Brevet Gorzyczki

[klubowy]

Pojechałem i dojechałem.
https://youtu.be/BhvuuSXlTPw
2600m przewyższeń i 210km. Całość zajęła mi 13 godzin, a samej jazdy było 11godzin i 20 minut.
https://strava.app.link/R6pAgnTutqb

[klubowy]

I kolejna edycja 03,06,2023

Do przejechania było 200km wytyczonej trasy, plus 25 km musiałem dojechać na miejsce startu i później wrócić. Sumarycznie wyszło 250km z czasem poniżej 11 godzin(sam dystans brevetu to 9.30)
W tym roku pojechałem cabbikiem. To chyba pierwszy start orp w polskiej imprezie. Zrobił niesamowite wrażenie na starcie i trochę mniejsze na podjazdach, bo prawie wszyscy mnie wyprzedzili. Jednak od 30 kilometra brevetu zrobiło się przyjemnie płasko, a że asfalt był w nienagannym stanie to i prędkości były bardziej niż przyzwoite i można było się zabrać za wyprzedzanie =)  Podjazd pod Górę Św. Anny poszedł sprawnie, choć trzeba było się nakręcić na najlżejszym przełożeniu. Na zjeździe jakość nawierzchni nie pozwoliła rozwinąć pełnej prędkości. Niestety w okolicach 150km po wpadnięciu w dziurę wysypało mi się łożysko w prawym kole. W 10 minut udało mi się go wymienić. Za to w lewej stopie pojawił się ból w miejscu mocowania bloków od SPD - wuj w dupę projektantom z schimano! Stare modele butów były dużo lepsze. Jakieś 20 kilometrów przed metą znów pojawiły się podjazdy i cholerne progi zwalniające. Ogólnie jestem bardzo zadowolony ze startu, jechało się bardzo przyjemnie, miałem możliwość zaprezentować vma ludziom związanym z kolarstwem.

https://www.youtube.com/watch?v=E_UJqIdIYB4
https://www.youtube.com/watch?v=Cj4oFmS8QKA
https://www.strava.com/activities/9196235153

[Chris]

Gratulacje

Mi udało się podbić średnią na Kaszebe Rundzie z 22,7km/h w 2022 roku do 23,8km/h w roku obecnym na dystansie 120km.

Szacunek dla Ciebie tym bardziej, że Cab bike nie waży 17kg załadowany tak jak moja eMka a sporo więcej.

[natalka]

GRATSY!!!
Co jak co, ale porywanie się na takie GÓÓÓÓRY z poziomką... I jeszcze w dodatku obudowaną... No no...

[klubowy]

Dziękuję 
Dla mnie to w sumie była najbardziej płaska trasa z dotychczas przejechanych. Na śląsku cieszyńskim na każde przejechane 10km trzeba się (średnio) wspiąć 100m. A to jeszcze nie są góry.
Uprzedzając pytania - w środku caba wcale nie jest tak głośno jak słychać na filmiku. Mam starą kamerę Xiaomi i niestety doskonale zbiera wszelkie szumy z laminatu.

[Yin]

Gratulacje, miejscami było konkretnie szybko