Owszem, nie odkryłem ameryki. Nie mniej, pierwsze zdjecie, to koło zaplecione na warkoczyk, na miękkich szprychach, nikt tego teraz nie stosuje. Ale co się nakombinowalem z liczeniem długości szprych, to moje. W serwisach rowerowych nikt tak nie zapłata. W moim midracerze przednie kolo z lewej strony mam na 2x, z prawej na słoneczko. Według fachowców to nie ma prawa trzymać, ale przejechałem naście tys km i jest ok