No tak, ale bardziej wąskie opony w tym te szosowe są zwykle dedykowane do większych ciśnień - a skoro są dedykowane to nie widzę powodu by takich ciśnień nie stosować, zatem dzięki mniejszej powierzchni styku dają mniejsze opory toczenia - czyli większą szybkość.
Niekoniecznie od razu mniejsze opory. Najpierw jeszcze muszą wyrównać różnicę na niekorzyść przy porównywalnym ciśnieniu
Hmm moje larseny 1.8 są lżejsze od kend khan, 1.50 ale lepsze średnie i prędkości max mam na kendach. Choć nie wykluczam że to jest spowodowane np. lepszą aerodynamika kół.
Trudno powiedzieć, niejedna rzecz się na to składa
Ten sam rower, reszta kół ta sama?
Ostatnie 4-5 miesięcy wszystkie moje opony pompuję do 7-8 bar i (odpukać) negatywnych skutków puki co nie obserwuję. Wcześniej pompowałem do zalecanych do większości opon mtb 4,5 bara. Inna sprawa to to że wydaję mi się ze manometr na mojej pompce chyba trochę przekłamuje zawyżając ciśnienie - postaram się to sprawdzić jak tylko dorwę jakiś inny manometr. Trochę się boję jak zniosą te ciśnienie obręcze, ale na razie sobie radzą. Z pozytywnych stron, średnia wzrosła odkąd pompuję większym ciśnieniem o jakieś 1-3 km/h i drastycznie spadła liczba kapci a snake praktycznie się nie zdarzają.
Ja zauważyłem negatywne skutki, pompowałem opony o dopuszczalnym ciśnieniu (tanie opony) 5.15 bar do 6.0 bar, jeździłem wtedy bardzo dużo po mieście i regułą stało się, że łapałem kapcia jeszcze tego samego dnia, zwłaszcza jeśli trafiało mi się sporo krawężników, dziur i bruków. Dziury były "tajemniczego pochodzenia", malutkie, nie rozcięcia ani przebicia. Przy naprawie pompowałem oczywiście słabiej bo ręcznie pompką bez manometru i przechodziło
Jakie rozmiary opon uznajesz za 'balonowe'?
Wszystko powyżej 2", zwłaszcza o wysokim profilu (np. Schwalbe Big Apple). Takie, które trudno zmieścić w normalną ramę szczególnie jeśli są to obręcze 28" - 622 - to już podchodzi pod współczesną, trochę sztuczną kategorię 29" (sztuczną, bo obręcz tej samej średnicy co standardowe opony 28").