Witam, w jednym z moich cruzbike miałem z przodu owiewkę. Ponieważ chciałem wypróbować jak to się z " takim czymś" jeździ zakupiłem na wyprzedaży owiewkę od ....skutera. Z mocowaniem nie było żadnych problemów, za to z jazdą to było już różnie. W zależności od kąta pochylenia owiewki to wiatr albo urywał głowę albo j..a. Tak, tak, może była za mała

ta owiewka. Czara goryczy przelała się w trakcie jazdy w deszczu. Totalna Masakra. W dodatku jestem okularnikiem także przekleństwa leciały równo. Pamiętam że w pewnym momencie musiałem zmienić kierunek jazdy i owiewka dostała deszczu z drugiej strony - mogłem się tylko zatrzymać i dalej prowadzić rower, NIC nie widziałem. Ale tak w niedeszczowy dzień to super sprawa taka Dobrze Dopasowana Owiewka

A owiewkodach?? No cóż, w dobrym deszczu to chyba kąpielówki najlepiej się sprawdzają ale nie na rowerze