcinku płaskie było dopiero na terenie Krakowa a tego niewiele. Natomiast sam zjazd pod Zielonki oni sobie mogli spokojnie zjechać i tylko hamowali ostatni zakręt a ja tam hamowałem na całego.
Nie ma nic lepszego dla budowania doświadczeń niż taka wspólna jazda. Ja się dowiedziałem sporo o tym jak jadą 2o różne dwa poziomy a oni jak sobie radzi velo i w porównaniu.
Gdyby się udało umówić i choć na chwilę włączyć Flyby to mógłbym to nagrać i wrzucić na Forum jak ta nasza wspólna jazda wyglądała.
Widziałem, że Marek na pewno filmował tak więc może coś wrzuci.
Tyle tylko nakręciłem bo z góry było bardzo szybko a pod górę było zbyt wolno :-)
https://youtu.be/93rz5XhLNDw?si=d1Eg_x5ErYZ8_c_D