Schwalbe chwali się oponą całoroczną
Cholera, to ich pozostałe opony nie są całoroczne. Ups... od 2005 roku jeżdżę na nich cały rok, chyba z 4 komplet właśnie zajeżdżam. A Oni mi teraz piszą, że tak nie wolno? ;-)
Wcześniej miałem jakąś Kendę. Różnica na piachu kolosalna.
Ostatnio gdy kupiłem Kendę, zamiast ścierać się, rwała się na takie małe kuleczki gumy (graining). Co oznaczało, że była źle zwulkanizowana w fabryce lub stara. Na takim tle to każda opona będzie lepsza

Omijam też CST - było świetne, trzymało ładnie. Prze 5000km, potem jak za dotknięciem różdżki zacząłem łapać po 1-3 gumy dziennie (nie, nie zostawiłem szkła w oponie). Po wymianie opon problem zniknął.
Widziałem kiedyś reklamę opon CST. Hasłem reklamowym było "Tire can hurt You" (Opona może Ci zrobic krzywdę). I pełna zgoda, nigdy więcej CST
