Muszą, każda forma do laminatu takie ma, inaczej będzie problem z wykończeniem krawędzi łączenia detali i zamykaniem formy.
Można zrobić formę z istniejącej karoserii - tak się kopiuje łódki - oblaminowywuje się istniejący pozytywowy model, w związku z tym otrzymujemy negatywową formę. Płaszczyzny łączenia form, robi się przy okazji. I potem, tak właśnie się produkuje łódki z laminatu (i velomobile, i samoloty, i....) - wstępnie laminujemy jedną połówkę i drugą, składamy razem i zalaminowywujemy całość na gotowo.
Warsztat i umiejętności ma Maciek Kaczmarek, ale nie sądzę, żeby chciał kopiować czyjś wyrób (chyba, że to jest jakaś jego produkcja

- wtedy będzie miał nawet gotowe formy) . Może się tym też zająć każda osoba, która jest w miarę obcykana z laminatami - to nie rocket science.
Jeżeli ma podłogę, to nadwozie jest raczej samonośne - wsadzanie tego na ramową trajkę jest marnowaniem potencjału karoserii, na które ja bym się nie zgodził.
Więcej zdjęć!!!