Autor Wątek: mały Tłuścioch  (Przeczytany 10255 razy)

oblivion

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 514
Odp: mały Tłuścioch
« Odpowiedź #15 dnia: Grudnia 15, 2020, 03:51:30 pm »
Dziękuję  ;)

Yin

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 4079
Odp: mały Tłuścioch
« Odpowiedź #16 dnia: Grudnia 15, 2020, 08:30:24 pm »
tylko rozgiąć i super sprawa do cruzbike :)
Ooo i to jest myśl :D Jeszcze jakiś adapter pod tarcze trzeba by dorzucić dla pełnego wypasu.

oblivion

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 514
Odp: mały Tłuścioch
« Odpowiedź #17 dnia: Czerwca 17, 2021, 10:31:00 am »
Stan obecny: 3x20"

Yin

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 4079
Odp: mały Tłuścioch
« Odpowiedź #18 dnia: Czerwca 17, 2021, 07:20:18 pm »
Jaki przebieg wyjeździłeś? Tsz2 ma podobno żywotność do 5000 km, potem wymaga remontu - domyślam się że zrobił swoje i stąd zagościł hub bafanga 750 jeśli dobrze widzę. Zwrotnice z widelców dalej ok, żadnych wyczuwalnych luzów itp?

Edit - znalazłem post z silnikiem w kupię sprzedam, pytanie nieaktualne :)
« Ostatnia zmiana: Czerwca 17, 2021, 07:22:25 pm wysłana przez Yin »

przenikanie

  • wyczynowiec na poziomie
  • ****
  • Wiadomości: 222
Odp: mały Tłuścioch
« Odpowiedź #19 dnia: Czerwca 17, 2021, 08:25:56 pm »
Tomku, gdyby nie Andrej to bym się zabił... Za lekka konstrukcja. Za słabe wsporniki. W pewnej chwili koła dostają zeza zbieżnego. Tak na przyszłość. Matematyka i obliczenia to powinno być podstawą. Mimo wszystko to po generalnym remoncie przez Andreja to moja ulubiona trajka. Źle obliczonego data to azystrach się bać. Świetnie malujesz. Ja nieźle piszę. Ale za konstrukcję rowerów od podstaw się nie biorę tylko przerabiam na elektryczne .A o do kopii Beksy - zrobiłem w końcu sam akwarela...
Hase Kettwiesel delta trike 72V / 2kW
Hase Kettwiesel delta trike 60V / 1kW

oblivion

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 514
Odp: mały Tłuścioch
« Odpowiedź #20 dnia: Czerwca 17, 2021, 09:32:44 pm »
Yin, sprzedałem tsdz2, bo okazyjnie kupiłem Bafang od skośnych braci, nie zrobiłem nim więcej niż 50km. Od początku nie podobała mi się zmiana biegów w trakcie jazdy, bardzo szarpało.
Zwrotnice na razie bez luz?w, zrobiłem może 200km, głównie po asfalcie, do pracy i po okolicy.

Jacku, jeździłem nim sporo, przewidziany był pod moje 70kg (nie wiem ile ważysz?), jeżeli urwałeś wahacz, to cieszę się, że jesteś cały :) Fat to skopiowany Fat Tad, tylko o kwadratowym przekroju rury 40x40x1,5. Właśnie przygotowuje przejście na hamulce tarczowe.