Rozpada mi się rower stacjonarny (pionowy), który (po 10 letniej przerwie) katuję od stycznia aby wrócić do formy (tłucze coś w łożyskach, ale mechanikiem nie jestem i nie ogarnę tego). Pewnie będzie w ciągu miesiąca potrzebował następcy.
Zakładając, że od wiosny będę uczyć się jeździć na poziomie, jak widzicie sens wymiany stacjonarnego pionowego na poziomy, czy taki rower pomoże mi wzmocnić mięśnie potrzebne do jazdy w poziomie?
Od razu piszę, że nie zakup trenażera nie wchodzi w grę. Przechowuję przechowuję w nieogrzewanej komórce a ćwiczę na poddaszu, roweru nie wniosę po schodach.
A jeśli ktoś ma doświadczenie to jaki obecnie dostępny (nowy lub z OLX) stacjonarny rower poziomy do około 3k możecie polecić?