Autor Wątek: Najdziwniejszy i największy bagaż jaki wieźliście na rowerze  (Przeczytany 16942 razy)

Jakub S.

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 811
Najdziwniejszy i największy bagaż jaki wieźliście na rowerze
« dnia: Stycznia 19, 2010, 02:57:17 pm »
Oprócz normalnego (i przymocowanego normalnie) czyli sakw, na pionowym rowerze woziłem np. koła przymocowane do bagażnika na przednim widelcu :-)
A dzisiaj narty za grosze które wykorzystam do budowy skiboba (jeszcze jedna rzecz gdzie przyda się rama od makrokesza):
Jakub Sałata

Yin

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 4079
Odp: Najdziwniejszy i największy bagaż jaki wieźliście na rowerze
« Odpowiedź #1 dnia: Stycznia 19, 2010, 04:12:38 pm »
Skibob pionowy jak zygi, czy poziomy z duchem forum ? ;)

Jakub S.

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 811
Odp: Najdziwniejszy i największy bagaż jaki wieźliście na rowerze
« Odpowiedź #2 dnia: Stycznia 19, 2010, 06:28:17 pm »
Taki jak zygi oczywiście. Poziom nie daje takiej możliwości balansowania ciałem.
Przez chwilę myślałem o 3 płozach do trajka ale transport tego na stok i wyciągiem chyba by mnie przerósł, poza tym bez przechylenia nie byłoby hamowania :D
Jakub Sałata

Yin

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 4079
Odp: Najdziwniejszy i największy bagaż jaki wieźliście na rowerze
« Odpowiedź #3 dnia: Stycznia 19, 2010, 07:22:35 pm »
Fakt, czasem pionowe rozwiązania sprawdzają się lepiej :). Tez przez głowę przeszedł mi pomysł z nartami w trajku, ale w układzie dwie z przodu a z tyłu normalna oponka. Przy 3 nartach po rozpędzeniu się w zakopcu  hamowanie było by pewnie w kraku ;).

szydziu

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 1709
    • Pilskie Bractwo Turystyki Rowerowej.
Odp: Najdziwniejszy i największy bagaż jaki wieźliście na rowerze
« Odpowiedź #4 dnia: Stycznia 19, 2010, 08:26:13 pm »
Około 10 lat temu z kolegami przebudowywaliśmy altanke i nie mieliśmy tam warunków by podłączyć spawarkę. Potrzeba była wstawić prawie 8 m dwuteownik a materiału zorganizowaliśmy  tylko 2 kawałki po ok.4 m - spawara na drugim końcu miasta i klops jak to przetransportować. Założyłem się o <tu wstawić odpowiednie słowo ;)> że dam rade zawieźć to rowerem. Podczepiłem do bagażnika jeden koniec i małą dwukółkę na drugim - 1,5h i już byłem na ogródkach. Policjanci jak to zobaczyli tylko pokiwali głowami i pojechali. Innych dziwnych przedmiotów było potem kilka ale to był prawdziwy max. :)
Ktoś potrzebuje przyczepę kempingową?


https://youtu.be/b-T87-Vb9a8

Jakub S.

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 811
Odp: Najdziwniejszy i największy bagaż jaki wieźliście na rowerze
« Odpowiedź #5 dnia: Lutego 03, 2010, 09:07:46 pm »
No i narty się przydały :)
http://www.saurus.net.pl/skibob.php
Jakub Sałata

Yin

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 4079
Odp: Najdziwniejszy i największy bagaż jaki wieźliście na rowerze
« Odpowiedź #6 dnia: Lutego 03, 2010, 09:15:04 pm »
Hmm wszystko fajnie ale jak do tego podpiąć licznik? ;) A poważnie, wygląda nieźle, jak wrażenia z jazdy?

Jakub S.

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 811
Odp: Najdziwniejszy i największy bagaż jaki wieźliście na rowerze
« Odpowiedź #7 dnia: Lutego 03, 2010, 09:19:13 pm »
Jedyna jazda do tej pory była na śniegu za domem. Jako śnieżna hulajnoga sprawuje się wyśmienicie ;)
Jakub Sałata

sławek

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 717
Odp: Najdziwniejszy i największy bagaż jaki wieźliście na rowerze
« Odpowiedź #8 dnia: Lutego 04, 2010, 05:10:57 pm »
Wielkie wrażenie zrobił na mnie ?pionowy? rowerzysta który jechał ?bez trzymanki? w rękach dzierżąc ... oszklone drzwiczki od szafki kuchennej!(typowy wymiar to 40 na 60 do 70 centymetrów)
 
Załączyłem link  http://img193.imageshack.us/img193/6626/punktko.jpg
Na zdjęciu widać mój  stary rower wyposażony w kufer. Kufer ten zrobiony jest z bardzo odpornej walizki tak zwanej ?lotniczej? (wykonywane  są one  ze specjalnego  wysokoudarowego tworzywa - aby zapobiec niszczeniu  bagażu w transporcie powietrznym)
 Kufer ma wymiar 55 x 40 x 25  i sporo mieści.(zwykle samych map i przewodników w trasę zabieram około 1 kg)   Obok fotela widać jedną butelkę 1,5 litra, a poniżej  przytroczoną drugą taką samą. 
 Mało tego ? w pokrywę walizki wkręcone są haczyki. Mocuję do nich gumami wór ?na różności? - też sporo tam wejdzie.
 Na krótkich ledwie kilkukilometrowych odcinkach do pokrywy walizki  mocowałem ... sporą gałąź  i wiozłem na ognisko. Ponieważ ?powtarzanie czyni mistrza? następnymi razami brałem już kilkumetrowe suche drzewko. Jeden jego koniec  miałem na kufrze, drugi ciągnął się po asfalcie. Grunt, że pieczone ziemniaki były super!
  Polecam przyjrzenie się z uwagą tabliczce na słupie, na którą wskazuję ręką. Każdy chciałby mieć taką tabliczkę nad swoim łóżkiem  ;D
Sławek

Yin

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 4079
Odp: Najdziwniejszy i największy bagaż jaki wieźliście na rowerze
« Odpowiedź #9 dnia: Lutego 04, 2010, 05:26:11 pm »
Na krótkich ledwie kilkukilometrowych odcinkach do pokrywy walizki  mocowałem ... sporą gałąź  i wiozłem na ognisko. Ponieważ ?powtarzanie czyni mistrza? następnymi razami brałem już kilkumetrowe suche drzewko. Jeden jego koniec  miałem na kufrze, drugi ciągnął się po asfalcie.

Indiański patent na zacieranie śladów na szlaku wiecznie żywy ;)

MaciejDlugosz

  • Gość
Odp: Najdziwniejszy i największy bagaż jaki wieźliście na rowerze
« Odpowiedź #10 dnia: Lutego 14, 2010, 03:52:30 pm »
Wprawdzie to nie ja to wiozłem - ale się uśmiałem gdy to zobaczyłem (znalezione w Necie):

http://www.flickr.com/photos/the_story_of_my_life/539131098/



http://www.surlybikes.com/uploaded_images/Human-powered-move-3-735186.jpg

« Ostatnia zmiana: Lutego 14, 2010, 03:57:02 pm wysłana przez Maciej Długosz »

kaczor1

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 1076
  • www.kaczor2.blogspot.com
    • HPV Poland & Recumbent Bike
Odp: Najdziwniejszy i największy bagaż jaki wieźliście na rowerze
« Odpowiedź #11 dnia: Lutego 14, 2010, 04:05:59 pm »
To pewnie jakiś polak. Ściąga klepane rowery z zachodu.
Ech - ci lawecierze.
 ;D

kaczor1

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 1076
  • www.kaczor2.blogspot.com
    • HPV Poland & Recumbent Bike
Odp: Najdziwniejszy i największy bagaż jaki wieźliście na rowerze
« Odpowiedź #12 dnia: Lutego 14, 2010, 04:14:07 pm »
No i narty się przydały :)
http://www.saurus.net.pl/skibob.php

Pedały nie zahaczają przy pochylaniu/skręcaniu ?

Jakub S.

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 811
Odp: Najdziwniejszy i największy bagaż jaki wieźliście na rowerze
« Odpowiedź #13 dnia: Lutego 14, 2010, 04:44:47 pm »
No i narty się przydały :)
http://www.saurus.net.pl/skibob.php

Pedały nie zahaczają przy pochylaniu/skręcaniu ?

Nie zahaczają a dzięki temu że są tak nisko to jest to dość stabilne. W momencie kiedy dotykam krawędzią pedału/buta warstwy śniegu (a więc kilka cm od ziemi) to już w zasadzie zaczyna się "pług" ;)
Jakub Sałata

toft

  • wyczynowiec na poziomie
  • ****
  • Wiadomości: 390
Odp: Najdziwniejszy i największy bagaż jaki wieźliście na rowerze
« Odpowiedź #14 dnia: Lutego 14, 2010, 04:59:21 pm »
Ja na góralu kiedyś przewiozłem Jubilata. Miałem go przytroczonego do bagażnika.