piasty przednich kół

[edk]

cześć, nie odzywałem się wiele lat. Mam kłopot. W mojej trajce przednie koła dostały mocnych luzów i kiwają się na boki. Piasty są jednym końcem przyspawane do konstrukcji roweru. W  Bydgoszczy ani jeden mechanik rowerowy nie chce tego robić. Czy znacie mechaników którzy to mogą zrobić. Trajka jeszcze jeździ, dojechalbym. Potrzebne są jakieś ściągacze, bo konstrukcja "na wcisk". Na nasz zjazd w Białymstoku strach jechać bez zrobienia tego. Przez te kilka lat od czasów Wilgi to jeżdżę w okolicach Bydgoszczy. Najdalej to do Kazimierza Biskupiego 126km, wielokrotnie na tamtejsze lotnisko. Zacząłem skakać ze spadochronem.

[edk]

Pozdrawiam Dziaśka i Pająka, tylko ich zapamiętałem z całej masy  superpoziomkowców.

[Mociumpel]

edek edek - a tego co Cię zawsze ubezpieczał na końcu jadąc to zero klejenia ?

[Yin]

Zakładam że przyspawana jest ośka piasty? Koła na łożyskach z wiankami czy maszynowych?

Luz może wynikać z tego ze masz wyjechanie łożyska lub koła rozklepały się od sił bocznych i trzeba je wycentrować. Jak masz w tej trajce jakieś hamulce działające na obręcz to pewnie warto wymienić od razu obręcze i zapleść na starej piaście na nowych szprychach.
Jeśli to tylko łożyska to: Musisz rozkręcić konusy piasty, zdjąć ja z osi, wsadzić nowe łożyska i przy okazji konusy też bym dał nowe, i założyć całość na ośki.


Musisz rozkręcić konusy piasty, zdjąć ja z osi, znaleźć jakieś zastępcze osie do centrowania, zapleść koła na nowych szprychach i obręczach, usunąć osie  i założyć na stare przyspawane osie. Przy okazji wymienić konusy i łożyska piasty na nowe.

[edk]

Zawsze sam robiłem wszystko, ale tutaj trzeba specjalisty. Łożyska maszynowe, wszystko na wcisk nierozbieralne bez jakichś ściągaczy. Wyrobione łożyska to i wielkie boczne luzy.

[Leopold]

Nie znam Twoich warunków warsztatowych ale powinieneś sam sobie pomóc. Jeżeli piasty są starego typu stalowe z wtłaczanymi miskami trzeba uważać. Jeżeli piasty są aluminiowe i z kołnierzem  do tarczy hamulcowej sprawa jest prostsza. Moim zdaniem bez rozplatania koła wszystko można załatwić. Dobrać odpowiedni ściągacz i powinien dać radę. Po ściągnięciu koła wybić stare pozostałości łożyska, kupić nowe takie same, nasmarować ośki wbić łożyska w miejsce starych. Trzeba uważać przy ściąganiu i montażu na tulejkę dystansową między łożyskami (jeżeli piasty miały zakładane łożyska amatorsko - piasty z łożyskami mechanicznymi fabryczne nie mają tulejek dystansowych). Cała operacja wygląda jak w dawnych piastach samochodowych.
Gdy nie masz warunków warsztatowych, to rzeczywiście musisz szukać mechanika ale nie koniecznie serwisanta rowerowego. Powodzenia!