Mnie do przesiadki na rower poziomy zainspirowała przede wszystkim prędkość. Oczywiście pierwsza jazda to brutalne zderzenie z rzeczywistością, jednakże im dłużej jeździłem, tym osiągi były lepsze...
Oczywiście wygoda jest również warta odnotowania. Nie wyobrażam sobie teraz, bym na dłuższe trasy (100km i więcej...) nie brał poziomki.. Dwa tygodnie temu wróciłem z Kopenhagii. W sumie przejechane jakieś 600km. Poziomka obładowana sakwami - cały rower ważył spokojnie 40kg, jednak nie było to aż tak mocno odczuwalne. Powiedziałbym, że nawet łatwiej się jechało, niż na podobnie obciążonym zwykłym rowerze. Rower poziomy to naprawdę wspaniała zabawa. Jeśli komuś znudziły się nieco tradycyjne rowery, to poziomki pozwalają odkrywać przyjemność jazdy na nowo.