Najprostsze i najtańsze rozwiązanie to 2x Convoy S2+ lub coś o podobnej mocy. Do tego wspomniany "daszek" lub odpowiednie ustawienie co by kierowcy nie odwalali szopek i można jechać przy cąlkowitej ciemności. Gdzie wyprzedzające i jadące z przeciwka samochody nie odbierają jasności, nie zostawiają roweru w mroku.
Cena? Na srali-ali kupowałam bo około 65 zł za sztukę. Do tego są różne kolory obudów, niekoniecznie trzeba mieć czarną latarkę
Można mieć pomarańczową albo niebieską czy szarą - do woli.
Zasilanie - standardowe 18650 mają do 3000-3500 mAh i starcza na 100% na ~90 minut zależnie od temperatury i jakości ogniwa. Na 40% można więc jechać i >3h bez potrzeby zmieniania. Oczywście jak baterie to tylko Liitokala i nie wierzyć w bajeczki o innych cudo-markach których bakterie co mają >3500 mAh.
Ładowanie baterii - Liitokala Engineer Li-500 czy jakoś tak.
Taki zestaw z 4-6 bakteriami o większej trwałości, jasności, długiego czasu świecenie itp zaletom - zamyka się pewnie w koszcie jednej super ultra dobrej równie chińskiej latarki ale z logo znanej cud firmy rowerowej dostępnej już teraz, już tylko w tym właśnie sklepie rowerowym za jedyne 300-400-500-1000-5.000 złotych!
Świecącej max 1-2h i dopóki latarka nie spadnie na ziemię...