Do osesku...Nie chcąc paskudzić profesorskiego wątku o krzywych,
tu za Twoje informacje szybkościowe zjazdu do Rudej tyczące
podziękowania składam.
Owszem nazwy na filmiku migały i kilkukrotnie, zatrzymując go odczytać je próbowałem.
Niestety wzrok już nie ten, albo ekran za mały(22?).
Jednak jako stary klasyk do mapy i do swoich notatek zajrzałem.
Okazało się, że trasą tą jechałem (piątek po południu 03.08.1984 r.) od strony Świecia.
Było nas 7 osób na czterech poziomach. (dwa czterokołowce i jeden trójkołowiec w systemie "side by side" oraz jednoślad "Jamnik").
Zapotrzebowanie na moc musieliśmy mieć chyba duże, bo w jednym czterokołowcu przed godz 18tą. tylna oś (z rury) pękła.
To był dramat. Wyprawa w toku, a tu piątek wieczór i taka awaria.
Na szczęście były to czasy "wrednej" komuny i firma Agroma UNIA pracowała.
Super ludzie w naprawie pomogli i w Rudniku bez lęku (co dalej) spędziliśmy noc.
Na drugi dzień Grudziądz (śniad. w jakimś barze), Iława, a potem Olsztyn itd.