Ok. To nie był prztyczek tylko takie odnoszę wrażenie po kącie nachylenia główki ramy. Nie uważasz, że można by w dzisiejszych czasach rurę już giąć a nie spawać z kilku kawałków? Wyglądałoby to na pewno ładniej i mniej byłoby narażone na złamanie.
Tylny widelec jest inny od przedniego. Dwie rury łączą się spawem na ramie więc pół roweru wisi na dwóch rurkach. W przednim widelcu dwie rurki są dospawane do jednej cieńszej która wchodzi do główki ramy. Widelec się nie złamie na tych dwóch rurkach tylko na tej jednej cieńszej zaraz przy spawie z widelcem. To spora różnica.
Zgodzę się, że ciężar bardziej wisi na tylnym kole. Fotel jest mocno przesunięty w tył. Tu się nie spieram - PRAWDA.
... ale jeśli trzyma to ok. Wygląda to - dla mnie osobiście - jakoś tak jakby grawitacja miała zaraz zrobić swoje...